Unitra w kronikach filmowych, filmie fabularnym, reklamie itd.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Duży procent rudych ;-)
No bo to wtedy taka moda była na "rudy, rudy rydz" :)
Staszku, "Rudy rydz" to 1963 rok.
No i wszystko gra.
Była piosenka, zaczęła się moda, która trwała do końca lat 60 tych.
Ja urodziłem się w 1966 roku a pamiętam moja mamę w kasztanowych włosach :) pomimo, że była brunetką.
Kto pamięta, jakiej to Pani nie wyszły pogwarki z rydzem ?
Jeszcze do niedawna poniewierał mi się w rupieciach singielek z tym kawałkiem, troszkę zjechany walizką grającą "Bambino".
Eeech, tamte czasy...
Helena Majdaniec poszła na pieczarki :-)
Zaraz, zaraz, jak to leciało...
"Już za chwileczkę, już za momencik
piątek z Pankracym zacznie się KRĘCIĆ..."
"Kręcić", ale nie ""Krecić" :)))
Tak w nawiązaniu do powyższego. Był wiele lat temu w TVP autorski program Stefana Friedmanna, w którym odegrał rolę spikera i czytał program dnia, m.in. "O 16:40 Piątek z Pokręconym", czy "15:10 - Doimy (Do Yumy ;))- program dla krów" itd, itp...
Pamiętam - okolice 1988 roku. To z tego programu pochodzi przebój "Cienki Bolek".
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- …
- następna ›
- ostatnia »
Co tu widać niepokojącego w lutowaniu?
Pani o urodzie Szkotki, przylutowała punkt 14 poprawnie, punkt 17 realizator uciął, ale to nie świadczy, że posadzili do lutowania pamięci kogoś bez doświadczenia.
Są to tysiące lutów i szukaj wadliwego w przypadku kłopotów.
Pozyskiwałeś diody z takich płytek, możesz wystawić świadectwo co do staranności lutowań jak i prowadzenia wiązek.
Na jedynym z ujęć (2:15) widać jak są poprawiane wyprowadzenia/kabelki -tak dla estetyki, to nie chińska robota.
Obecnie, zaglądając do elektroniki tamtych czasów w urządzeniach pomiarowych, komputerowych, itp, to rzuca się w oczy solidność i staranność wykonania.
Tak, że Twoje druga hipoteza jest właściwa, pani z biura została zatrudniona do kompozycji kadru. Lutowanie punktu 17 trwało jeszcze długo, ręce się trzęsły coraz bardziej pod wpływem tremy i kamery, montażysta zmontował jak uważał i tak to widać.
Fajne na filmie jest, nanizywanie ferrytów w pamięciach, super to wygląda jak worek jutowy pod mikroskopem.