Kolumny 4 drożne z 5-cioma głośnikami w tym membrana bierna
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Złożyłem je ok. 10 lat temu - założenie było takie: 2 x GDN20/60 plus GDN20/40 plus GDM10/60 plus GDWK9/80. Jeden GDN20/60 był włączony na stałe a do niego dołączany równolegle drugi 20/60 lub 20/40, a ten odłączony pracował jako membrana bierna. Jak to podłączyłem to nie jestem w stanie rozrysować i teraz chcę zrobić porządek. Żeby było ciekawiej to jeden z 20/60 ma impedancję 15Ω, podobnie jak 20/40. Na PW9013 grało to nawet przyzwoicie i nic się nie spaliło. Teraz chcę zrobić porządek i planuję połączyć dwa GDN20/60 w tandem - na początek wepnę z nim w szereg rezystory żeby wyrównać impedancję, bo 8Ω razem z 15Ω to tak nie bardzo. GDN20/40 będzie pierwszy od dołu jako membrana bierna, potem wyżej 2 x GDN20/60, potem GDM12/60 (zamiast GDM10/60) i najwyżej GDWK10/80/26. Mam kilka par zwrotnic więc jest na czym pracować. I teraz sedno tematu - spróbuję zrobić do tych kolumn w miarę dobre zwrotnice (teraz pracują na dwóch na kolumnę). W necie znalazłem opis zmodyfikowanej zwrotnicy do Altusa 110 z filtrami 18dB/okt i posłużę się tu schematem ideowym. I teraz sedno sedna - jak policzyć wartości poszczególnych elementów LC dla wymienionych wyżej głośników. Załączam schemat poglądowy zwrotnicy trójdrożnej, zaczerpnięty ze strony o zwrotnicy Alt18 K.Kolisza:
na początek wepnę z nim w szereg rezystory żeby wyrównać impedancję, bo 8Ω razem z 15Ω to tak nie bardzo
Myślę, że po tej czynności dalej będzie "nie bardzo", no chyba, że szeregowy rezystor też będzie wydawał dźwięki :) . Inaczej - "zszeregowany" głośnik zapewne będzie grał ciszej od tego drugiego.
Pozdrawiam
Grzesiek
" na początek wepnę z nim w szereg rezystory żeby wyrównać impedancję, bo 8Ω razem z 15Ω to tak nie bardzo"
Po co? Dla bezpieczeństwa PW? Bez sensu. Zwrotnica "Kolisza" będzie wymagała zmian. Tak się tego nie robi. Zwiększysz rezystancję szeregową widzianą prze filtr (zwrotnicę). Nie tędy droga.
na początek wepnę z nim w szereg rezystory żeby wyrównać impedancję, bo 8Ω razem z 15Ω to tak nie bardzo
Myślę, że po tej czynności dalej będzie "nie bardzo", no chyba, że szeregowy rezystor też będzie wydawał dźwięki :) . Inaczej - "zszeregowany" głośnik zapewne będzie grał ciszej od tego drugiego.
Pozdrawiam
Grzesiek
To rozwiązanie tymczasowe, bo dokupię drugi 20/60 15Ω. Chyba, że da się wpiąć w tandem 20/40 15Ω z 20/60 15Ω, a wtedy 20/60 8Ω będzie robił za mb. Zmierzyłem rezystancję drugiej nieruszanej kolumny i wychodzi 7,8 - 8Ω. Jaką jej impedancję "widzi" PW9013 tego nie wiem. Odnośnie potrzebnych cewek to drut miedziany można kupić, korpusy cewek też więc potrzebne elementy można dowinąć żeby nie demolować oryginalnych. Jak pomierzyłem te duże cewki do GDN-ów to "klasyczny" Tonsil ok. 2,6mH. Kondensator np. 2 x 10μF - pytanie jaka cewka wyjściowa z filtru dolnoprzepustowego. We wspomnianej zwrotnicy alt18 jest taki układ: cewka wejściowa 1,91mH, kondensatory 22+4,7μF, cewka wyjściowa 637μH.
" na początek wepnę z nim w szereg rezystory żeby wyrównać impedancję, bo 8Ω razem z 15Ω to tak nie bardzo"
Po co? Dla bezpieczeństwa PW? Bez sensu. Zwrotnica "Kolisza" będzie wymagała zmian. Tak się tego nie robi. Zwiększysz rezystancję szeregową widzianą prze filtr (zwrotnicę). Nie tędy droga.
