"Kocham" wymieniaczy kondensatorów.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
No to może teraz ściśle już merytorycznie. Dobrze zapomnianą metodą pomiaru (a raczej porównania) pojemności kondensatorów, zwłaszcza tych o większej pojemności (a więc przede wszystkim elektrolitycznych) jest metoda balistyczna. Potrzebny jest do tego omomierz wskazówkowy, a w jego braku - takiż mili- albo mikroamperomierz, oraz źródło napięcia stałego (np. bateryjka) i wreszcie rezystor tak dobrany aby wskazówka miernika wychylała się na maxa gdy dołączy się poprzez niego bateryjkę do miernika. Np. 15k gdy bateryjka ma 1,5V a miernik 100uA. Badany kondensator trzeba rozładować a następnie włączyć go w szereg z bateryjką, miernikiem i rezystorem, oczywiście przy zachowaniu prawidłowej biegunowości gdy ma się do czynienia z kondensatorem elektrolitycznym. Wskazówka wychyli się i po chwili opadnie do zera. Z wychylenia się wskazówki można wnioskować o pojemności kondensatora, porównując go ze wzorcem w postaci nowego elementu pewnego pochodzenia. Najkorzystniej jest gdy wychyli się do połowy skali: wtedy czułość takiej metody będzie najlepsza. Jeśli wychyla się słabo - należy podwyższyć napięcie zasilające, oczywiście pamiętając o wytrzymałości kondensatora, jeżeli zbyt mocno, blisko krańca skali - zmniejszyć czułość miernika zmniejszając zarazem rezystancję szeregową, tak aby przy zwarciu wskazówka zawsze pokazywała kraniec skali. W przypadku omomierza wielozakresowego wystarczy w tym samym celu wybrać odpowiedni zakres. Pamiętać tylko należy o każdorazowym rozładowaniu kondensatora, inaczej wynik próby będzie zupełnie niemiarodajny.
Do sprawdzania lub dobierania kondensatorów w zwrotnicach głośnikowych oczywiście zdecydowanie tej metody nie polecam (jak i zresztą kondensatorów elektrolitycznych w ogóle), natomiast z dużą szansą powodzenia (niestety zwiększonej ESR się w ten sposób nie wykryje, chyba że byłaby porównywalna z rezystorem szeregowym) można stwierdzić czy elektrolit w zasilaczu utracił pojemność i wskazana byłaby jego wymiana. Dokładność takiej metody jest mocno umowna, ale za to nie odczyta się głupot jak przy pomiarze pojemności miernikiem cyfrowym kondensatora wykazującego upływność. Tę ostatnią można także przy okazji sprawdzić: jeżeli wskazówka osiągnie po chwili zero - można uznać że nie wpływa ona znacząco na wynik badania.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
Panowie Tomku i Romku, mieliście już schować łopatki i przestać obsypywać się piaskiem w piaskownicy. Z zakłopotaniem i zażenowaniem czyta się te wasze wzajemne pyskówki. Z resztą, moderacja coś Wam obiecała:
pozdrawiam
Grzesiek