Kącik Zodiaka DSS401/402
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Barwę dźwięku i kontur można ucywilizować przez wymianę kilku elementów.
Jak ktoś koniecznie chce, to napiszę co i jak.
Mój DSS402 na 2N3055 działa bezawaryjnie od nowości, nie wymieniłem nawet bezpiecznika. Pracuje z kolumnami 4 Ohm i nawet się nie spoci...
Mam DSS 402-kupiłem z rozwaloną końcówką mocy-wymieniona skala na nowy UKF, głowica przestrojona, poziom regulacji barwa/bas itp. naprawdę w porządku.Działa już ze 3 lata bez żadnych usterek.
Jedyna opcja do której można się doczepić to wskaźnik siły sygnału który działa bardzo chaotycznie.Mimo to Zodiak ma swój urok i wg mnie całkiem sensowne brzmienie.Głowica po przestrojeniu bardzo czuła i ma niezłe osiągi jeśli chodzi o odległe stacje.Ciekawe podświetlenie skali, co żarówka to żarówka.
Gdzie wynalazłeś skalę z "nowym" UKF? Ja raz trafiłem na ogłoszenie, ale gościowi właśnie się skończyły. Masz jakiś namiar?
Brałem ją spory okres temu-gość miał na znanym portalu ale tylko kilka sztuk.
Barwę dźwięku i kontur można ucywilizować przez wymianę kilku elementów.
Jak ktoś koniecznie chce, to napiszę co i jak.
Mój DSS402 na 2N3055 działa bezawaryjnie od nowości, nie wymieniłem nawet bezpiecznika. Pracuje z kolumnami 4 Ohm i nawet się nie spoci...
Upalić 2N3055 nie tak łatwo ale i to widziałem. Jeden raz w naprawie (trzeszczące potencjometry, isostaty, przestrojenie) trafił się Zodiak z końcówką na KD502 nie wiem tylko czy tak było oryginalnie. Sam w końcówce lat 80tych po spaleniu (z mojej zresztą winy) jednego kanału w Tosce czyli następcy Zodiaka przerobiłem końcówkę mocy na KD502 (do nich miałem dojście z uwagi na serwisowanie spawarek bester) co wymagało niewielkich zmian na płytce, wiercenia radiatora i regulacji prądu spoczynkowego. Działało toto kilka miesięcy do czasu zdobycia oryginalnych 2N6488/2N6491 bez najmniejszego problemu.
Mój był na BD283 i BD 284, gdy się mocno nagrzały o co nietrudno przy 4 ohm i maleńkich radiatorach przy pełnej mocy na granicy przesteru to wchodziły po kilku minutach zniekształcenia, wyłączałem zodiaka na 30 minut i było potem ok. Ale tak to jest jak nastolatek używa tego 'estradowo' i przy podwójnym obniżeniu impedancji obciążenia.
W nocy to radio pięknie wygląda, żarówki są cudowne hehe:-)
Korekcja w tamtym czasie bardzo się mi podobała, potrzebowałem tego, nie wytrzymałbym z nowoczesnym sprzętem zachodnim brzmiącym jak telefon przewodowy.
ps. ja myślałem że Tosca to dziecko Aidy ?
Zodiak i Tosca różnią się praktycznie obudową i obsługą gramofonu piezo. Poza tym drobne niuanse jak wskaźnik sygnału, moc wyjściowa. Schemat jest praktycznie taki sam. Aida to bardziej następca Amatora.
A jak to było z końcówką mocy na 2n3055 - ona nie była komplementarna ?, zmienili schemat przy przejściu na 2n3055 ?
Schemat jest nieznacznie zmieniony by przystosować go do tranzystorów npn. To już bardziej widoczną zmianą jest wersja Amatora na 2N3055 zamiast na GML.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- …
- następna ›
- ostatnia »
Długi czas miałem ten amplituner mając naście lat, niestety katowałem go głośnikami 4ohm, ciągle był przegrzany, szybko spadała moc, rosły zniekształcenia dla tego samego ustawienia gałki volume. Zdecydowanie ma on za słabe chłodzenie względem mocy zasilania.
Brakuje trochę podświetlenia na środku skali i szybka wykonana jest ze zwykłego plastiku zamiast ze szkła. Bardzo wygodne strojenie pokrętłem z boku, czułe radio na zakresach fal krótkich.
Brakowało mi blaszanej obudowy, radiatora na zewnątrz, kondensator filtrujący bardzo mały jak na tak wielki transformator. Zauważyłem też że wersja 401 ma chyba lepsze filtrowanie zasilania i co dziwne i nie wiem czy to zawsze tak występuję - szybka jest mniej podatna na matowienie poprzez dotyk (rysowanie się). Chyba wolałbym tą wersję 401 z uwagi na słabszy zasilacz/mniejszą moc i wyższą odporność na imprezowanie przy pełnej mocy. Zepsułem go potem, rozebrałem i żałuje po latach. Jak na tak źle wyglądający 'mebel' to wewnątrz był całkiem super. Bardzo dobry odbiór radia (słuchałem go bo lubiłem te dalekie stacje na krótkich wieczorami, to przyjemne doświadczenie) i jak to w Unitrze super silna korekcja tonów tak że głośniki wyrywało :-).