Chore ceny sprzętu na portalach ogłoszeniowych.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Racja. Informacja typu "nie sprawdzone, leżak magazynowy, wiekowy" ma sens, ale chyba jednak nie za 2000zł. Za taką cenę - w naszych warunkach ogromną, sprzęt powinien być zweryfikowany pod względem pełnej gotowości do pracy. Na szczęście to "MERATRONIK" który jest nieśmiertelny. Ale czy legendarna jakość i trwałość, usprawiedliwia taką cenę? Tego typu miernika, chyba nie kupi prowadzący serwis RTV. Uważam, że oferta powinna być bardziej przyjazna cenowo, bo jak sądzę, zainteresowane będą osoby amatorsko zajmujące się elektroniką.
@Mariusz:
Cena szokuje ale wobuloskopy i i VN 1064 ( miernik THD i woltomierz akustyczny ) to miał tanio.
Racja. Informacja typu "nie sprawdzone, leżak magazynowy, wiekowy" ma sens, ale chyba jednak nie za 2000zł. Za taką cenę - w naszych warunkach ogromną, sprzęt powinien być zweryfikowany pod względem pełnej gotowości do pracy. Na szczęście to "MERATRONIK" który jest nieśmiertelny. Ale czy legendarna jakość i trwałość, usprawiedliwia taką cenę?
Ja będę bronił sprzedawcy, cena jest za przedmiot "kolekcjonerski", a nie za stary miernik jako taki. Zwracam uwagę, że jest komplet wyposażenia w oryginalnej saszetce itp. a sprzęt wygląda rzeczywiście jak nie używany.
Pozostaje kwestia, czy istnieje w kraju szalony kolekcjoner mierników?
Tu też nieźle pojechał...
https://allegrolokalnie.pl/oferta/colorofon-fonoblysk-disco-colo...
To jest cena za dwa kolorofony, więc wcale nie tak dużo.
Stan wizualny też bardzo dobry.
Racja. Informacja typu "nie sprawdzone, leżak magazynowy, wiekowy" ma sens, ale chyba jednak nie za 2000zł. Za taką cenę - w naszych warunkach ogromną, sprzęt powinien być zweryfikowany pod względem pełnej gotowości do pracy. Na szczęście to "MERATRONIK" który jest nieśmiertelny. Ale czy legendarna jakość i trwałość, usprawiedliwia taką cenę?
Ja będę bronił sprzedawcy, cena jest za przedmiot "kolekcjonerski", a nie za stary miernik jako taki. Zwracam uwagę, że jest komplet wyposażenia w oryginalnej saszetce itp. a sprzęt wygląda rzeczywiście jak nie używany.
Pozostaje kwestia, czy istnieje w kraju szalony kolekcjoner mierników?
Cena w kosmos, a opisu i sensownych zdjęć zero. Nawet nie widać tego "fabrycznego opakowania". Słabo widzę taki handel.
Oglądałem kilka lat temu nieużywany, oryginalnie zapakowany egzemplarz V640, cena była trzycyfrowa. Czy się sprzedał, nie wiem. Wtedy to była cena zaporowa, mniej wiecej tak samo jak ta z ogłoszenia. Ale to ciągle zwykły V640, żaden unikat.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 437
- 438
- 439
- 440
- 441
- 442
- 443
- 444
- 445
- …
- następna ›
- ostatnia »
Są pewne granice tego płacenia za sentyment.
Ceny tych aut to nic, zerknij sobie na ceny pojazdów z II RP.
P.S. Nie pisz postu pod postem, jeśli chcesz coś dodać edytuj wpis.