Diora ws 442 - brak pradu spoczynkowego.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Tak jak w temacie. Problem polega na tym że dostałem taki wzmak. No i naprawiam. Wymieniłem rezystory t501 t503 botem wszystkie bd 139 140 (zamiast 135 139). Kocówki mocy również. Wzmak gra na słuchawkach, czyli jakaś oznaka życia jest. Ale jak założe końcówki i chce ustawić prad spoczynkowy (na rezystorze r539) i miernik na MV i co widzę okrągłe zero. Czym to jest spodowane????
Przeniosłem do odpowiedniego działu.
Na mierniku ustawione wszystko dobrze bo sprawdzałem na drugim takim wzmacniaczu i jest dobrze a na tym jest źle. Dodam że gra tylko na słuchawkach a jak wlutuję końcowke i preek od spoczynku ustawię na połowę i podłacze głośnik to tez gra tylko pierdząca, czyli niewyraźnie
Mierzysz na rezystorach emiterowych? Wymieniałeś je? Na jaką wartość? Zmierz je!
Tak mierzę na rezystora r539 rezystor drutowy to jest i na nim mierzę
sprawdz najpierw na V a nie na mV, zazwyczaj nie ustawiany prąd spoczynkowy po wymianie końcówek jest bardzo duży (dlatego jak sie nie ustawi prądu spoczynkoweg po wymianie końcówek to szybko znowu sie przepala),a traznzystory końcowe się grzeją??
nadal nic czy na v czy na mV jest zero. Jedynie co sie grzeje to tranzystor t507 ale on jest dobry sprawdzałem go nawet wymieniłem na nowy.
Jeśli dźwięk jest zniekształcony - wymień parę różnicową, z tego, co widzę, to BC 307A.
Pozdrawiam.
Para różnicowa wymieniona. Zabezpieczenia wywalone...
No i? Działa?
O jeny, jak gra, to znaczy prąd musi płynąć, podpowiem ci, zły pomiar, lub żle ustawione wartości na mierniku, widze że wybrałeś metode pośrednią, wiec tam sa b. małe spadki napięć.