Kącik posiadaczy magnetofonów szpulowych
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Akurat nasadki przełaczników prędkości i ścieżek są w tym Twoim 2405S przełożone z innego magnetofonu lub dokupione jako części zamienne. Oryginalnie były chromowane. Dla tej wersji płyty czołowej nie było nigdy innych klawiszy. Zawsze te szare z chromowanymi wkładkami, więc tu bym nie dyskutował. Jeśli gdzieś widziałeś magnetofon z tą płytą czołową i z innymi klawiszami, to był to składak. TYLKO takie, jak na zdjęciach klawisze stosowano do tej płyty. Żadnych innych.
A oto mój M2405S.
Co mi tu nie pasuje? Srebrne klawisze, czarne przełączniki prędkości i trybu pracy, dolny panel plastikowy czarny a górny czarny lakierowany. Sprzedający tłumaczył się, że to rzadsza wersja, że poprzedni /pierwszy/ właściciel dłużej na nią czekał, bo chciał, żeby pasowała do czarnego Radmora 5102. Na mój rozum, raczej złożył taki egzemplarz niż taki kupił. U poprzedniego właściciela pracował najprawdopodobniej w pozycji pionowej (powycierane plastikowe nóżki na froncie).
Poza tym drewniane panele o 1 mm dłuższe od elementów plastikowych górnego panelu, co trochę mało estetycznie wygląda.
Napisy niby niepowycierane, egzemplarz w ładnym stanie (tylko nie miałem czasu wyczyścić i jak go wyjąłem z paczki, taki na zdjęciach, stąd kulki styropianu). Będę chciał go przywrócić do stanu w pełni sprawnego i możliwie najlepszego wizualnego. Zastanawiam się, jak odnowić te aluminiowe listewki (są lekko porysowane). Czy napis Forte na przodzie ktoś jest w stanie odtworzyć? Wiem, że w przypadku innych sprzętów odnawianie paneli czołowych z sitodrukiem to żaden problem, ale czy do Forte też ktoś ma wzór i to robi?
Dodam, że magnetofon jest sprawny, sprzedający wysłał mi nagranie z jego pracy (dodawałem jakiś czas temu przed zakupem w innym dziale), obiecał wraz z magnetofonem wysłać jedną taśmę - nie wysłał. Po podłączeniu do prądu słychać, że mechanizm pracuje na obydwu prędkościach, moje spostrzeżenie - podświetlenie wskaźnika wysterowania słabiej świeci po przełączeniu na tryb pracy stereo - czy tak powinno być? Poza tym, co widziałem na nagraniu od sprzedającego, nie pracuje jeden wskaźnik wysterowania, ale obydwa głośniki grają, więc to wynika najprawdopodobniej z uszkodzenia wskaźnika.
Proszę o wasze opinie, co w tym konkretnym egzemplarzu nie pasuje, co jest nie tak.
Oczywiście, że poprzednik ustroił sobie ten magnetofon według własnej wizji. Czarny panel dolny (w zasadzie nie panel, a wklejka) jest przełożony z późniejszej pełnoczarnej wersji, w której nie stosowano już blaszanych szyldów. Zresztą jest to naklejone na blachę, widać wyraźnie, że wystaje ponad płaszczyznę i nie jest z nią zlicowane. Górna część ma oryginalne, blaszane szyldy i takie były tu zapewne od początku. Nie jest to, jak piszesz lakierowane, ale anodyzowane (tak to się fachowo nazywa), podobnie jak czarne fronty np. w Radmorach 51.. . Klawisze są prawidłowe, oryginalne. Elementy drewniane też. Gdyby płytę czołową w całości przełożyć z nowszej, pełnoczarnej wersji, wtedy miałbyś patrząc od przodu na leżący magnetofon, u góry pas czarny, a u dołu oryginalny, aluminiowy. Tu została wymieniona (właściwie to zaklejona nową) tylko sama wklejka dolna, więc zachowano górny pas w fakturze matowego aluminium. Srebrzyste nasadki potencjometrów prawidłowe, oryginalne. Czarne nasadki przełączników prędkości i ścieżek przełożone z nowszych wersji. Czarny naklejony na drewniany front napis M2405S STEREO jest wycięty z panelu, z którego przełożono dolną wklejkę pod potencjometry. W oryginale nigdy nie stosowano takiego rozwiązania. Napis STEREO z lewej strony z innej bajki, po prostu radosna twórczość. Ogólnie to wzornicza hybryda stworzona na potrzeby własne i wmawianie, że to jakaś rzadka wersja oryginalna jest konfabulacją i kompletną bzdurą.