Do tego jeszcze rezystor włączony w szereg z głośnikiem znacząco pogarsza tłumienie rezonansu. Można to przeboleć gdy chodzi o GDM lub GDW, one bowiem pracują zdecydowanie powyżej częstotliwości rezonansowej, ale nie z GDN, który w tych warunkach będzie łopotał jak stara szmata. Z tego samego powodu niewskazane jest szeregowe łączenie dwóch GDN (nawet jednakowego typu) np. 4 omy celem uzyskania impedancji 8 omów. Można natomiast łączyć je równolegle, jak to zrobono np. w ZG25C i podobnych.
Niezależnie od powyższego warto wiedzieć że im wyższy rząd zwrotnicy, tym bardziej krytyczne są nominały użytych w niej elementów. Pakowanie do zwrotnicy 18dB/okt elektrolitów bipolarnych które mają tendencję do rozjeżdżania się z czasem (jak to zrobił Kolisz) jest ciężkim nieporozumieniem. Grozi to wystąpieniem przepięć w filtrach i w konsekwencji spadków impedancji zespołu znacznie poniżej znamionowej, co jest niebezpieczne zarówno dla GDM i GDW, jak i wzmacniacza. W ogóle, cały ten projekt (mam też na myśli dobór głośników) przypomina dzieło malarza a nie konstruktora. Poczynając już od faktu że aby membrana bierna spełniła swoje zadanie musi ona mieć częstotliwość rezonansu znacznie poniżej częstotliwości rezonansu GDN z którym współpracuje, innymi słowy być bardzo miękko zawieszona. Improwizowanie jej przy użyciu kompletnego głośnika mija się z celem. Podobnie jak liczenie na to że złoży się poprawnie działającą zwrotnicę z fragmentów kilku różnych zwrotnic. Warto zacząć od przyswojenia sobie teorii filtrów elektrycznych, a następnie poćwiczenia w symulacji (np. LTSpice) jak zmiany nominałów wpływają na charakterystykę przenoszenia poszczególnych filtrów oraz impedancyjną całości. Robienie tego na czuja prosi się o zniszczenie wzmacniacza, który w końcu może nie wytrzymać.
Teraz tak.
Możesz "ożenić" te GDNy, nic się nie stanie.
Nie przejmuj się zbytnio impedancją, producent wie co robi (powiedzmy).
Rezystancja cewki głośnika raczej sugeruję jego impedancję. Głośniki nigdy nie mają równej impedancji, zawsze się "kiwa" w funkcji częstotliwości.
Jedziemy dalej, pomysł na membranę bierną jest średni. Zrobiłbym nie co inaczej.
Zmienił bym podział sekcji niskotonowej, głośnik przeznaczony na MB zaprzągł bym do pracy, co pozwoliło by na zabawę w fajną konstrukcję.
1. 2xGDN do 500Hz
2. 1xGDN od 500Hz do max 1,5KHz
Co zyskujemy? Więcej basu, odciążenie średniaka, a co za tym idzie będzie więcej możliwość aby GDM12 ucywilizować.
Wszystko można zrobić na zwrotce "Kolisza".
Teraz tak.
Możesz "ożenić" te GDNy, nic się nie stanie.
Nie przejmuj się zbytnio impedancją, producent wie co robi (powiedzmy).
Rezystancja cewki głośnika raczej sugeruję jego impedancję. Głośniki nigdy nie mają równej impedancji, zawsze się "kiwa" w funkcji częstotliwości.Jedziemy dalej, pomysł na membranę bierną jest średni. Zrobiłbym nie co inaczej.
Zmienił bym podział sekcji niskotonowej, głośnik przeznaczony na MB zaprzągł bym do pracy, co pozwoliło by na zabawę w fajną konstrukcję.
1. 2xGDN do 500Hz
2. 1xGDN od 500Hz do max 1,5KHz
Co zyskujemy? Więcej basu, odciążenie średniaka, a co za tym idzie będzie więcej możliwość aby GDM12 ucywilizować.
Wszystko można zrobić na zwrotce "Kolisza".
