Wywaliło zawieszenie GDNów - kondensatory ??
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Mam duży (chyba) problem z WS 504 B ale od początku....
Mam znienawidzone przez 99% użytkowników kolumn Tonsil Bolero 200.
Kolumny te grały cały czas pod ampli Technics SA AX730 o mocy ponoć aż 5x100W (wątpię), Bolero kilka razy otrzymało 3/4 " skali głośności" od technicsa, fajnie grały niskim basem, ale jak to Bolero- średnica wycofana ale znośnie, góra również stłumiona, katuję moją ulubiną płytkę CD i zawsze było wszystko OK nawet przy głośnym słuchaniu.
Kupiłem WS 504B, podłączyłem CD 504, wrzuciłem moją płytkę (BEZ KOREKTORA) i pierwsze spostrzeżenie - Bolero gra zdecydowanie ciszej niż Technics (nawet żona stwierdziła że gra ciszej i inaczej ale za to wyraźniejsze średnie tony i góra, natomiast duuuuużo słabszy bas no i dużo ciszej WS 504 gra od Technicsa) długo się nie zastanawiając, podkręciłem gałkę z godziny 10 na godzinę 12 (połowa skali) no i wtedy z otworów bass-reflex najpierw lewa kolumna zaczęła nagle "furkotać", przykładam ucho - słyszę, ze właśnie przestały istnieć zawieszenie chyba nawet 2 GDNów (ukryte są w środku obudowy), z tej kolumny bas zniknął całkowicie, po chwili prawa kolumna to samo no i wielki wqurf i złość.
Teraz zagwozdka co spowodowało taki efekt ? Rozumiem, że mógł to być zbieg okoliczności gdyby padło zawieszenie w 1 GDNie ale żeby w 2 kolumnach praktycznie na raz ?
czy może to być efekt suchych kondensatorów w WS 504 B ???
Jestem laikiem, czy jakoś sam mogę zdiagnozować czy kondensatory są do wymiany ? Wzmacniacz nie ma śladów rozkręcania więc spodziewam się, że kondensatory suche (?)
Ile może kosztować wymiana i robocizna wszystkich kondków w WS 504 B ??
Sprawność kondensatorów sprawdzisz miernikiem do sprawdzania ich pojemności.
Spuchnięty lub wylany kondensator widać gołym okiem oczywiście i tu odpada sprawdzanie.
Widziałem też jak pewien delikwent sprawdzał kondensatory pukając w nie i sprawność ustalał po odgłosie tego pukania- nie polecam tej metody he he.
Co do kosztów to jak już sprawdzisz stan tych kondensatorów to zobacz ile sztuk masz do wymiany, odszukaj takowych w sieci i zobacz ile kosztują. Dolicz do tego wysyłkę i masz temat ogarnięty.
Jeśli sam nie czujesz się na siłach żeby to wymienić to musisz doliczyć koszty robocizny- różnie sobie za to liczą więc to suma umowna.
Tym bardziej, skoro głośniki jak mówisz są wewnątrz obudowy, nieznany był ci stan zawieszeń. Mogły być już sparciałe i jak pisze przedmówca, kilka "kopniaków" spowodowało ich rozsypanie. Nie bliżej nieokreślone kondensatory.
Pozdrawiam
Grzesiek
P.S. Moje pytanie pozostaje aktualne ;)
A mnie to się naiwnie wydaje że autor wątku po prostu dał czadu a zawieszenia były w bardzo kiepskim stanie, być może na granicy rozpadu i zdarzyło się to co się zdarzyło. Bez dorabiania zbędnych teorii.
Pozdrawiam
Grzesiek
Wywaliło zawieszenia gdnów? Kondensatory? NIE, STAROŚĆ!
Wywaliło zawieszenia gdnów? Kondensatory? NIE, STAROŚĆ!
Usiłuję to od wczoraj "WYTŁOMACZYĆ" 8) . A tu takie teorie powstają...
Pozdrawiam
Grzesiek
Dzięki za odpowiedzi, co do "autor wątku dał czadu", Bolero 200 są ciężkie do napędzania, przy Technics SA AX 730 (max 5x100W wg instrukcji w co raczej wątpię) zdarzyło mi się dać na 3/4 skali i grały naprawdę dosyć potężnie (zwłaszcza bas), i nigdy nic się złego nie działo z GDNami. Nie wiem, może akurat miałem pecha i w 2 kolumnach po prostu rozsypały się zawieszenia a traf chciał, że akurat stało się po podłączeniu Diory..... 1/2 Diory "na ucho" brzmi jak 1/4 skali w Technicsie. Czuć, że Diora jest słabsza, ciszej gra, bas taki jakby płytki (Bolero potrafi nisko zejść ale nie pod Diorą)
Co do stanu GDNów, jakiś miesiąc temu otwierałem obie kolumny i całość na oko wydawała się bardzo OK, pod palcami nie rozsypywało się zawieszenie tak jak kiedyś w Altusach 140 (lekkie dotknięcie i pianka dosłownie rwała się)
Przepraszam ale nie jestem specjalistą, opisałem to jak ja to słyszę, zapewne dla Was te informacje brzmią jak dobry żart, ale cóż, audiofilem nie jestem....
