Chore ceny sprzętu na portalach ogłoszeniowych.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Na allegro można zauważyć straszne wywindowanie cen. Urządzenia sprzedaje więcej handlarzy niż zwykłych użytkowników. Sprzedają to za dużo powiedziane. Klocki stoją tygodniami i miesiącami w horrendalnych cenach. Czym im się to opłaca wystawiać dziesiątki razy i płacić prowizję?
630 zł za WS704 bez plomby i z porysowanym panelem.
700 zł za Radmora A5512B
280 zł za CD0421
200 zł za CD704.
Do tego zestawy z Radmorem 5102T w kolorze sraczki wystawiane za 700 zł.
Świat staje na głowie, apeluję do wszystkich o dalsze nie kupowanie od tych pijaw. Za pewne kojarzycie nicki, bo w kółko powtarza się około myślę dziesiątka tych samych cwaniaków szukających łosia. Pozytywna propaganda wobec naszego sprzętu działa w sposób negatywny. Przypomnę tylko, że nowy WS704 kosztował 700 zł ! Gratuluję fantazji tym co go próbują opchnąć za 630.
Moim zdaniem to jest naprawdę gruba przesada. Ja kupiłem całą SSL 700 za 500zł a tu za samą wskę chcą tyle...Bardzo ostatnio zrobiło się popularne powiedzenie że polski sprzęt jest dobry i ludzie zaczęli kupować a sprzedający wariować z cenami i chcą niewiem ile za ten sprzęt.
Ludzie mamy kapitalizm..... Nie chcesz kupić nie kupuj. Ja kupuje zawsze okazje (najwięcej dałem za swojego pierwszego radmora 5412 70zł). Prawda jest taka, że znany portal aukcyjny to nie jedyne źródło, są przecież ogłoszenia w gazetach, inne portale aukcyjne, nasze forum i przede wszystkim SIATKA ZNAJOMYCH poinformowana o twoim hobby. Ludzie którzy kupują 5100 za 700 złocichszy to audiofile,którzy słyszą nawet rodzaj rezystorów :D. Ich mentalność się nie zmieni. A wierz mi da się zdobyć 5100 poniżej dwóch stówek (może czasami wymaga drobnych poprawek, ale przecież grzebanie w sprzęcie unitry to sama przyjemność :D). Znani sprzedawcy znaleźli po prostu niszę wśród ludzi z kasą i lekkim fiołem i do nich kierują swoje oferty a nie do zwykłych zjadaczy chleba, sorki ale temat trochę bez sensu.
Też to zauważyłem , zwłaszcza na przykładzie Radmorów , zwłaszcza serii 51.. , która przez nie których handlowców hochsztaplerów jest nazywana ,,hajendem polskim". Raczej to nie jakaś wyjątkowość polskiego sprzętu o tym decyduje. Przychylam sie do twierdzenia , że polski sprzęt , ta typowa Unitra zaczyna być domeną kolekcjonerów , a allegrowe cwaniaki próbują na tym zrobić interes. Tylko , że tak naprawdę okazów kolekcjonerskich w idealnym stanie na dzień dzisiejszy nie zauważyłem. Na pewno nie są nimi te klocki wycenione w cenie złota najwyższej próby.
Najlepszym źródłem naszej Unitry są obecnie wszelkiego rodzaju komisy , lombardy , czy poprostu pytanie znajomych czy im coś nie zalega na strychach lub piwnicach. Własnie te sprzęty potrafią być w idealnym stanie , a ich jedyną wadą często jest warstwa kurzu.
Mi tak ok półtora m-ca temu za darmo wpadły w rękę w stanie fabrycznym kolumny Menuet. Po nabłyszczeniu obudów środkiem do mebli spokojnie można by je wstawić do sklepu jako nowe.
Kiedyś jeden typ przez dwa wystawiał wieżę Radmora 5100 za 1000zł w kolorze sraczkowym. Nie dawno ktoś się zlitował i to kupił. Gość wydał pewnie połowę tego na opłaty :D
Kiedyś pamiętaj jak ktoś wystawił AT9100 z pomarańczowymi żarówkami zamiast standardowych od 1zł. Napisał, że to unikatowa wersja. I za ile poszedł ?...
192zł :D
Zapytałem kupującego dlaczego ?: "Potrzebowałem wzmacniacza do komputera".
