Gramofon Fonica wg 291. Problem z wkładką i wzmacniaczem
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Na tej płytce są 3 kondensatory niebieskie większe maja one po 100µF 16v , 1 mniejszy niebieski ma oznaczenie 47/16 i są nie dwa lecz 3 czerwone które mają oznaczenia 5/12
Wymień te trzy czerwone, z oznaczenia wynika, że są to 5 uF na 12V - czyli nowe dać 4,7uF na 16V (lub wyższe napięcie). Te czerwone mają oznaczoną polaryzację w ten sposób, że blisko nóżki minusowej jest mała pionowa kreska, a druga to końcówka plusowa. Wymontowując stare kondensatory trzeba ustalić jakie jest położenie końcówek i zapamiętać je (a najlepiej zapisać sobie ich położenie w stosunku do innych detali), aby potem nowy wstawić zgodnie z wcześniejszą polaryzacją. Nowe kondensatory mają od strony minusowej końcówki pasek na którym często (ale nie zawsze)umieszczane są znaki "minus", natomiast od strony plusa nie ma żadnych oznaczeń (tylko sporadycznie jest oznaczenie "+").
Ok, Dzięki za pomoc. Mam nadzieje że sobie poradzę :)
Życzę powodzenia!
W swoim Bambino wymieniłem wkładkę na taką samą jak pod tym numerem aukcji 605024718. Dorobiłem plastikowy uchwyt dopasowujący, ale wystarczy korek od butelki, z którego trzeba wyciąć podkładkę, aby wkładka nie wpadała za głęboko w ramię, oraz dwie boczne kostki, aby umocować ją na wcisk. Kostki te warto posmarować nieznacznie butaprenem - będą trzymały się ramienia i wkładki tworząc pewne mocowanie, a w razie dalszej potrzeby wymiany nie będzie problemu z jej wyjęciem.
Jak będziesz już miał jakąś wkładkę, to podpowiem jak ją podłączyć do istniejących dwóch przewodów.
Jeszcze raz dzięki. Wkładkę już znalazłem właśnie taką podobną do twojej to są chyba takie standardowe wkładki do tych różnych sprzętów typu (wieża z gramofonem klasy chińszczyzna oczywiście nie obrażając kogoś moja pochodzi z wieży crown) ale myślę że chyba się nikt nie oburzy jeśli wstawię tam właśnie taką wkładkę. Nie wiem jak ją podłączyć bo ona jest przecież stereo i w ogóle jakoś dużo wejść do niej :) Będę bardzo wdzięczny jeśli powiesz mi jak ją podłączyć bo z jej umieszczeniem w ramieniu nie ma problemu.
Podłączenie wkładki.
Znaleziona wkładka jest odpowiednia. Nie zepsuje widoku urządzenia ukryta w obudowie ramienia, a spełni swą rolę. Trzymając wkładkę igłą do dołu i patrząc na nią od strony bolców połączeniowych, to u dołu są dwa bliżej siebie - obydwa są końcówkami masy i trzeba je obydwa połączyć z oplotem przewodu sygnałowego wzmacniacza (z masą wzmacniacza), te poziome u góry z większym rozstawem, to zaciski sygnałowe na lewy i prawy kanał, więc do wzmacniacza monofonicznego też muszą być połączone razem i dalej połączone z gorącym przewodem od wkładki do wzmacniacza. Nie polecam lutowania przewodów do tych bolców, bo łatwo przegrzać i uszkodzić wkładkę. Lepiej jest dobrać nasadki na te końcówki, takie ściśle dopasowane i przed ich nasunięciem na bolce wkładki dolutować do nich odpowiednie kabelki, lub druciki przedłużające aby połączyć je z przewodami do wzmacniacza. Ja wykorzystuję w tym celu elementy żeńskiej części rozebranego złącza które kiedyś znalazłem na złomie. Jeżeli tylko byłyby dostępne, to dobrze byłoby wykorzystać nasadki doskonale pasujące, stosowane w gramofonach stereofonicznych.
Tak moja wkładka jest już z przewodami także problem został rozwiązany teraz tyko muszę kupić kondensatory niestety mieszkam na wsi a narazie nie planuje wyjazdu do miasta to trochę czasu minie chyba że możesz doradzić w czym takie kondensatory znaleźć.
W każdym urządzeniu elektronicznym :]
A tak z ciekawości. Czy ta wkładka "made in PRC" nie zepsuje totalnie dźwięku w Fonice?:-)
Uszkodzony wzmacniacz.
Jeleli masz omomierz, to dla pewności połączeń sprawdź przewody od wkładki. Oplot powinien wykazywać zwarcie z masą (np. z blachą obudowy transformatora, drugi "gorący" ma wykazywać zwarcie ze skrajną końcówką potencjometru siły głosu (od strony radiatora tranzystora mocy). I pewnie tak jest.
Ze zdjęcia widzę, że na płytce wzmacniacza (w lewym dolnym rogu zdjęcia)wymieniona została część kondensatorów czerwonych na niebieskie. Pozostały jeszcze dwa czerwone i to one na mur są przyczyną złej pracy wzmacniacza. Są to zapewne kondensatory po 4,7uF - jeżeli je wymienisz na nowe (UWAGA na polaryzację końcówek!) to ze wzmacniaczem wszystko powinno być dobrze. Te czerwone kondensatory ulegają szybko starzeniu i stąd kłopoty z przenoszeniem i wzmocnieniem sygnału.