Ze względu, że są święta, Bolero nie będę rozkręcał chociaż bardzo mnie korci aby zobaczyć jakie są zniszczenia....
Czy oprócz zniszczonych górnych zawieszeń mogły np paść jakiś elementy zwrotnicy w Bolero ?
Zdjęcia przedstawiają stan zawieszeń dokładnie z dnia 5 grudnia 2019 więc stosunkowo nie dawno.
Nie wykręcałem GDNów, oceniłem organoleptycznie, delikatnie palcem podotykałem i wszystko OK było, po czym zamknąłem obudowy.
Zapewne najlepszym testem w jakim stanie są zawieszenia, było by naciskanie i mierzenie przy jakiej sile poddadzą się pianki (żart ;) )
Szkoda że nie ma zdjęć zawieszeń od przodu. Cóż, przy pocieraniu palcem pianka wcale nie musiała się sypać aby być już podatną na rozdarcia. A że w obu kolumnach jednocześnie? Żaden przypadek. Są dokładnie tak samo leciwe ;) i dokładnie tak samo dałeś im po tyłku. U mnie w spejsach też swego czasu niepostrzeżenie (maskownice :) ) rozleciały się zawieszenia w obu na raz.
Panowie "dejcie se spokój".
Pozdrawiam
Grzesiek
Musisz rozkręcić i zobaczyć co tam się narobiło. Nikt na odległość nie jest w stanie powiedzieć czy coś w zwrotnicy się uszkodziło. Jeśli faktycznie posypały się tylko zawieszenia ze starości to raczej zwrotnica nie została uszkodzona ale to takie wróżenie z fusów. Trzeba otworzyć i zobaczyć.
Na chwilę obecną można dać odpowiedź w stylu byłego prezydenta czyli mogło ale nie musiało się coś uszkodzić.
Na 99% jestem pewien, że GDNy nigdy nie były wyciągane, nie ma nawet najmniejszego śladu na wkrętach (na płaski wkrętak) aby ktoś kiedyś je stamtąd wyciągał. Chociaż do jednej kolumny ktoś pchał łapki w przeszłości (tylna ścianka kolumny skręcona jest na kilkanaście wkrętów), wkręty mają ślady odkręcania, druga kolumna bez śladów. Co nie zmienia faktu, że GDNy jednak nie były ruszane.
Sam też ochłonąłem i miałem czas na przemyślenia i wydaje mi się, że jednak zawieszenia poszły ze starości (tak wiem, nie rozkręcałem jeszcze więc sam zaczynam układać historię...) ale definitywnie słychać, że zawieszenia się rozpadły bo z kanału BR słychać furkotanie i bas praktycznie zniknął.
Ale ponawiam pytanie - czy oprócz zawieszeń GDNów mogło coś się spalić w zwrotnicach kolumn ? Nie sądzę, że 1/2 skali głosu usmażyło 4 cewki w GDNach (gdyby cewki były martwe to z BR nie było by w ogóle nic słychać, a jednak dźwięki wydają lecz "pierdzące" i nie ma już ciśnienia powietrza z BR)
Jestem laikiem, ale wymieniając zawieszenia, wymienia się całe membrany razem z cewką ???? Jak wiadomo, nowe cewki 12 Ohm są niedokupienia, jeśłi by się okazało, ze poleciały tylko zawieszenia, cewki OK, jest możliwość przyklejenia samych górnych zawieszeń do starej membrany z cewką ?
Nie sądzę aby 1/2 skali głośności usmażyło w 5 - 10 sek cewki GDNów, prędzej by poszły GDK niż GDN.
Czy ktoś może jest w stanie szacunkowy koszt wymiany samych górnych zawieszeń szt 4 razem już z materiałami ? (plus minus 50 PLN)
Wiem, wiem, moje pytania są na poziomie 5 latka ale na forum elektrody nawet nie mam ochoty zadawać pytań bo tam odrazu zostanę żywcem pożarty w pierwszej odpowiedzi.....
Wesołych ;)
- 1
- 2
- 3
- 4
- następna ›
- ostatnia »
Tak zdecydowanie zacząłbym od kondensatorów choć mogło i pójść coś więcej chociaż ten wzmacniacz ma zabezpieczenia więc jeśli by to były tranzystory to powinien był się załączyć przekaźnik, o ile działa prawidłowo.
Mydłem! Dobijemy go mydłem!