[Artur Barańczuk] Sprzęty
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Panowie.
A może warto zacząć od tego że w 100% oryginalne komponenty są to te które były produkowane w czasie produkcji danego głośnika? Warto pamiętać że technologia jak i materiały przez te lata produkcji ulegały zmianom. Samo doświadczenie pracowników zakładu też ma pewien wpływ na jakość i późniejsze parametry. Trzeba także wiedzieć że parametry katalogowe nie są "sztywne" tylko mają pewną histerezę.
Podsumowując: dla mnie na rynku nie ma już oryginalnych komponentów, są tylko zbliżone (mniej lub bardziej) do oryginału. Uważam że nie ma sensu wykłócać się o "oryginalność". Każdy ma swój rozum i stosuje to co mu pasuje (mówię o regeneracji bo zamiany głośników na inne marki nie trawię). Pamiętajmy też że (póki co) nikt w sposób naukowy (poprzez liczne pomiary) nie potwierdził jaki wpływ na parametry głośnika ma zastosowanie tych czy innych komponentów.
Panowie.
A może warto zacząć od tego że w 100% oryginalne komponenty są to te które były produkowane w czasie produkcji danego głośnika? Warto pamiętać że technologia jak i materiały przez te lata produkcji ulegały zmianom. Samo doświadczenie pracowników zakładu też ma pewien wpływ na jakość i późniejsze parametry. Trzeba także wiedzieć że parametry katalogowe nie są "sztywne" tylko mają pewną histerezę.
To racja, zmiany były, i to nie jednokrotnie.
Podsumowując: dla mnie na rynku nie ma już oryginalnych komponentów, są tylko zbliżone (mniej lub bardziej) do oryginału.
Oryginalniejszych od starych nie ma, ale, skoro produkcja idzie na tym samym parku maszynowym co dawniej, na takich samych komponentach, nawet niektórzy ludzie pozostali, to raczej wybrałbym części z tonsilu, a nie szajs z allegro :)
Chociaż przyznać trzeba, że magnesy nie są robione w Polsce.
Pamiętajmy też że (póki co) nikt w sposób naukowy (poprzez liczne pomiary) nie potwierdził jaki wpływ na parametry głośnika ma zastosowanie tych czy innych komponentów.
No jak to nie... Wystarczy wiedzieć jak głośnik reaguje na zmiany w układzie drgającym, sztywność, miękkość, waga itd itd. Potem można sobie samemu wyobrazić jak w końcowym efekcie zagra nasz przetwornik po zastosowaniu takiej czy siakiej części.
Oryginalniejszych od starych nie ma, ale, skoro produkcja idzie na tym samym parku maszynowym co dawniej, na takich samych komponentach, nawet niektórzy ludzie pozostali, to raczej wybrałbym części z tonsilu, a nie szajs z allegro :)
Chociaż przyznać trzeba, że magnesy nie są robione w Polsce.
Również bez zastanowienia wybrałbym części z Tonsil. Tylko niestety nie wszystko jest dostępne.
Pamiętajmy też że (póki co) nikt w sposób naukowy (poprzez liczne pomiary) nie potwierdził jaki wpływ na parametry głośnika ma zastosowanie tych czy innych komponentów.
No jak to nie... Wystarczy wiedzieć jak głośnik reaguje na zmiany w układzie drgającym, sztywność, miękkość, waga itd itd. Potem można sobie samemu wyobrazić jak w końcowym efekcie zagra nasz przetwornik po zastosowaniu takiej czy siakiej części.
Racja. Tylko zastanawiające jest w jakim stopniu zmiany parametrów mechanicznych układu drgającego wpływają na parametry głośnika. Zapewne istotnie ale jednak brakuje potwierdzenia "na liczbach".
Zapewne istotnie ale jednak brakuje potwierdzenia "na liczbach".
Takie są, tylko trzeba dobrze poszukać na forach o konstrukcji głośników oraz na forach DIY.
Tutaj chyba jedynego czego brakuje to chęci...
Tylko zastanawiające jest w jakim stopniu zmiany parametrów mechanicznych układu drgającego wpływają na parametry głośnika.
Czasami w takim stopniu że jedna część dyskwalifikuje głośnik w danej obudowie. (np 30/60/3 kobalt z twardym zawieszeniem piankowym od GDN 30/80 czy 30/100/11 ogromnie straci w obudowie zamkniętej, a w otwartej nie zagra wcale, więc będzie praktycznie bezwartościowy).
Tylko niestety nie wszystko jest dostępne.
Tutaj wtedy trzeba posiłkować się sprawnymi używkami, np. GDN 16/15 do którego nie ma membran, a są zawieszenia.
Aż tak bardzo nie zagłębiałem się w ten temat.
Owszem trzeba posiłkować się używanymi komponentami jednak nie zawsze jest to możliwe. Ciekawe czy Września jest gotowa wykonać elementy na zamówienie w partiach do 10 szt.
Fajniutki sprawniutki działający deczuś dwukasetowy DIORA. Ja to zawsze jak byłem mały to lubiałem gasić światło i patrzeć sobie na te światełka zielone i czerwone. Fajne to były stare czasy Eye
Dla mnie wsadzanie tanich kiepskich zamienników to po protu profanacja.
TONTECH, zrób im strojenie, to modyfikacja która nie wpływa absolutnie na wygląd, ani nie profanuje kolumn, poprawia za to dynamikę niskich tonów, która jak wiadomo w altusach jest MOCNO średnia.
Szkoda że ich nie regenerowałeś, tylko kupiłeś nówki, zaoszczędziłbyś sporo forsy, a efekt ten sam, jak nie lepszy. :)