Właśnie taki był mój pierwotny zamysł z podziałem dolnego pasma na dwie części plus mb. Ten "stały" GDN 20/60 (drugi od dołu) był ustawiony najniżej poprzez filtr dolnoprzepustowy T złożony z dwóch "grubych" cewek z dwóch zwrotnic plus kondensator 2 x 10μF z "dolnej" zwrotnicy. Do niego dołączany równolegle/zamiennie 20/40/15 lub 20/60/15 bez żadnych filtrów. Średni wpięty do zwrotnicy chyba Altona, i wysoki również poprzez dodatkowy kondensator 1μF. To był taki pomysł "ożenienia" tandemu z mb, robiony "na kolanie". Ale fajnie to gra, z tym ze przy korekcji dźwięku w PW ustawionej na 0. Jak podkręci się niskie to o mało co nie rozsadzi kolumny. GDN 20/40/15 ma membranę "żebrowaną" na gumowym zawieszeniu.
[quote=Tomek Janiszewski;30488.128106;12523][quote=Ropniak;30488.128103;7716]" na początek wepnę z nim w szereg rezystory żeby wyrównać impedancję, bo 8Ω razem z 15Ω to tak nie bardzo"
Po co? Dla bezpieczeństwa PW? Bez sensu. Zwrotnica "Kolisza" będzie wymagała zmian. Tak się tego nie robi. Zwiększysz rezystancję szeregową widzianą prze filtr (zwrotnicę). Nie tędy droga.[/quote]
Do tego jeszcze rezystor włączony w szereg z głośnikiem znacząco pogarsza tłumienie rezonansu. Można to przeboleć gdy chodzi o GDM lub GDW, one bowiem pracują zdecydowanie powyżej częstotliwości rezonansowej, ale nie z GDN, który w tych warunkach będzie łopotał jak stara szmata. Z tego samego powodu niewskazane jest szeregowe łączenie dwóch GDN (nawet jednakowego typu) np. 4 omy celem uzyskania impedancji 8 omów. Można natomiast łączyć je równolegle, jak to zrobono np. w ZG25C i podobnych.
Niezależnie od powyższego warto wiedzieć że im wyższy rząd zwrotnicy, tym bardziej krytyczne są nominały użytych w niej elementów. Pakowanie do zwrotnicy 18dB/okt elektrolitów bipolarnych które mają tendencję do rozjeżdżania się z czasem (jak to zrobił Kolisz) jest ciężkim nieporozumieniem. Grozi to wystąpieniem przepięć w filtrach i w konsekwencji spadków impedancji zespołu znacznie poniżej znamionowej, co jest niebezpieczne zarówno dla GDM i GDW, jak i wzmacniacza. W ogóle, cały ten projekt (mam też na myśli dobór głośników) przypomina dzieło malarza a nie konstruktora. Poczynając już od faktu że aby membrana bierna spełniła swoje zadanie musi ona mieć częstotliwość rezonansu znacznie poniżej częstotliwości rezonansu GDN z którym współpracuje, innymi słowy być bardzo miękko zawieszona. Improwizowanie jej przy użyciu kompletnego głośnika mija się z celem. Podobnie jak liczenie na to że złoży się poprawnie działającą zwrotnicę z fragmentów kilku różnych zwrotnic. Warto zacząć od przyswojenia sobie teorii filtrów elektrycznych, a następnie poćwiczenia w symulacji (np. LTSpice) jak zmiany nominałów wpływają na charakterystykę przenoszenia poszczególnych filtrów oraz impedancyjną całości. Robienie tego na czuja prosi się o zniszczenie wzmacniacza, który w końcu może nie wytrzymać.[/quote]
Sam się dziwię jak on to wytrzymał przez te prawie 10lat - może dlatego że raczej rzadko używany, bo mieszkam w bloku i o ile w pomieszczeniu gdzie stoją te kolumny odsłuch jest przyjemny, to na końcu mieszkania w innym pomieszczeniu słuchać dudnienia - i tego nie rozumiem. I te kolumny niemalże "wciągają" PW9013 - on ma 2 x 35 sinus, nienaprawiany od nowości a mam go przeszło 30 lat. Dopiąłem niedawno do niego ZgC 50-8-44 i mam bezpośrednie porównanie. 44 kiepsko wypadają przy moich "wynalazkach".
Teraz tak.
Możesz "ożenić" te GDNy, nic się nie stanie.
Poza tym że wówczas GDN20/60 nie będzie w pełni wykorzystany: nie można doprowadzić do niego mocy 60W bowiem przeciążeniu ulegnie wówczas GDN20/40. Całość przeniesie tylko 80W, zamiast 120 które mogłyby przetworzyć 2 głośniki GDN20/60. Poza tym niekoniecznie muszą one dobrze współpracować we wspólnej komorze, będąc sprzężonymi przez powietrze. Tak współpracujące głośniki powinny być tego samego typu.
