Uszkodzony Amator 2a i jego naprawa
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Zapytam jednego znajomego, który robił w Diorze i składał "GMLe" do ostatnich egzemplarzy 3 wersji, może coś będzie wiedział. Jakkolwiek skoro "Diora wypuściła" to dziwne, że wszystkie te 2A wyparowały i ani sztuki nie ma.
Amator 2 posiada okład GML-026 w końcówce.
Zakup takiej oryginalnej graniczy z cudem. Będzie trzeba kombinować lub szukać na allegro.
akurat jest:
https://www.olx.pl/oferta/uklad-hybrydowy-gml-026-3-unitra-telpo...
Zapytam jednego znajomego, który robił w Diorze i składał "GMLe" do ostatnich egzemplarzy 3 wersji, może coś będzie wiedział. Jakkolwiek skoro "Diora wypuściła" to dziwne, że wszystkie te 2A wyparowały i ani sztuki nie ma.
Widziałeś wszystkie kolekcje unitry że twierdzisz że "nie ma"? "Nie ma w internecie to nie istnieje" też jest zgubne. Tym bardziej że po tym środowisku można się wszystkiego spodziewać.
I zacnie, ale całego Dueta 2 nigdzie nie widziałem poza jednym prospektem. No ale po kawałeczku, Ty masz ściankę, ja jakieś papiery ;) Ale czy to istniało, czy tylko był to prototyp, czy może jakaś jedna sztuka na wystawy to tego nie wie nikt ;)
Czy masz może, w posiadanych przez Ciebie papierach, jakieś potwierdzenie, że ścianka z oznaczeniem DSP-304 16702 to ścianka od Dueta 2?
Na zdjęciu z prospektu nie ma innego oznaczenia poza nazwą Duet 2.
I zacnie, ale całego Dueta 2 nigdzie nie widziałem poza jednym prospektem. No ale po kawałeczku, Ty masz ściankę, ja jakieś papiery ;) Ale czy to istniało, czy tylko był to prototyp, czy może jakaś jedna sztuka na wystawy to tego nie wie nikt ;)
Czy masz może, w posiadanych przez Ciebie papierach, jakieś potwierdzenie, że ścianka z oznaczeniem DSP-304 16702 to ścianka od Dueta 2?
Na zdjęciu z prospektu nie ma innego oznaczenia poza nazwą Duet 2.
Tak, cytuję wkładkę do instrukcji serwisowej: "Wkładka uwzględnia zmiany konstrukcyjne w odbiorniku Duet 2 DSP - 304 względem odbiornika Duet DSP - 301.". Jest inny schemat napędu strojenia i pewne różnice w wartościach elementów, gdzie nie gdzie coś przybyło, ale generalnie bebechy te same, inna szata graficzna. Nie mniej, poza prospektem nie ma nic więcej. Może coś planowali ale stwierdzili, że lepiej wprowadzić nową konstrukcję?
Zapytam jednego znajomego, który robił w Diorze i składał "GMLe" do ostatnich egzemplarzy 3 wersji, może coś będzie wiedział. Jakkolwiek skoro "Diora wypuściła" to dziwne, że wszystkie te 2A wyparowały i ani sztuki nie ma.
Widziałeś wszystkie kolekcje unitry że twierdzisz że "nie ma"? "Nie ma w internecie to nie istnieje" też jest zgubne. Tym bardziej że po tym środowisku można się wszystkiego spodziewać.
Gdyby istniało lub chociaż miało istnieć to byłoby w jakimś katalogu, prospekcie, gdziekolwiek choćby jakaś wzmianka. Nie ma nic, nikt tego na oczy nie widział, choć ktoś to miał (tak jak wielu ma różne białe kruki). Wszystko się kończy w momencie, kiedy prosisz o zdjęcie - "Teraz nie mam czasu", "Aparat mi się zepsuł", "Może kiedy indziej". I takich rzeczy jest więcej, nie raz i nie dwa coś kończyło się na etapie prototypu, który potem był niszczony i tyle go widziano. Na ten przykład może być Halka - brzydactwo jakich mało, w środku Zodiak. Ktoś to wystawił na aukcji za 600zł i jeden kolekcjoner (ma tu konto) to kupił i osobiście mi się tym chwalił. Na obudowie po wewnętrznej stronie jeszcze były napisy ołówkiem z opisem elementów i ile szt. przygotowano. Dał za to 600zł i się cieszył, że ma, ja się śmiałem.