Generalnie ten magnetofon wygląda względnie akceptowalnie, ale z fabrycznym wzornictwem nie ma to nic wspólnego.
Co do kwestii elektronicznych, niech wypowiedzą się fachowcy od elektroniki.
Sprawdź, czy nasadki potencjometrów suwakowych są dociśnięte, czy tylko lekko nasadzone (w sensie, czy bez wyczuwalnego oporu można je zdjąć). Wg mnie, z uwagi na podwyższenie panelu przez wklejkę, po dociśnięciu powinny one szurać, wręcz drzeć po panelu. Chyba, że poprzednik jakoś podwyższył mocowanie modułu potencjometrów wewnątrz obudowy.
Niepotrzebnie dałeś się zwabić na bajki z mchu i paproci o jakiejś tam unikalności tego magnetofonu i efekt jest, jaki jest.
Na zdjęciach z archiwum Allegro jest magnetofon o JEDYNYM prawidłowym wyglądzie dla tej wersji. Różnice mogą wystąpić jedynie w rozwiązaniu dolnych wkrętów mocujących. Mogą być zewnętrzne z sześciokątnym chromowanym łebkiem, dociskające do panelu lub wpuszczane w tulejkę, bez ryzyka porysowania panelu przy dokręcaniu.
Na przedostatnim zdjęciu wersja z wpuszczanymi wkrętami.
Wytarty napis "FORTE HiFi" z lewej strony to radosna twórczość kalkotekstem. Nie próbuj go odtwarzać, tylko zmyj zmywaczem do paznokci. Producent takich napisów nigdy nie umieszczał.
Piszesz, że cyt.: "Poza tym drewniane panele o 1 mm dłuższe od elementów plastikowych górnego panelu, co trochę mało estetycznie wygląda.".
Tak ma być. Musi być mała dylatacja. Inaczej płytę czołową musiałbyś wciskać na ciasno ryzykując jej uszkodzenie i stałe obcieranie o resztę obudowy. Poza tym istnieje coś takiego jak rozszerzalność cieplna materiału, czyli tworzywa sztucznego. Gdyby to było na ciasno pasowane, to po rozgrzaniu magnetofonu wszystko by trzeszczało.
Spójrz na te szczeliny w moim magnetofonie. To jest stan prawidłowy.
Na spokojnie i z refleksją przeczytaj ten mój elaborat, trochę tego jest.
Kończę zatem mój potok słów. Mam nadzieję, że poza kwestiami elektronicznymi, wszystko wyczerpująco Ci wyjaśniłem.
Po co kupować "parcha" a potem zastanawiać się co z tym zrobić? Trochę bez sensu.
TO widze ze jednak kupiłes , pozniej sie zastanawialem nad Twoim pytaniem i jeszcze raz je przemyslalem i wiedzialem czego nie powiedziales w pytaniu
ale to juz bez znaczenia
W kwestii wygladu Wojtek jest raczej autorytetem i tu nie bede zabieral glosu.
Co do wskazników sprawdz najpierw czy na pewno wskazówki sie ruszaja
tzn - czy na pewno ma mozliwosc swobodnej pracy - w dwoch przypadkach ktore robilem wskazówka byla przygnieciona do blatu i to ja blokowało
sam wskaznik rzadko sie psuje , a u ciebie skoro ktos to dlubal to moze niechcacy cos snkocil
Wskaznik mozesz sprawdzic podlaczajac do baterii przez jakis opornik czy pracuje - oczywiscie - najpierw go wylutowac.
Co do zarowek - sprawdzc czy na pewno wszystkie sa jednakowe , przygasanie moze byc wynikiem albo innej za mocnej zarówki albo zlego kontaktu , delikatne drgniecie swiatla jest dopuszczalne .
Z myciem Bardzo ostroznie - zebys sie nie zdziwil - benzyna ekstakcyjna ok
Ipa -ok ale juz cos ostrzejszego typu Nitro czy Aceton to odradzam.
Na tym aluminium Wojtek mowi - zmywacz do paznokci - na aluminum nie powinno zaszkodzic ono jest oksydowane czy anodowane , ale pamietaj ze zmywacz do paznokci jest wlasnie na acetonie - zeby ci nie przyszlo do glowy zmywac nim jakis plastik czy drewno.