Nie przejmuj się zbytnio impedancją, producent wie co robi (powiedzmy).
Rezystancja cewki głośnika raczej sugeruję jego impedancję.
Zwykle rezystancja wynosi 80-90% impedancji znamionowej. Reszta, tj, odpowiednio 20-10% to tzw. impedancja ruchowa, odpowiedzialna za przetwarzanie części mocy elektrycznej w akustyczną. Na rezystacji moc elektryczna ulega przetworzeniu na ciepło nagrzewające cewkę głośnika. Gdy mierzy się rezystancję kolumny, to do rezystancji cewki głośnika niskotonowego dodaje się rezystancja dławika zwrotnicy włączonego w szereg z nim. Pozostałe głośniki, odseparowane kondensatorami filtrów górnoprzepustowych nie mają wpływu na rezystancję zespołu (na impedancję, zwłaszcza dla częstotliwości średnich i wysokich - jak najbardziej).
Głośniki nigdy nie mają równej impedancji, zawsze się "kiwa" w funkcji częstotliwości.
Mówiąc precyzyjniej: dla częstotliwości bardzo niskich, znacznie poniżej rezonansu impedancja jest niemal równa rezystancji dla prądu stałego. Im bliżej rezonansu tym impedancja większa (jak w przypadku równoległego obwodu rezonasowego), a przy rezonansie może wzrosnąć nawet kilkunastokrotnie, szczególnie gdy głośnik jest słabo tłumiony, np. pracuje bez jakiejkolwiek obudowy a nawet odgrody. Powyżej rezonansu impedancja głośnika spada ale już nie do wartości odpowiadającej rezystancji, lecz nieco większej (patrz wyżej). Następnie znów zaczyna rosnąć, bowiem daje o sobie znać indukcyjność pasożytnicza cewki, a dokładniej zwojów nie mieszczących się w szczelinie magnesu. Minimum impedancji powyżej częstotliwości rezonansowej definiuje się jako impedancję znamionową głośnika. Udział indukcyjności pasożytniczej bywa w GDN bardzo znaczny już przy kilku kilohercach, toteż nierzadko pozwala ona pominąć dławik włączany w szereg z głośnikiem. Mawia się wówczas że GDN pracuje z pełnym pasmem, co jednak jest nieprawdą, i to nie tylko wskutek tego że ciężka membrana nie jest w stanie drgać przy wysokich częstotliwościach.
Jedziemy dalej, pomysł na membranę bierną jest średni. Zrobiłbym nie co inaczej.
Może Kol. Klexmix podjąłby się eksperymentalnej przebudowy dowolnego GDN20 na MB? ;-) Polegałoby to na wklejeniu w kosz samej tylko membrany pozbawionej cewki i dolnego zawieszenia. Membrana bierna stosowana w ZG40C miała zdaje się tylko zawieszenie górne?
Zmienił bym podział sekcji niskotonowej, głośnik przeznaczony na MB zaprzągł bym do pracy, co pozwoliło by na zabawę w fajną konstrukcję.
1. 2xGDN do 500Hz
2. 1xGDN do max 1,5KHz
Masz na myśli tzw. zespół trzy-i półdrożny (głośniki wyszczególnionej powyżej stanowiłyby półtorej drogi, dwie pozostałe drogi - to GDM i GDW)? Niby można, uzyska się wówczas zespół o impedancji 4 omy i max. mocy 120W, z czego 60W przypadnie na GDN20/60 8 omów, pozostałe zaś 60 W rozłoży się po równo na GDN20/60 15 omów oraz GDN20/40 15 omów. Nie bardzo tylko widzę sens tłumienia sygnałów powyżej 1,5kHz w jednym głośniku a poniżej 500Hz w pozostałych 2. To już raczej niech wszystkie przenoszą do 1,5kHz zakładając że to potrafią, a średniotonowy (który przy takim założeniu powinien mieć 4 omy, podobnie jak GDW) nie ulegnie przeciążeniu przy wybranej częstotliwości podziału.
Co zyskujemy? Więcej basu, odciążenie średniaka, a co za tym idzie będzie więcej możliwość aby GDM12 ucywilizować.
