Wytrzymałość mocowa a moc znamionowa zestawów głośnikowych
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Interesuje mnie sposób , system lub metoda określania mocy znamionowej zestawu głośnikowego. Jestem amatorem nie specjalistycznego przygotowania teoretycznego w dziedzinie elektroakustyki. Nie mniej trochę przeczytałem artykułów, książek , przyjaźnię sie z inżynierem elektronikiem na dodatek hobbystą , i on też nie umiał mi do końca wyjaśnić tej kwestii. Myślę , że ta kwestia zainteresuje też wielu forumowiczów tutaj. Z tego co mi wiadomo i różnych artykułów dowiedziałem się że moc znamionową zestawu głośnikowego praktycznie limituje moc głośnika-ów w sekcji niskotonowej. Natomiast wytrzymałość mocowa w określonej obudowie i konstrukcji ( otwarta b-r, zamknięta, labiryntowa) i jej pojemności może decydować o mocy muzycznej zestawu. Jednak nie ma to zastosowania w przypadku większości kolumn Tonsila, gdzie moc znamionowa niejednokrotnie potrafi być wyższa dość znacznie od mocy głośnika niskotonowego danego zestawu, nie wspominajać o mocy muzycznej. Na przykład zestaw Altus 110 : moc GDN 40 wat , znamionowa zestawu 70 wat, a muzyczna 110 wat. Są na to jakieś wzory ? Czy poprostu badania laboratoryjne zestawu wykazały taką moc znamionową w tym konkretnym przypadku?
"Wytrzymałość mocowa" to chyba właśnie jest POWER HANDLING, które coraz częściej jest podawane w kolumnach zagranicznych zamiast mocy znamionowej.
Kiedyś moc podawana przez producenta była dokładnie wyliczona i sprawdzone w praktyce czy tak jest naprawdę. W dzisiejszych czasach moc chińskiego bubla zależy od bujnej wyobraźni managerów marketingowych firm elektronicznych.
bubla?! Czy to było do mnie? :> ~.~'
Osobiście na to wyjdzie że wytrzymałość mocowa to próg w którym głosniki są na krawędzi xD
Chociaż robiłem pomiar na swoim wzmaku ile mocy wylatuje na kanał xd (w Watach xD) i jeżeli przekroczę na pokrętle próg 7,5 (max mam 10) to kolumna może ale nie musi ulec zniszczeniu? xD Znaczy z miernika i odczytów tak by wynikało... ale mimo to głośnik daje rade xP ........ Ale dopiero po skręceniu basów na 2 xD (z 5 na 2 xD)
Wtedy waty na wyjściu spadają znacznie ;p Czyli oznacza że niskie częstotliwości dają najwięcej mocy... Coś w tym jest? Czy mi się wydaje.. :P?
Nie, to nie do Ciebie :D
A w jaki sposób (i czym) dokonywałeś pomiarów?
Wszystko zależy od norm pomiarowych. Spójrzcie sobie na wykres charakterystyki jakiegoś niskotonowca Tonsila, jest tam napisane z reguły, że głośnik siedział w obudowie zamkniętej o takiej i takie pojemności(dla GDN 25/40 to było coś między 20 a 30 litrów), przez 100 godzin podawano na niego dany sygnał z przerwami. Taki Altus ma obudowę otwartą o większej pojemności, w zestawie są 3 głośniki. Niskotonowy pochłania najwięcej mocy, co nie znaczy, że kolumna ma mieć 40W, przecież średni i wysoki nie "chodzą na powietrze", jest to moc o wiele mniejsza niż w wypadku niskotonowca, ale coś tam się uzbiera. Do tego dochodzi zwrotnica i kable na których zostanie stracona część mocy doprowadzonej do zacisków, a na koniec może Tonsil testował Altusa przez 10 godzin, a nie 100 jak w wypadku pojedynczego głośnika. 70W wyjdzie jak nic :P . Ostatecznie wychodzi tyle wartości ile ludzi( a raczej norm jakimi sie kierowali) zmierzyło dany odbiornik.
Dydzio, używałem uniwersalnego miernika xD Waty Ohmy i inne w różnych opcjach xP Taki szajsik xD
CO do wypowiedzi Dj'a Volta, to rzeczywiście kabelki po dłuższym graniu robią się jakieś takie... Delikatnie ciepławe... Czyżby złe kable? :D xD
Na kablach zawsze wytraca się jakaś moc, więc też zawsze lekko się podgrzeją.
Założyłem nawet osobny temat z pytaniem o zależność pomiędzy mocą kolumn a przekrojem przewodów i czekam na jakieś sensowne odpowiedzi...
Moc znamionowa, czyli np. w altusach 110, wynosząca 70 wat, to taka , którą zestaw przyjmie i przetworzy, nie tracąc swoich parametrów. Moc muzyczna , czyli te 110 wat, to taka, po przekroczeniu której zestaw może ale nie musi ulec uszkodzeniu, no i oczywiście w tym wypadku producent, potwierdza że po jej przekroczeniu na pewno zestaw głośnikowy nie będzie zawierał się w granicach parametrów określonych swoją kartą katalogową.
Co do wyrobów firmy TONSIL, szczerze mówiąc nigdy nie zastanawiałem się nad tym, może mają jakieś wzory określające, ów moc wypadkową zestawów, ale wiem że mieli komorę bezechową, i zapewne potwierdzone to było badaniami rzeczywistymi, a nie jak w dzisiejszych czasach w wirtualu.....