Co się stało z Polską elektroniką?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Polski sprzęt Hifi, często był konstrukcyjnie lepszy od japonskiego. Np.: Fonica stosowała nawet w tanich gramofonach - fotoelektryczny auto-stop. Firmy japońskie stosowały mechaniczne czujniki konca płyty, nawet w drogich modelach, tak samo jak i niemieckie! Niestety Pan profesor (???) Balcerowicz wszystko to wykończył!!!
Panowie wy tu gadamy a zobaczcie w jakim zastraszającym tempie rośnie dział download,to wszystko nasza zasługa,jedno jest pewne póki my tu będziemy i póki w naszych umysłach będzie unitra ,i wszystko co jest z "nią" związane,tak długo będzie ona powoływana,wskrzeszana do życia(w przenośni oczywiście).
Kadrę inżynierską mamy faktycznie bardzo dobrze wyszkoloną, jednak, jak obserwuję, oprócz wyszkolenia niezbędna jest również tożsamość i świadomość narodowa, czyli tzw. patriotyzm. Nie należę do żadnej prawicy, lewicy, ani ich skrajności, bo jak wiadomo skrajność może zaszkodzić. Nie jestem też liberałem. Po prostu obserwuję, że aby wykorzystać swój potencjał intelektualny do stworzenia polskiego produktu, trzeba mieć również patriotyzm. Bez niego inżynier pracuje w firmie zagranicznej i w zasadzie jest ok, ale tak naprawdę tworzy produkt zagraniczny.
Wierzę, że powstaną jeszcze polskie firmy produkujące polskie produkty, zgodnie z hasłem: Dobre bo polskie
A ja na początku lat '80 kupiłem (wystałem) taki zestawik:
wzmacniacz WSH 205, tuner TSH 113 oraz magnetofon deck MSH 101. Do tego kupiłem we Wrześni kapitalne jak na tamte czasy kolumny ZGC 60S. Wiecie jak to grało? A musze Wam powiedzieć, że mimo 26 lat to wszystko jest sprawne (oprócz tunera, bo zachciało mi sie przestrajać). Pokażcie mi sprzet zagraniczny po 26 latach uzytkowania. Oprócz tego kupiłem gramofon Fryderyk G620 ( za żywiec dla rolników) oraz odkupiłem G 1100 fs Daniel. I to wszystko jeszce gra od czau do czasu. Pozdrawiam.
Witam. Jeśli chodzi o polską to istnieje ona nadal. Np są firmy produkujące wzacniacze wyoskiej klasy (lampowe) Ale co z tego skoro kosztują one po 3000-4000zł i ich produkcja wynosi załóżmy 3na miesiąc. Czemu tak mało bo jak ktoś takie robi to przeważnie nie ma jak uruchomić produkcji seryjnej. A wiadomo że nikt nie będzie siedział na czymś kilka dni/tygodni by to sprzedać za załóżmy 700zł ,więć opłaca się produkować tylko sprzęt wysokiej klasy. Gdyby ktoś miał jakieś zaplecze to by mógł uruchomić produkcje wzmacniaczy średniej klasy które by kosztowały 600-700zł a takie o wiele więcej ludzi by kupiło.
Kolego helmans ależ my tu rozmawiamy nie tylko o wzmacniaczach (chociaż one odgrywają jedną z głównych ról)chodzi bowiem o szersze relacje dotyczące,ogólnie pojętej techniki elektronicznej zawartaj w sprzęcie elektroakustycznym i nie tylko.
Jarek
ja uważam,że koledzy mają dużo racji.głównym problemem są:"ceny zachodnie a pensje wschodnie".ale jak by ktoś się wziął ostro do roboty,to może coś z tego wyjść(np.reaktywacja DIORY).za przykład mogę podać sportowy samochód LEOPARD.produkowany w małych ilościach w polsce przez CAŁKOWICIE polskich pracowników i z całkowicie polskiego kapitału.a co do pensji,to sam za miesiąc wyjeżdżam do anglii i prawdopodobnie tam zostanę,bo tam w tydzień zarobię tyle,co tu w miesiąc.niestety moja diora ssl 502 zostanie w polsce:-(.ale pociesza mnie,że jeszcze są takie serwisy jak ten,który będę odwiedzał chyba codziennie.
Ja mam Radmora 5412+korektor 5471. Leżały 7 lat w wilgotnej piwnicy. I działają w 100%. Powiedzcie jaka Yamaha albo inny wynalazek by to przeżył? Polski sprzęt był bardzo dobry i porządnie wykonany,dlatego niegłupim pomysłem byłaby reaktywacja zakładów dawnej Unitry. Tyle tylko że musiałby ją poprowadzić ktoś kompetentny,żeby nie skończyło się na składaniu polskich wzmacniaczy z chińskich części w masowych ilościach,i żebyśmy na nowiutkim amplitunerze Diory/Radmora/innego poskiego producenta nie ujrzeli nalepki "Finished in China","Made in China" itp...
stało się to co z resztą krajowego przemysłu-sprzęt unitry nie wytrzymał zagranicznej konkurencji która zrobiła wszystko co możliwe by zniszczyć konkurencję, poza tym-wrozamet, polar-to już tylko marki-nie Polskie zakłady, a montownie lub fabryki zagranicznych koncernów, FSM-to teraz zakład fiata, FSO-montownia chevroleta- ale tak to wyszło-najpierw poprzednia epoka(może w elektronice nie było tak źle-ale gdzie nasza motoryzacja[beskid czy wars- obiecujące prototypy], potem okres przemian [polonez analog-pick up z napędem terenowym, obiecujące prototypy jelcza, stara, tarpan jakoś próbował walczyć-modyfikować honkera, ale też padł], lotnictwo[powstała jedynie maki8eta obiecującego samolotu szkolno-bojowego SKORPION, projekt Iryda zawieszony-kilka spadło i były afery w mediach-ale nikt nie powiedział później, że każda z winy pilota-a nawet dziś są na nie chętni, projekt HUZAR- wersja bojowa śmigłowca SOKÓŁ-teraz po latach powstaje z inicjatywy walczącego o przetrwanie zakładu oblatywany już GŁUSZEC]
ale tak było, że wcześniej warunki dyktował Wielki Brat zza buga, potem nadszedł czas gdy każdy chciał się nachapać wszelkim kosztem(a jak ktoś nie chciał to robiono tak by go ominąć i na tym zarobić), i wyszło na to, że nasze to są tylko wojsko, policja, szkoły, służba zdrowia itp... i mali przedsiębiorcy którzy robią coś by się utrzymać- to tyle od nowego na tym forum
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- …
- następna ›
- ostatnia »
Cześc.Moim zdaniem to że elektronika w POLSCE upadła to wina rządów z lat 90.Nie zrobiono nic aby utrzymać choćby część przedsiębiorstw .Pozwalano na nieograniczony import z wschodu ,Polskie firmy obarczano coraz większymi opłatami,nie zastosowano preferencyjnych kredytów(przykład górnictwa,rolnictwa,przemysłu stoczniowego).Pozwalano na powolną agonię firm elektronicznych,te które wiązały koniec z końcem sprzedano zagranicznym potentatom, aby ci mogli dokończyć dzieła.Zachód i wschód z radośćią patrzył na upadek konkurencyjnych firm z polski,było to w ich interesie aby w państwach postsocalistycznychnie nie bło firm mogących stanowić konkurencję dla ich wyrobów(przypomnę że w latach 70i80 znaczna część polskiej produkcji elektroniki trafiała na zachód,a tam byli chętni aby kupić polski sprzęt ).