Chore ceny sprzętu na portalach ogłoszeniowych.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Niektórzy wystawiają coś żeby sprawdzić cenę, nie mając na zamiarze wcale sprzedaży, tak było kiedyś z Radmorem 52 na przykład.
Też widziałem na alegro kolo wystawił radmora 5102 te.Za 1.22 zł.Patrzę za tydzień on kosztuje 122zł.
.
Oj, Cezar ładny, chociaż gdybym ja sprzedawał to bym opuścił z pięć tysięcy. 10 tysięcy jest dla mnie taką "magiczną granicą" powyżej której znajdują się już tylko samochody :-D. Z drugiej strony, jak już kotś daje taką cenę to mógłby chociaż zadbać o dostarczenie sprzętu - paczka pocztowa ekonomiczna nie wydaje się dobrym sposobem transportu przedmiotu za który dało się 10 tys. zł. Powyżej pewnej kwoty, sprzedający powinien sam zainteresować się dostarczeniem sprzętu do odbiorcy, choćby ze względu na idącą za nim "sławę" mówiącą czy jest uczciwy czy nie. Ale wracając do tematu cen: są tu tacy, którzy (pewnie sprzedawcy) uważają, że ustalanie ceny to święte prawo sprzedawcy. I dobrze! Tylko, że jeśli ktoś ustanowi cenę za Kajtka na 500 złotych, to mogą się stać dwie rzeczy. A: znajdzie się inny sprzedawca, który tego samego Kajtka opchnie za 5 złotych. B: (i to się zdarza zdecydowanie częściej na Allegro) inni sprzedawcy uznają, że jak na rynku jest jeden Kajtek, a oni chcą wystawić drugiego, to też chcą zarobić i może nie dadzą ceny równej 500 zł, ale powiedzmy 400. W ten sposób będziemy mieli masę Kajtków za ceny powyżej stu złotych! Część sprzedających na Allegro (ta o której mówimy w tym wątku) ustala ceny takie a nie inne biorąc pod uwagę "kultowość" sprzętu. I dobrze! Macie prawo zarobić! Problem w tym, że powinniście brać pod uwagę jeszcze wiek, jakość w czasach produkcji, jakość aktualną (porównanie danego urządzenia w stanie dobrym do nowych - produkowanych aktualnie), stan techniczny i wieeele innych rzeczy! Ja miałem okazję zakupić uszkodzoną gitarę Defil Jola 2 (lata 70-te) za 30 zł. I ja i sprzedawca wiedzieliśmy co to za sprzęt. W stanie dobrym mógłbym kupić za 50 zł. Dlaczego tak mało? Po pierwsze wiek (wiadomo im sprzęt starszy tym bardziej "wrażliwy"), po drugie porównanie jakości do innych gitar w tamtym czasie (Defile charkteryzowały się bardzo ciekawym profilem gryfu, taki Gibson do sześcianu :-D, gruby jak rurociąg "Przyjaźń", ale chociaż po ćwiczeniu rąk na nim, żadna gitara nie sprawia problemów :-), poza tym nieszczęsny projekt przystawek, i problemy z poprawnym ustaleniem krzywizny gryfu, częśc modeli nie posiadała prętu napinającego, i menzury strun itp.), po trzecie porównanie jakości do gitar współczesnych (i to nie do tych z pierwszej czy drugiej półki, a takie były wtedy Defile, bo jedyne lepsze gitary, które mógł kupić normalny człowiek, to wtedy były czeskie Jolany, a do dzisiejszej klasy ekonomicznej). Trochę prostego porównywania i wychodzi na to, że powyżej 50 zł można dać jedynie za modele z lat 80, powyżej stu (ale nie więcej jak 150/200) za te najstarsze bo też były dobre. Natomiast Defile z lat 70-tych do 50 zł... Tak by było gdyby na Allegro sprzedawali normalni ludzie. A co możemy zobaczyć? Np. Defila Jazz za 150 zł! Model z najgorszego okresu (lata 70.)