Mds442 brumienie od głównego silnika.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam.Zna ktoś może patent na pozbycie sie tego słynnego brumu? Szukałem wszędzie informacji na ten temat ale nic konkretnego oprócz narzekania i gadania ze ten typ tak ma nie znalazłem.
Wymienić "silnik" na Silnik!
To te japońskie niby to tez jakieś badziewia były?
Brum, który najbardziej dokucza w "szufladach" to brum 50 Hz od zasilania, ewentualnie od transformatora. Natomiast brum od silnika, to "ten drugi", o wyższej częstotliwości, prawie pisk. Jest jeszcze "trzeci brum" przy zapisie, spowodowany kiepskim ekranowaniem płytek Dolby. Najbardziej dokuczliwy jest on przy nagrywaniu w Dolby C, wystarczy włożyć parę izolowanych blach pomiędzy transformator a płytki Dolby.
Brumów pierwszego i drugiego rodzaju nie udało mi się usunąć. Niewielką poprawę daje wstawienie elektrolita 1000 µF na odpowiednie napięcie równolegle z silnikiem głównym, na jego wyprowadzeniach (pamiętaj o polaryzacji). Podobno dużo daje wyrzucenie trafo poza obudowę, ale tego nie próbowałem.
Podobno dużo daje wyrzucenie trafo poza obudowę, ale tego nie próbowałem.
W jednej z szuflad w ramach eksperymentu wywaliłem trafo poza obudowę ... niestety nie pomogło :( Co ciekawe teraz mam szufladę na warsztacie i jest tylko przydźwięk od silnika, brumu praktycznie brak.
Witam
Może trochę z innej beczki. Znalazłem w instrukcji serwisowej od dyktafonu Magmor M101 opis przy wymianie silnika. Nowy silnik po zamocowaniu w korpusie i włączeniu klawisza start (bez kasety) należy ustawić tak poprzez obracanie go w gnieździe, aby dawał najmniejsze słyszalne zakłócenia. Ten silnik też miał ekran a był blisko gniazda słuchawek.
Nie znam tego magnetofonu, ale
czy tutaj była by taka możliwość aby jakoś go przekręcić w inne położenie albo może poodsuwać kable zasilając od pozostałych jak biegną razem, z całej szuflady, jak jest jakieś pole manewru.
Spróbuję i tego , jest to jakaś myślWitam
Może trochę z innej beczki. Znalazłem w instrukcji serwisowej od dyktafonu Magmor M101 opis przy wymianie silnika. Nowy silnik po zamocowaniu w korpusie i włączeniu klawisza start (bez kasety) należy ustawić tak poprzez obracanie go w gnieździe, aby dawał najmniejsze słyszalne zakłócenia. Ten silnik też miał ekran a był blisko gniazda słuchawek.Nie znam tego magnetofonu, ale
czy tutaj była by taka możliwość aby jakoś go przekręcić w inne położenie albo może poodsuwać kable zasilając od pozostałych jak biegną razem, z całej szuflady, jak jest jakieś pole manewru.
Być może winny jest bardzo obciążony zasilacz (stabilizatory bardzo się nagrzewają). Może też nie wszystkie gałęzie zasilacza są stabilizowane.
I jeszcze jedno: nie stawiać amplitunera "Tosca" na "szufladzie" - w "Tosce" trafo jest dokładnie nad głowicami "szuflady". Ten deck jest pomyślany do pracy w zestawie SSL, a nie z żadnym amplitunerem.
Przeraża mnie też długość przewodów do głowic. Masakra!
A skąd Panowie przekonanie, że to silnik "główny" jest źródłem zakłóceń? Z resztą który to główny? Rozumiem, że ten napędzający koło zamachowe. Miejmy świadomość, że przy odtwarzaniu pracuje ciągle silnik przewijania/dowijania, który nie wiem czy nie jest położony bliżej głowic niż silnik "główny". Przez wiele lat eksploatowałem magnetofon MDS-454. Nie zauważyłem tam jakiegoś dokuczliwego brumienia. Powiem więcej - nie słyszałem żadnego brumienia. Bezpośrednio na zaciskach tego silnika umieszczona jest płytka odkłócająca z dwoma dławikami (kilka zwojów druta nawinìętego na ferrytową pałeczkę) i bezbiegunowym elektrolitem 10uF. A może tędy droga?
Pozdrawiam
Grzesiek
Przez wiele lat eksploatowałem magnetofon MDS-454.
Ale tu mowa o MDS442 "szuflada".
Przez wiele lat eksploatowałem magnetofon MDS-454.
Ale tu mowa o MDS442 "szuflada".
Potrafię czytać ;) . Piszę, że eksploatowałem MDS-454, w którym nie było brumu być może dzięki tej płytce, której w szufladzie nie ma. Nic nie pisałem o brumach od transformatora :) .
pozdrawiam
Grzesiek
Wymienić "silnik" na Silnik!
Włodek