A Radmory są zdecydowanie za drogie. Za tą cenę można mieć porządnego Marantza, który też ma ducha lat 70. Ale powszechnie "wiadomo", że Radmor jest najlepszy i zagraniczny sprzęt przy nim siada. Nie wiem do końca dlaczego.
350zł za zużytego technicznie Radmora (nigdy nie spotkałem takiego, który grałby jakoś normalnie bez remontu) we wszystkich kolorach tęczy to zdecydowane przegięcie.
Lub 5102 "czarny stan kolekcjonerski" w wersji multicolor za 625zł kup teraz, wiszący kilka miesięcy na allegro :D
Windowanie cen zauważyłem już dawno. Daniel czy Adam za 500zł to normalność, a Radmory 51xx w kup teraz rzadko schodzą poniżej 500zł. Od jakiegoś czasu widzę model 5102, który jest wystawiany od chyba miesiąca, za każdym razem z niższą ceną (teraz chyba 250zł w kup teraz). Ale nikt go nie chce, bo ma te obciachowe polskie wskaźniki :/. Ja za sprzęt mogę dać dużo, ale pod warunkiem, że nie wymaga żadnego nakładu finansowego, i cena musi być w granicach rozsądku. Kupiłem w grudniu Fryderyka za 200zł, tylko włączyć i używać, wizualnie bdb. Niby drogo, ale warto było. Zwykły śmiertelnik ma coraz ciężej, by kupić coś dobrego w niskiej cenie. A zdecydowana większość ludzi to kolekcjonerzy, albo handlarze, co rozbiorą na części i wystawią za 5x tyle, bądź odpicują i za jakiś czas puszczą za kwotę wartą trzech takich urządzeń.
Temat nie jest bez sensu- to do toskowca. Spróbuj kupić na allegro od normalnego człowieka urządzenie w dobrym stanie za normalną cenę. Razem z Tobą będzie licytować 5 handlarzy, jeden z nich kupi dajmy na to tego WS504 za 300 zł (taka prawda, tyle kosztuje normalny ws z pilotem bez plomby, a przynajmniej powinien), a za tydzień pojawi się w cenie 450 zł jako super stan po przeglądzie w serwisie (i co mi po tym przeglądzie?). Druga sprawa, że normalnym ludziom też się nie powiem gdzie przewraca, przejrzy jeden z drugim aukcje takich cwaniaków gdzie wszystko stoi powyżej 4 stów i sam dowali kup teraz 700. Sami przynacie zdarzają się tacy coraz częściej.
nie popadajmy w paranoje, jeżeli nie było by popytu na te radmory to by tak wysoko nie stały. Sprzedawcy wiedzą co robią i raczej nie tracą na swojej prowizji.... Chciałbym się spotkać kiedyś z kolesiem, który dał za swojego radmora powyżej 700 ( nie chodzi mi o aukcje typu seria 55XX, i inne okazy kolekcjonerskie). To tak samo jak z każdym hobby... Jedni kupują wraka garbusa za grosze i doprowadzają go do perfekcyjnego stanu i maja przy tym niebywałą frajdę, a drudzy którzy nie lubią się babrać w smarze przepłacają. Tak zawsze było i będzie... Ja mając te 700 kupiłbym japońca. Pokaż mi rozbierańca, który kupuje sprzęt za kilka stów.... Swoją drogą użytkownicy tego forum uważających 5100 na hi-end sami się do tego przyczyniają. Co chcecie zrobić?? wychłostać sprzedawców?? Oby mniej na tym forum ortodoksów....
W zasadzie to i tak nikt od nich nie kupuje, ale Ci ludzie szkodzą, dając kiepski przykład cen normalnym sprzedającym, którzy też zaczynają wariować, a poza tym podkupują te ostatki w ludzkich cenach.
Dj Volt ciekawa dyskusja się wywiązała ( a nie zwykła pyskówka :D ). Skoro nikt nie kupuje co i ceny w końcu wrócą do normalności. Porządni użytkownicy forum zakładają w dziale sprzedam nowy temat z ceną na poziomie rozsądku( na szczęście nikt jeszcze nie próbował sprzedać na forum radmora za 1k złotych). Wszystkich cwaniaków na świecie nie załatwisz (choć zawsze warto poczekać aż się sami załatwiają nawzajem)
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- …
- następna ›
- ostatnia »
Bardzo słuszne spostrzeżenie. Ktoś zarabia na tym grubą kase taka jest prawda.