! I to najgorszy, ekonomiczny model! Albo Jola 2 (moja gitara) za 200, bez przystawek i "kluczy" z powycinanym okropnie korpusem... W dodatku jako gitara wyprodukowana 10 lat temu... Takie rzeczy dzieją się obecnie na Allegro. Nie wspomnę już o tym, że dwa miesiące temu ktoś próbował sprzedać Poloneza trzydziestoletniego (w dziale motoryzacyjnym) za cenę współczenego samochodu tej klasy!! Podobno ten Polonez miał charakteryzować się czymś co go odróżniało od innych egzemplarzy z tamtego okresu, ale nie pamiętam co to miała być za wyjątkowość (może radio z syntezą częstotliwości :-D). Choć trzeba przyznać, że wizualnie był ładny, prawie nówka (niestety nie wszędzie szpachlę udało się sprzedającemu położyć równo, stąd "prawie"). No i podobnie się dzieje z sprzętem Unitry (choćby zniszczone dokumentnie Eltrony 100U za ceny w okolicach 300 zł, dobre zresztą też...). Wszystko tylko dlatego, że sprzęt jest "kultowy"... Lecz może kiedyś to się zmieni. Ale najpierw Allegro będzie musiało 10-cio krotnie zwiększyć cenę prowizji...
Rośnie nam kolejny Numix: 685822108
Rośnie nam kolejny Numix: 685822108
Tutaj akurat powinniśmy się cieszyć Kolejna osoba ratuje sprzęt przed zagłada Myśle że cena jest adekwatna do poniesionych kosztów, a przyszły właściciel trzy razy pomyśli zanim pobawi sie w tuning
Zakładając, że przyszły właściciel się znajdzie.
Te same wzmaki w "normalnym" stanie i przyzwoity stanie chodzą po 50-100zł, a w odróżnieniu od 5102 WueSka nie ma absolutnie nic, nawet diodowego wskaźnika jak PW-7011 o wychyłowych wskaźnikach nie wspomnę... Coś mi się wydaje, że aukcja znów powisi...
Ja również cieszę się, że ktoś dba o nasze kochane sprzęty, ale wydaje mi się, że takie renowacje opłacalne są tylko na własny użytek, a nie na rynek wtórny...
Co racja to racja znalazło dziecko coś po kimś w piwnicy i chce zarobić ,naczytało się że tego teraz już nie ma i wywala cene a dzięki forum wie że są fascynaci i może ktoś kupi.Odresterowałem jedną TOSCA 303 i mam następną też na śmietniku znalezioną nie mam miejsca żeby w domu kolekcje mieć i daje to ludziom za piwo powiedzmy . Ja jestem wariat na punkcie UNITRY ale nie na tyle żeby wielką kase za to dać żeby to mieć bez przesady ale wiadomo że się szuka kogoś co da tyle ile ktoś chce trudno .
Znam człowieka, naprawdę to jest ratowanie sprzętu Unitry i czapki z głowy za godziny pracy włożone w odrestaurowanie.
Co racja to racja znalazło dziecko coś po kimś w piwnicy i chce zarobić
No nie wiem, czy "dziecko" potrafi zregenerować i wyregulować wzmacniacz.
Ja jestem wariat na punkcie UNITRY ale nie na tyle żeby wielką kase za to dać żeby to mieć bez przesady
Hehe może się zdecydujcie (Unitromaniacy), czy wolicie wychwalać sprzęt Unitry nad niebiosa i słono potem za niego płacić, czy siedzieć cicho i znajdować na smietnikach, ze świadomością, że większości nie uratujecie przed wysypiskiem.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- …
- następna ›
- ostatnia »
Co do sprzętu to jednak według mnie jednak jest to perełka , nigdy nie spotkałem sie z Cezarem.
Co do ceny to nawet niechce mi sie śmiać.....
Wsk-a + Unitra to wszystko co mi potrzeba ;)
www.wueska.pl
Odnawiam motocykle Prl :evil: