Chore ceny sprzętu na portalach ogłoszeniowych.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Pół Europy zjeździliśmy w 4 osoby w Złombolach Polonezem - złego słowa nie powiem - Polonez daje radę ;) i inne też :P
Popatrzyłem na pierwsze zdjęcie,
pomyślałem; "nigdy więcej".
Sporo zależy od miejsca zamieszkania. W małych miejscowościach polskie samochody jeszcze dają radę w ruchu.
Dwa lata temu stwierdziłem, że w wakacje zrobię porządek z hydrauliką i blachą w Citroenie, a ponieważ pracowałem wtedy, to zajęło mi to dwa miesiące. Przez ten czas jeździłem wszędzie Syreną. Zrobiłem wtedy ponad 2000 km, parę razy jednego dnia przejechałem nawet 200 km. Z awarii, to raz się zatkała dysza wolnych obrotów i raz przestawił się zapłon, więc nic specjalnego.
Teraz podobną sytuację ma kolega. Robi remont silnika w Hondzie i od dwóch miesięcy jeździ Kaszlakiem. Też zrobił już ponad 2000 km. I to bez żadnej awarii.
Co do elektroniki, to zaczęło się od urządzeń po dziadkach, później po dalszej rodzinie i znajomych się rozeszło, że zbieram taki sprzęt, w końcu sam zacząłem trochę kupować. No i teraz mam już problem z miejscem, chociaż ograniczyłem się tylko do polskich urządzeń. :D :(
Wszystkie demoludy dojdą do tej nostalgii prędzej czy póxniej. Kiedy opadną kompleksy i zachwyt zachodnimi technologiami powróca do korzeni.
Świetnie tylko co to ma wspólnego z Unitrą?
Tu masz stronę do takich przemyśleń:
To była odpowiedż na pytanie "czy w innych krajach też jest taki szał na sprzęty vintage? ". Podałem przykład z życia wzięty z byłego DDR .
Pół Europy zjeździliśmy w 4 osoby w Złombolach Polonezem - złego słowa nie powiem - Polonez daje radę ;) i inne też :P
Nasunęła mi się taka myśl ...sądzę że bardzo bliska prawdy .Jeżeli uwzględnilibyśmy np. 500 samochodów zagranicznych i 500 np. polonezów czy dużych fiatów ...to częściej na autolawecie widywalibyśmy auta zagraniczne niż rodzime ...co nie oznacza że że te zagraniczne (zachodnie ) są gorsze od polskich .Mój kolega dwukrotnie w 1983 i 1984 roku jeżdził maluchem do Paryża ..niewątpliwie komfortu za dużego nie miał ale nie miał też awarii ..jak to Kolega SIM zauważył inne też dają radę .:)
https://www.olx.pl/oferta/zg40-c201-tonsil-radmor-diora-altus-CI...
Takiemu to ja bym normalnie w pysk strzelił jakby mi takie bujdy wciskał.
Kolumny w stanie IDEALNYM, ku*wa okropne strucle w okleinie plastikowej, pośrupane, podarta membrana, wyszczerbione frezy, pierścień jakiś wyciągnięty po 30 latach z chlewu, wysokie nie grają bo brak zworek z tyłu, co za ściemniacz j*bany! I jeszcze 850 zł sobie woła, wstyd by mi to było wystawić do sprzedaży!
No i jeszcze to nie są 40c201!! Tylko zwykłe 40c/9 i to w okleinie PVC!
No co poradzisz? Chytry Wojciech z Radomia :)
No co poradzisz? Chytry Wojciech z Radomia :)
Herbu "Radoskór" vel Zerwiskórka
https://allegrolokalnie.pl/oferta/radiomagnetofon-stereo-condor-...
Nie wiedziałem że to była wersja limitowana. Pewnie powstało 100 sztuk xD
Widać że na szybko "robiony". Żeby tak krzywo zamontować moduł wzmacniacza lub maskownice ledów trzeba się dobrze postarać :(.
Dwie różne rolki w magnetofonie. Ta zbierająca taśmę jest chyba sztywna. Nie jest sprężynowana co nie jest dobre, bo kaseta może zablokować sanki z głowicami i mamy problem.
Pół Europy zjeździliśmy w 4 osoby w Złombolach Polonezem - złego słowa nie powiem - Polonez daje radę ;) i inne też :P
Nasunęła mi się taka myśl ...sądzę że bardzo bliska prawdy .Jeżeli uwzględnilibyśmy np. 500 samochodów zagranicznych i 500 np. polonezów czy dużych fiatów ...to częściej na autolawecie widywalibyśmy auta zagraniczne niż rodzime ...co nie oznacza że że te zagraniczne (zachodnie ) są gorsze od polskich .Mój kolega dwukrotnie w 1983 i 1984 roku jeżdził maluchem do Paryża ..niewątpliwie komfortu za dużego nie miał ale nie miał też awarii ..jak to Kolega SIM zauważył inne też dają radę .:)
Maluchem byłem pod kołem podbiegunowym.
Poza tym jeszcze 5 razy po Szwecji.
Ze 20 tys po Skandynawi w sumie.
Nigdy się nie zepsuł.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 371
- 372
- 373
- 374
- 375
- 376
- 377
- 378
- 379
- …
- następna ›
- ostatnia »
Pół Europy zjeździliśmy w 4 osoby w Złombolach Polonezem - złego słowa nie powiem - Polonez daje radę ;) i inne też :P