Nie bardzo rozumiem dlaczego miałoby to odciążyć GDM. Jeżeli obawiamy się o jego wytrzymałość (co jest niebezpodstawne, faktyczna moc takiego głośnika nie przekracza 10W) należałoby wybrać wyższą częstotliwość podziału, co jednak jest niekorzystne zarówno na problematyczne walory GDN20/40 przy kilku kHz, jak i dlatego że lokowania częstotliwości podziału w zakresie największej czułości słuchu (1,5-3kHz) należy unikać. Pweniejsze będzie zastosowanie mocniejszego GDM, lub zastosowanie kilku mniejszych, np. 2 szt. GDM12/60 8 omów w połączeniu równoległym.
Wszystko można zrobić na zwrotce "Kolisza".
Tak tylko przypomnę że sam Autor podkreślał znaczenie użytych w niej tzw. dwójników Zobla, bocznikujących każdy z głośników a mających za zadanie skompensowanie składowej indukcyjnej głośników o której pisałem wyżej. Już tylko z tego wynika że stosując głośniki inne niż przewidywał projekt (nawet gdyby ich impedancja pozostała niezmieniona) nie można kopiować zwrotnicy na rympał tylko trzeba indywidualnie skompensować każdy głośnik z osobna, i dopiero wówczas można dołączyć go do filtru. Dobre rezultaty daje nieraz wykorzystanie indikcyjności pasożytniczych głośników w roli dławików w zwrotnicy. Można to zrealizować w zwrotnicach rzędów nieparzystych (6dB/okt oraz 18dB/okt) gdzie występują dławiki włączone bezpośrednio w szereg z głośnikami) ale w przypadku najpopularniejszych zwrotnic 12dB/okt jest to możliwe tylko w zapomnianej już dziś konfiguracji szeregowej. ZTCP Autor podkreślał jako szczególną zaletę obecność "prawdziwego" filtru środkowoprzepustowego współpracującego z GDM, co jednak mnie nie przekonuje. O wiele prościej jest zaprojektować zwrotnicę wielodrożną o strukturze kaskadowej. Najpierw projektuje się zwrotnicę dwudrożną dla GDM oraz GDW, po czym tak połączone głośniki traktuje się jak zastępczy głośnik średniowysokotonowy i znów projektuje zwrotnicę dwudrożną, tym razem dla GDN i zastępczego głośnika. Istotną zaletą takiej struktury jest polepszona ochrona GDW przed sygnałami o najniższych częstotliwościach, które podlegają dwukrotnemu filtrowaniu zanim dotrą na GDW. Taka zresztą była struktura zwrotnicy w oryginalnych Altusach, niestety tylko 6dB/okt. Jak w praktyce może wyglądać trójdrożna kaskadowa zwrotnica szeregowa 12dB/okt - pokazuję poniżej.
"Do niego dołączany równolegle/zamiennie 20/40/15 lub 20/60/15 bez żadnych filtrów."
To raczej średni pomysł, wróć do pierwszej opcji. Bez sensu puszczać pełnym pasmem, wybierz tak filtrację aby zostawić zakres w miarę liniowy głośnika.
Zawsze ale to zawsze na końcu pasma przenoszenia GDNa (GDMa też) jest tzw. górka, to powoduje "darcie ryja". Czasami nawet strome filtrowanie nie jest w stanie sobie z tym poradzić.
Edit- Panie Tomaszu Janiszewski, ja wiem, posiada Pan wiedzę i bardzo lubię Pana czytać. Kolega sobie poradzi i wiedza tu zdobyta będzie bezcenna. GDM miał być UCYWILIZOWANY nie ODCIĄŻONY. ale ok.
Pozdrawiam.
"Do niego dołączany równolegle/zamiennie 20/40/15 lub 20/60/15 bez żadnych filtrów."
To raczej średni pomysł, wróć do pierwszej opcji. Bez sensu puszczać pełnym pasmem, wybierz tak filtrację aby zostawić zakres w miarę liniowy głośnika.