A czemu jeszcze śmiem twierdzić, że nie było:
1. Amatory (wszystkie) miały 2 gniazda, jedno magnetofonowe, drugie dla gramofonu piezo, połączone równolegle i oba na jednym przełączniku magnetofon/gramofon. A gdzie tu jeszcze trzecie gniazdo dołożyć? Jakiś przełącznik też by się przydał. Sensownie to rozwiązano w Elizabeth Hi Fi - tam masz 3-pozycyjny przełącznik magnetofon, gramofony (kolejny przełącznik piezo - magneto w przedwzmacniaczu) i radio. To ma sens.
2. Nie ma tutaj miejsca na umieszczenie takowej "puszeczki" jak w Elizabeth czy Merkurym.
3. Co by nie być gołosłownym - wnętrze Amatora 2c (tu kolejna bzdura, krążąca przez lata o jakimś wskaźniku dostrojenia, którego NIGDY nie było (poprawiłem artykuł), który wymagałby zastosowania innego układu i zmiany PCB, na co w czasach kryzysu nie można było sobie pozwolić i przez to ten model jest w cenie). Powiedz mi, gdzie tu miejsce na ten przedwzmacniacz?
4. Wejście dla gramofonu magnetycznego posiadały przede wszystkim (choć czasem są wyjątki, że jest lub nie ma) sprzęty Hi Fi i z tego, co wiem, było to jednym z warunków spełnienia tej normy. Amatory zaś to klasa popularna, dlatego od nowości nikt nie planował takiego przedwzmacniacza.
Mam nadzieję, że argumentacja logiczna.
Są też konstrukcje, w których było na coś przygotowane miejsce - niech to będą wzmacniacze serii 032/042, gdzie planowano układ opóźnionego załączania głośników, który praktycznie nie istniał bo ponoć nie było przekaźników. Ale można to sobie dzisiaj dorobić. Podobnie DMTL 202 ma miejsce na drugą parę tranzystorów końcowych, co by go kiedyś rozbudować do wersji stereo i takie coś miało miejsce. Albo magnetofony ZK - jak wiemy, 120 i 120T często nie miały licznika taśmy, mogło być to spowodowane brakami, ale są wersje, które go mają. Czy wreszcie po jednym egzemplarzu jakiegoś urządzenia, który nigdy nie wszedł do produkcji a służył tylko jako gadżet do pokazu na targach, czego to my nie robimy.
Jest to logiczne co piszesz, ale dziwi dlaczego sama Diora się tym chwali w radioelektroniku. Pogadaj z tym znajomym co pracował w Diorze to może się dowiemy jak to było.
"A czemu jeszcze śmiem twierdzić, że nie było:
1. Amatory (wszystkie) miały 2 gniazda, jedno magnetofonowe, drugie dla gramofonu piezo, połączone równolegle i oba na jednym przełączniku magnetofon/gramofon. A gdzie tu jeszcze trzecie gniazdo dołożyć? Jakiś przełącznik też by się przydał."
Być może rzeczywiście był to tylko prototyp na targi i wystawy.
Według opisu w RE nie ma dodatkowego gniazda, a jest przełącznik rodzaju gramofonu na tylnej ściance.
W amatorze jest od groma miejsca by zamontować wzmacniacz korekcyjny gramofonu - choćby nad gniazdami wejściowymi. Widziałem w Re opis dorobienia do amatora takowego wzmacniacza i porównanie go z oryginalna konstrucją przedwzmacniacza gramofonu magnetycznego produkcji Diory do tego radia. Jak się zawezme to znajde i opublikuję bo widzę że fotki są tutaj jedynym dopusczczalnym dowodem istniania. Nawiasem, gdzieś w czeluściach piwnicy posiadam czarnego amatora 2 z poamarńczowym wskaźnikiem takim jak wskaźnik zera FM w Merkurym. Tyle że nie pokazuje on dostrojenia a siłe sygnału wychylając się w prawo od środkowego położenia wskazówki. Nie wiem czy to taka proteza w czasie niedoboru VUmetrów, czy ltoś tak to "naprawił" czy też może dorobił do wersji bezwskaźnikowej wykorzystują posiadany ustrój. Nie będzie fotki tego radia bo nie chce mi sie przerzucać sprzętu w małej piwnicy.
Powyższe zdjęcie jest z właśnie artykułu w RE 2/1981, o którym piszesz.
W 12 wiadomości w tym wątku jest link kolegi marian1981.02 do skanu tego numeru RE.
Z tej serii mamy też GS-478 - wyposażony we wkładkę magnetyczną Mf-2 i wzmacniacz korekcyjny .