[aws-105] kondensatory, bezpieczniki, końcówka - kilka pytań
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
No to wstaw tam te Darlingtony! Są dostępne, nie tanie ale dostępne!
dobrze, że te fotki wstawiłem :) trąbie od początku, ze siedzi w nich coś innego, niż u Was :P
dobra ja dziś pojadę do sklepu i się rozejrzę... czy będą te oryginalne BDX53/54 wątpię, ale zapytam o zamienniki i inne tego typu darlingtony. W googlach znalazłem BD650 po 2,50zł, więc to jeszcze nie jest tragedia.
w sumie to jeśli drivery są wbudowane to nie mam się co o nie martwić - nie mam czego wymieniać :) zastanawiam się jeszcze nad tym BC147 - nie wygląda on zbyt świeżo :)
Edit:
sam też znalazłem na necie trochę zamienników :) spiszę wszystkie i pójdę do elektronika - coś na pewno mają.
Tanio znalazłeś!
http://www.nowyelektronik.pl/searchsklep.php?naz=bd650&mode=szuk...
Oryginalne też są, nawet tańsze:
http://www.nowyelektronik.pl/searchsklep.php?naz=bdx5&mode=szuka...
trąbie od początku, ze siedzi w nich coś innego, niż u Was :P
Widzisz, zgubiła mnie pewność siebie. Nie zwróciłem uwagi na to że pisałes o tych BDX'ach. Podejrzewałem że jakiś domorosły elektronik coś tam wlutował i tyle. Widząc jednak luty na płytce ceramicznej, brak driverów a nawet miejsc na nie, doszedłem do wniosku że to jednak rozwiązanie fabryczne którego dotąd nie spotkałem. Chwila grzebania w necie i okazało się że to tranzystory darlingtona :)
zastanawiam się jeszcze nad tym BC147 - nie wygląda on zbyt świeżo :)
Te tranzystory padały dosyć rzadko, gdyż są używane do stabilizacji termicznej punktu pracy końcówki mocy. Możesz go wylutować i sprawdzić miernikiem, ale wątpię aby był uszkodzony. Bardzo ważnym elementem jest prawidłowe połączenie termiczne tego tranzystora z płytką mocującą tranzystory mocy. Albo trzeba go docisnąć umieszczając pod nim pastę termoprzewodzącą albo zastosować jakiś klej przewodzący na bazie srebra (takie kleje też dosyć dobrze przewodzą ciepło) np. do naprawy grzejników szyb samochodowych. To samo trzeba zrobić z tranzystorami mocy.
Pozdro. . .
Czy ja wiem czy aby te GML-e były takie kapryśne , może rewelacji nie było , ale wytrzymałe bardzo były , u mnie nic nigdy nie nawaliło ,w mojej Aidzie od nowości został tylko przestrojony UKF , wzmacniacz nagrał już w swoim żywocie wiele imprez i nadal gra super mimo niewielkiej mocy 2*10W , nawet mam bezpieczniki od nowości nie ruszone :P
dostałem dziś w elektroniku BDX54c i BDX53c - odpowiednio: 1,90zł i 2.10zł :)
garść bezpieczników również kupiłem i zaraz się biorę za to cudo :D
Edit:
jeden kanał działa: ten co zostawiłem na darlingtonach SGS, wejście gramofonowe, bezpieczników nie pali :D
jutro polecę jeszcze raz do elektronika i kupię ten klej ze srebrem o którym pisał kolega i przylutuję te tranzystory w drugim scalaku. myślałem, że jeszcze się trochę pomęczę, ale jak usłyszałem ten słodki dźwięk to... wszystko wydało się realne :D
dzięki za dotychczasową pomoc, pewnie jeszcze nie raz zapytam :)
Czy ja wiem czy aby te GML-e były takie kapryśne , może rewelacji nie było , ale wytrzymałe bardzo były , u mnie nic nigdy nie nawaliło
Żeby nie było niejasności - ja tez sam nie uszkodziłem żadnego GML'a, ale w latach 90 XX wieku sporo się tego nareperowałem. Jest to układ niezwykle czuły na poprawność geometrii ścieżek mas w projekcie PCB, co ma znaczenie dla amatora który nie raz starał się na tym czymś zrobić wzmacniacz. Sam kilka płytek wywaliłem, bo mimo zachowania aplikacji układu scalak się wzbudzał. Obecnie żaden współczesny scalony wzmacniacz mocy tak się nie zachowuje. Dodatkowo, brak w GML'u jakichkolwiek zabezpieczeń przeciążeniowych i termicznych powoduje częste jego awarie przy przesterowaniu, bo niestety bezpieczniki potrafią zadziałać dopiero jak półprzewodniki się sfajczą :( Co do brzemienia to niestety aplikacja asymetrycznego zasilania nie jest najlepsza gdyż dodatkowe pojemności służące odcięciu składowej stałej w torze sygnału degradują liniowość pasma przenoszenia wzmacniacza. Niestety, aplikacja chipa nie przewidywała pracy w układzie symetrycznym :( Głębokie sprzężenie zwrotne wymuszone przez ograniczone parametry elementów tego wzmacniacza także nie poprawia brzmienia...
