AT9100 - problem!
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam, jak gdyby nic właczyłem sobie amplituner w celu posłuchania radia, po krótkiej chwili przepalił się bezpiecznik sieciowy, miałem taki to go zmieniłem, amplituner się włączył, w głośniku słyszałem dość głośne buczenie, i po chwili poczułem spaleniznę, szybko go wyłączyłem i kontrolnie jeszcze raz włączyłem, strasznie sie grzeją rezystory ceramiczne w końcówce mocy... amplituner tylko buczy, nic poza buczeniem sie słychać, co robić pomocy!
Sprawdź też parę różnicową (zgaduję, że BD139/140).
Sprawdź też parę różnicową (zgaduję, że BD139/140).
Pudło!
Para różnicowa to 2xBC307, ale nie w tym tkwi problem. Sprawdź najpierw napięcia, a potem będziemy myśleć.
sprawdziłem miernikiem tranzystory końcowe i są uszkodzone... w takim razie na dniach postaram się kupić nowe, nadpalone są także rezystory ceramiczne... przyokazji wymienie elektrolity (ten od zasilania też)
Dodam też, że bezpieczniki są spalone (te od wzmacniacza) ale w głośnikach buczy…
Scaliłem
A resztę tranzystorów sprawdziłeś? Przy takiej usterce powinno sprawdzać się wszystko co siedzi w końcówce. Same tranzystory mocy to nie wszystko.
Nie, ale na wszelki wypadek tak czy owak wymienię wszystkie tranzystory końcowe i mocy
Podłącze się pod ten wątek ponieważ mam również problem z AT9100.
Kolega dał mi do przestrojenia i "ogólnej elektronicznej renowacji" swojego AT9100.
Prace związane z przestrojeniem zgodnie z ogólnodostępną instrukcją wykonałem, przeczyściłem wszystkie potki i wymieniłem kondensatory w końcówce mocy oraz zasilaczu do niej.
Jednak za pierwszym razem wymieniając ELWĘ "2w1" czyli 2x4700uF źle wykonałem połączenia 2 nowych kondów no i po złożeniu wszystkiego natychmiast po włączeniu zasilania spalił się bezpiecznik. Poprawiłem więc połączenia kondensatorów i dałem nowe, sprawdziłem czy są zwarcia oraz sprawdziłem miernikiem wszystkie półprzewodniki (diody, tranzystory)- wszystkie sprawne.
Mimo to po ponownym podłączeniu znowu to samo. Dodam, że po odłączeniu bloku końcówki mocy reszta układu działa normalnie (tzn. świeci się) i nie pali bezpiecznika. Co zatem może się dziać? Jakieś sugestie???
Skoro po odłączeniu końcówki wszystko działa... to może końcówka?
Sprawdź tranzystory mocy, rezystory emiterowe i parę sterującą.
Odpalałeś tuner bez obciążenia?
Mostek prostowniczy sprawdzałeś? Tuner i preamp ma chyba oddzielne zasilanie. Mógł się przebić któryś kondensator od kompensacji albo nawet i tranzystor. Ogólnie ciężko to stwierdzić bez pomiaru. A gdybyś spróbował uruchomić wzmacniacz na ograniczonym poborze prądu? Np żarówka w szeregu z zasilaniem z sieci albo rezystory 100ohm 5W zamiast bezpieczników na końcówce? Miałbyś możliwość pomierzenia tego i owego.
Albo najpierw spróbuj odpalić wzmak na samych sterujących.
Mostka chyba nie.... nie pamiętam.
Tak. Odpalałem wzmaka bez obciążenia, ale nie podawałem też sygnału. Tak. Tuner i preamp mają własny zasilacz i uzwojenie na trafie. Odpalić wzmak na samych sterujących tzn. z rozlutowanymi tranzystorami końcowymi tak?
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- następna ›
- ostatnia »
Prawdopodobnie spalona końcówka mocy. Ale jest też możliwość, że skoro buczy a nie pali głośników to mógł paść kondensator w zasilaczu. Nie obejdzie się bez miernika. Musisz pomierzyć czy zasilanie jest symetryczne względem masy oraz czy nie ma stałego na wyjściu.