Zawsze po zmontowaniu zespołu, zanim puści się na niego sygnał z pełną mocą - należy sprawdzić jak zachowuje się impedancja w funkcji częstotliwości, zwłaszcza czy nie występują jej spadki poniżej znamionowej. Niektórzy ostentacyjnie lekceważą powyższe, twierdząc że liczy się tylko równomierność charakterystyki ciśnienia akustycznego, zaś poprawnie skonstruowany wzmacniacz powinien poradzić sobie z tzw. trudnymi zespołami głośnikowymi, których impedacja spada nawet cztero- i więcejkrotnie poniżej znamionowej. Elegancki sposób "konstruktorów" zespołów głośnikowych na usprawiedliwienie własnego partactwa! Prawdą jest że dla użytkownika nie wnikającego w szczegóły techniczne liczy się tylko charakterystyka ciśnienia (bo to ono oddziałuje na zmysł słuchu), jednak pomiar impedancji pozwala zdiagnozować poprawność wykonania zespołu. Np. wzrost impedancji w okolicach częstotliwości podziału każe spodziewać się że pasma się nie pokrywają, gdy zaś następuje spadek - że nachodzą na siebie. Zaś ostre, lokalne spadki impedancji zdradzają występowanie przepięć na głośnikach wskutek wystąpienia rezonansów w filtrach (np. zaprojektowanych dla głośników 4 omy a obciążonych głośnikami 8 omów). Dobrym uzupełnieniem pomiaru impedancji może być pomiar napięć na poszczególnych głośnikach. Z pewnością rokuje to lepiej niż elektrodowe "pomiary" ciśnienia akustycznego w ciasnych, niewytłumionych pokojach mieszkalnych (zamiast w komorze bezechowej), nawet przy użyciu specjalnych programów mających rzekomo wyeliminować wpływ pomieszczenia. W rzeczywistości działałyby one prawidłowo w pomieszczeniach niewytłumionych ale dużych (np. sala gimnastyczna). W pomieszczeniach małych wyniki zawsze będą zafałszowane, bowiem wówczas mierzy się w warunkach tzw. pola bliskiego.
Zawsze ale to zawsze na końcu pasma przenoszenia GDNa (GDMa też) jest tzw. górka, to powoduje "darcie ryja". Czasami nawet strome filtrowanie nie jest w stanie sobie z tym poradzić.
Z przytoczonego wykresu wynika że należałoby ciąć GDN20 już powyżej 2kHz, chociaż ze względu na to że tyle wypada akurat w zakresie max. czułości słuchu należałoby wybrać znacznie niżej, w okolicach 1kHz. Oczywiście, wymaga to zastosowania odpowiednio mocnego GDM, lub zwiększonej ich liczby. W zespołach dwudrożnych GDN z konieczności musi wziąć na siebie odtwarzanie średnich tonów, tak minimum do 4kHz (z uwagi na wytrzymałość GDW), a rezultatem powyższego bywa właśnie górka. Można jej uniknąć tłumiąc silnie sygnał doprowadzany do GDN już przy stosunkowo niskich częstotliwościach (dla ZG25C gdzie w szereg z dwoma GDN16/12 o wypadkowej impedancji 4 omów włączono dławik 600uH wychodzi trochę ponad 1kHz i to przy zaniedbaniu istnienia indukcyjności pasożytniczej głośników która dodaje się do indukcyjności dławika) a górną częstotliwość GDW ustawiając tak aby się nie sfajczył, zwykle w okolicach 5kHz. Daje to w miejsce górki przy 3kHz - zauważalną dziurę w przenoszeniu tonów średnich, jak przy podbiciu basów i sopranów na maxa. Ale klientela na ogół lubi takie niepowtarzalne tonsilowskie brzmienie :-D
W przypadku Altusów słynących z darcia ryja odpowiada za powyższe - przede wszystkim rażąca różnica w efektywności GDWT względem pozostałych. Wysokosprawne głośniki tubowe mają rację bytu w estradówkach gdzie rolę głośników podstawowych pełnią również wysokosprawne głośniki o krótkich cewkach, niewielkim skoku membrany o dużej średnicy i pracujące w prawdziwych obudowach BR lub równoważnych (np. labiryntowych) a nie w alibi-bassreflexach gdzie średnica otworów jest symboliczna. Ale - znów! - są i tacy którym altusowskie darcie ryja się podoba.
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- …
- następna ›
- ostatnia »
Tak wyglądają w środku po wyjęciu wygłuszeń - tylna ścianka jest odkręcana. Już jest wmontowany GDM12/60 z koszem z Altusa 110, coś może wykorzystam z jego zwrotnicy. Jak widać na zdjęciu do mniejszej obudowy jakichś kolumn (2 niskie plus wysoki) dokleiłem podwójne ściany boczne z płyty wiórowej, objętość w środku ok 65 litrów.