I CIESZ SIE TA POKRYWĄ - a do prac najlepiej ja zdejmij i odlóz w bezpieczne miejsce - trzeba ustawic w pionie i wyciagnac zawiasy z obudowy magnetofonu - ostroznie ale bez problemu wyjdzie - one sa tylko wciskane
Co do kupowania szrotu " parcha" itd - ja kupilem coś innego a przyszlo coś innego.
Kwota nie byla wygórowana a odleglosc tez spora wiec pogodzilem sie z faktem.
Wojtek mozesz wrzucic zdjecia z czarnej wersji ?
Nie panel glowny i manipulatory tylko boki , w normalnych sa te srebrne nakladki a w czarnej?
Sławek, w czarnej wersji (nie tylko w czarnej, bo i w srebrnej też w ostatnich wypustach M2405S) boki wyglądają inaczej. Aluminium jest w postaci 4. elementów wpuszczonych w plastik, a nie jako naklejana ramka.
Były też te "czarne" jeszcze ze starym typem boczków. Na przedostatnim zdjęciu jest właśnie taki.
W najnowszch wersjach zrezygnowano z montażu listwy na dole przedniej i tylnej deski, a pod koniec produkcji wprowadzono paskudny plastikowy uchwyt - rączkę - zdjęcie ostatnie.
Stosowano też różne wybarwienie wlepek klawiszy. W jednych czarne, w innych biało - szaro - matowo srebrzyste. Reguł żadnych nie było. Rożnic w wyglądzie M2405S było jeszcze więcej, a to: odcień wybarwienia płyty czołowej, różnego typu wskaźniki wysterowania, brak licznika itd... Nie będzie to już przedmiotem niniejszych rozważań.
Myślę, że temat różnic w wyglądzie poszczególnych wersji M2405S mamy wyczerpany (łącznie ze mną ;) ).
Zdjęcia pochodzą z archiwum Allegro i Allegro Lokalnie.
Użytkownik Jacek (Client:69782672).
Przeciez to nie musialo byc natychmiast ,mogles dac sobie czas.
Przeciez to nie musialo byc natychmiast ,mogles dac sobie czas.
Właśnie mam czas w postaci tzw. L-4 i mogę sobie spokojnie pisać. :)
To "wyczerpanie" tematu i moje jest z przymrużeniem oka :)
Ze zmywaczem do paznokci nie ma problemu. Większość z nich jest dziś bezacetonowa, mimo, że zapach się nie zmienił.
W poście dla @Jakub-Unitra błędnie użyłem określenia "oksydowane". W odniesieniu do czernienia aluminium do płyt czołowych powinno być "anodowane". Edytowałem.
Fakt - oksyda to raczej do stali , ja znam z aluminium tylko anodowanie ale wiem ze sa tez inne sposoby barwienia i maja swoja nazwe , ale nawet nie pamietam jaka , zapamietalem anodowanie i rzucilem.
Z tym zmywaczem to nawet nie wiedzialem ze juz jest bez acetonu , wiem tylko ze kiedys jak za czesto go uzywały to pekały paznokcie.
Sam go uzywam w ostatecznosci wlasnie z uwagi na jego siłe.
Ten moj "trup" zyje , nie ma wibracji - zaczynam go lubic
Ty mnie tylko poratuj - jesli mozesz- z tym deklem na talerz , bylem na gieldzie w nadziei ze cos znajde i nic , na necie tez cisza , a uwertura ma inne
Wszyscy znajomi albo juz nie maja sprzetu albo tylko ZK-XXX
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- …
- następna ›
- ostatnia »
Tak sie zastanawiam czy warto go upiekszac ?
Jak Ci pisalem ma byc egzemplarz eksperymentalny wiec kosmetyka jest tutaj drugorzedna .
Pierwotnie oczywiscie byly inne plany ale jest to co jest , na zdjeciu nie widac ale klawisze tez sa w podobnym stanie co ta klamka w dodatku sa SZARE i przelaczniki tez - czyli najbrzydszy wariant kolorystyczny.
Jakbym mial zmieniac i dokupywac wszystko co mi sie nie podoba to prosciej byloby kupic w lepszym stanie
Pociecha ze elektrycznie zyje i nawet za bardzo nie trzeszczy i nie buczy.
madrosc nie zawsze przychodzi z wiekiem , czasami wiek przychodzi sam