Wzmacniacz PW-7020 zerwany przewód.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Może ktoś pomoże, zanim spędzę nad tym miesiąc. Mam w.w. wzmacniacz. Przeleżał wieki i teraz z ciekawości chciałem reanimować. Ostatnim razem wystarczyło końcówki wymienić i hulało. Na sprawdzenie końcówek przyjdzie czas. Póki co mam dylemat z tajemniczym niebieskim kabelkiem, który jakimś cudem jest luzem. przylutowany do kondensatora C236 (sam już nie wiem czy do + czy - bo na plytce jest symbol + ale kondensator jest chyba odwrotnie, czyli jakby - kondensatora łączy się z z lutem na plytce oznaczonym symbolem + nie czaje takiego intuicyjnego oznaczania. Bo w ciemno gdyby nie było kondensatora wlutował bym zgodnie z oznaczeniem. Może też mnie ktoś utwierdzi - widok na zdjęciu) Kabelek wychodzi spod płytki blisko trafa. Może ktoś jest bardziej zaawansowany w przeglądaniu schematów i widzi z km gdzie powinien się znajdować. Studiowanie schematu niestety mi zajmuje troszkę dłużej. Oprócz tego kabelka jest jeszcze jeden żółty przycięty blisko plytki. Tutaj podejrzewam, że ktoś kiedyś wymienił kabelek i na szybko zamiast wylutować po prostu obciął. Chyba, że ktoś ma inny pomys i kojarzy. Pierwszorzędna sprawa to nr 1. Dziękuję z góry a wszelkie sugestie.
Witam, podaj schemat, ja nie mam na swoim c236 może być tak z kondensatorami
Gratulacje za czujność. Fktycznie wygląda jakby kondensatory były wlutowane odwrotnie (nie widać napisów, dla tego nie jestem pewny na 100%). Wniosek z tego, że ktoś naprawiał ten wzmacniacz. Jest jeszcze jedna możliwość - ścieżki są poprzecinane i połączone kablami, sprawdź to. A teraz patrząc na schemat to wygląda tak:
+ kondensatora 236 to jest masa a niebieski przewód mógł być podłączony do obudowy lub do innego miejsca na płytce (w trakcie produkcji wprowadzano zmiany, których nie było na schematach).
Jeżeli chodzi o żółty przewód sprawdź do czego jest podłączony.
Kiedyś naprawiany był na pewno, ale potem działał jakiś czas. Później znów poszły końcówki, więc wylądował w piwnicy. Od tego czasu nikt nic nie kombinował. Może ktoś ma podobny model wzmacniacza i jest w stanie sprawdzić. Bo inaczej chyba będę musiał wszystko rozkręcić i dokładnie prześledzić ścieżki i studiować ze schematem...Uchroń Panie :) Schemat w załączniku.
Tak bez sprawdzenia jest niemożliwe powiedzieć, różne kolory przewodów były stosowane. Patrząc na inne zdjęcia z internetu, kondensatory są wlutowane podobnie
Z różnych zdjęć z netu widzę niebieski kabelek. Niestety nie widać gdzie biegnie. Czyli czuje studiowanie schematu od podszewki. To chyba dam znać za pół roku :) jak ktoś mi fizycznie sprawdzi to normalnie zgrzewkę stawiam ???? oddam do serwisu to minimum 100zl za naprawę. A jeszcze wymyślają. Osobiście bym posiedział i postudiowal nawet tygodniami gdyby nie mój mały 6miesieczny urwis który sam wie lepiej i nie daje spokoju :D
Za mało danych z zdjęć też nie wiele wynika. O który kabelek chodzi bo na zdjęciu wskazujesz jeden biały drugi niebieski. To jest jeden i ten sam kabel? Zobacz dokąd on idzie z drugiej strony w wzmacniaczu przecież to możesz sprawdzić i napisać bez studiowania schematu.
Schemat z postu #4 dotyczy modelu WS401, a nie PW-7020.
W PW-7020 końcówki mocy są zasilane trzema napięciami i inne jest trafo. W PW-7020 jest TS120/13, a w WS401 - TS120/9.
Masz rację przez pomyłke spojrzałem na schemat 7010/304 a że jest tam w zasilaczu kondensator C236 to mi sie wszystko zgadzało. W 7020 nie ma kondensatora C236 tylko są te dwa jak na zdjęciu C302 470uF i C303 220uF.
weź do ręki miernik, jeśli masz, nastaw na szukanie ciągłości połączeń i sprawdź gdzie podłączone są przewody ucięte.
Możesz tęż odkręcić spód wzmacniacza wtedy dostaniesz się do widoku płytki od spodu, może wtedy zobaczysz gdzie są podłączone
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- następna ›
- ostatnia »
Poza tym z tego co widzę na schemacie to kondensatory mają wartość 2200µF a u mnie fizycznie tylko 470µF więc WTF :/