jutro polecę jeszcze raz do elektronika i kupię ten klej ze srebrem o którym pisał kolega i przylutuję te tranzystory w drugim scalaku.
W sklepie elektronicznym mogą takiego kleju nie mieć. Poszukaj na allegro zwrotu "klej przewodzący" a następnie sprawdź który jest na bazie srebra. Zwróć uwagę na aukcję 756248073. Poszukaj też takiego kleju na stacjach benzynowych bo sam go kiedyś tam kupowałem. Klej taki nie jest tani, ale nie znam innej metody na przyklejenie tych tranzystorów do aluminiowej obudowy GML'a co jest absolutnie niezbędne do bezawaryjnej pracy tranzystorów mocy!
Pozdrawiam. . .
a może po prostu cyna? z jakimś kwasem do lutowania do aluminium?
teraz to się zastanawiam jak ja sobie poradzę z tym maleństwem i kątówką xD
może zrobię sobie w przyszłości przełącznik z GMLi na jakiś TDA - tylko bez dodatkowego trafa bo nie mam teraz kasy... dziś wydałem w elektroniku 50zł... na części do tego cuda i nową lutonice + odsysacz żeby to polutować dobrze :)
a może po prostu cyna? z jakimś kwasem do lutowania do aluminium?
Zerknij na pierwszą stronę tego wątku. Tam jest schemat wewnętrzny GML'a. Choć ten twój jest na darlingtonach to jednak reszta jest zbieżna. Teraz zerknij na datascheet tranzystorów. Tam jest wyraźnie napisane że obudowa jest galwanicznie połączona z kolektorem tranzystora. Czy kolektory tranzystorów na schemacie wewnętrznym scalaka są połączone razem ?? NIE! Jaki z tego wniosek?? Ano taki że jakoś są od siebie odizolowane. Najczęściej robili to przez utlenienie aluminium pod tranzystorami. Jak zaczniesz tam skrobać lutownicą i zetrzesz warstwę tlenku aluminium to połączysz je ze sobą i będzie BUM ;) Zresztą przy lutowaniu pewnie byś przegrzał te tranzystory i już od tego byś się z nimi pożegnał :p W każdym razie po przyklejeniu do radiatora (trzeba dać baaaardzo mało kleju) ja jeszcze robiłem po montażu pomiary oporności między kolektorami tranzystorów. Jak miały przejście to gdzieś co się zwarło i układ by nie chodził - trzeba było poprawiać. Uważaj na to. W ostateczności można przykleić na jakiś inny klej ale nie licz wówczas na poprawne odprowadzanie ciepła od tranzystorów. Mogą się przegrzewać i padać bez powodu.
Z tych właśnie powodów polecałem wymianę na TDA2616. Kostka kosztuje 6 zł i nie wymaga tyle zabawy. A tak wydasz ze stówę na same materiały nie licząc straconego czasu ;)
Ale może ktoś ma inny pomysł na montaż tych tranzystorów w GML'u ??
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- …
- następna ›
- ostatnia »
No więc właśnie ja też się zastanawiałem i wychodzi mi na to że niestety nie możesz do swojej Aidy wstawić BD911! Te na zdjęciach to zwykłe GML-026 II i III, z kolei ta Twoja wersja GML-a ma płytkę ceramiczną przeznaczoną pod tranystory BDX53 /54 które są tranzystorami darlingtona, przez co nie potrzebują driverów BD135/136 - mają je "zaszyte" w swojej strukturze. Takiej wersji GML'a nie spotkałem i naprawdę wygląda że musisz zdobyć dokładnie takie tranzystory. BD911 się tu nie nadaje :( Na szczęście BDX93 i 94 są nadal dostępne w ofertach sklepów elektronicznych a także mają swoje popularne zamienniki (np. BD650/651).