Thomson Ducretet MK 331 (MK 125)
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Prezentowany magnetofon jest pewnego rodzaju unikatem, choć nie różni się w istotny sposób od pierwszych wersji modelu MK 125. Magnetofon posiada naniesione oznaczenie marki: THOMSON DUCRETET, oznaczenie modelu: MK 331 i posiada bardzo niski numer seryjny: 0000225. Mechanizm magnetofonu nosi numer fabryczny: 123497, Czy Ktoś zna klucz, którego używano do oznaczenia numeru mechanizmu? Czy jest możliwe, żeby numerem kolejnym mechanizmu było 97, albo 497?
Zastosowane w prezentowanym egzemplarzu elementy są w znacznej większości polskiej produkcji i nie odbiegają od stosowanych w tym okresie produkcji, w standardowej wersji magnetofonu MK 125 przeznaczonej na rynek polski. Oznaczenia daty produkcji na niektórych elementach wskazują na lata 1972 i 1973, co pozwala przypuszczać, że egzemplarz ten został wyprodukowany przez ZRK w 1973 roku (w marcu lub nieco później).
Jako datę początku produkcji modelu MK125 w Polsce różne źródła podają lata:1971 lub 1973 (ZRK Lubartów). Fakt wyprodukowania magnetofonu w takiej wersji i o tak niskim numerze seryjnym w 1973 roku świadczy, że mógł on być wyprodukowany przez ZRK w partii próbnej z wykorzystaniem niektórych elementów elementów pochodzących z Francji (obudowa, klawisze, tranzystory końcowe firmy SGS ATES we wzmacniaczu), albo w pierwszej partii eksportowej przygotowywanej na rynek francuski w ramach spłaty kosztów licencji i dlatego posiada naniesione opisy na obudowie i klawiszach. Być może został on sprzedany w Polsce jako egzemplarz "partii informacyjnej", "odrzut eksportowy", w ramach "eksportu wewnętrznego" (Pewex, Baltona), albo pochodzi z wewnętrznej dystrybucji wytwórcy, puli dyrektorskiej lub podobnego źródła.
Jeśli ktoś spotkał się już z tak oznaczonym modelem, proszę o informację.
Ponieważ nie udało się odnaleźć żadnego wcześniejszego modelu, który wykorzystywałby taki sam mechanizm świadczy to, że w momencie zakupu licencji THOMSON jako jej dostawca, prawdopodobnie nie miał gotowego odpowiednika tego magnetofonu i opracowywał go specjalnie dla ZRK. Prezentowany egzemplarz, oraz informacje odnalezione na francuskim forum DOCTSF świadczą, że wyżej opisany model znajdował się w ofercie THOMSON DUCRETET kierowanej na rynek francuski i był oferowany, prawdopodobnie przez dość krótki okres czasu. Oprócz instrukcji serwisowej, dotychczas nie udało się odnaleźć żadnych materiałów reklamowych dotyczących tak oznaczonego modelu, wydanych przez THOMSON DUCRETET.
Załączona instrukcja serwisowa w języku francuskim (LINK: https://unitraklub.pl/plik/25488 )podaje dwa warianty oznaczenia typu. Prawdopodobnie oznaczenia te odpowiadały różnicom w zakresie wyposażenia dodatkowego. Instrukcja serwisowa zawiera schemat i listę elementów o oznaczeniach charakterystycznych dla elementów produkowanych w Polsce. Instrukcja ta zawiera odniesienie do modelu MK 125 w sygnaturze, na dole ostatniej strony. Potwierdzałoby to nieoficjalne informacje, że zakupiona licencja dotyczyła przede wszystkim mechanizmu, a układ elektryczny był przygotowywany o oparciu o bazę elementową uzgodnioną z ZRK, lub wspólnie z ZRK.
W prezentowanym egzemplarzu zostały zastosowane następujące elementy:
T1 – BC413B (brak identyfikatora producenta), T2 T5 – BC108C (CEMI), T3 T4 – BC108B (CEMI), T6 T7 – AC187/AC188 (SGS ATES), T8 – BC108A (CEMI), D1 – DOG31 (TEWA), D2 – BZP687 0,75V (CEMI), D3 – DOG53 (TEWA), T101 – 2N2195A (SGS), T102 – BC108A (CEMI), D101 D102 – BZP687 0,75V (CEMI), D103 – DOG53 (TEWA). Głowice: uniwersalna i kasująca są takie same, jak w standardowym modelu MK125 i z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że są one produkcji ZRK.
Pomimo upływu prawie 50 lat od wyprodukowania, magnetofon jest nadal sprawny i nie nosi śladów istotnych napraw ani ingerencji serwisowych we wnętrzu.
Tak, bo to jest ten egzemplarz.
Tu też jest ciekawa historia, choć niedokończona.
@pk3911- Thomson chyba jednak miał magnetofon będący pierwowzorem MK125, co prawda ten jest brandowany pod HiFiVox.
https://unitraklub.pl/temat/24797
Przytoczony wątek dotyczący modelu HiFiVox MK 29, to rzeczywiście jedyny znaleziony obecnie ślad wskazujący na możliwość istnienia modelu, który mógł być modelem wyjściowym dla wersji MK 125 produkowanej przez ZRK.
Pierwszy fakt jest taki, że brandy HiFiVox i Pathe Marconi były rzeczywiście markami należącym do Thomsona, używanymi dla produktów
dostarczanych przez zewnętrznych podwykonawców z Europy i Azji. Sprzęt pod tymi markami produkowały także zakłady wchodzące w skład Zjednoczenia Unitra, w tym ZRK. Kolejne fakty, że mechanizm wygląda na niemal identyczne oraz, że płytka elektroniki w modelu HiFiVox 29 jest całkowicie inna, wykonana w oparciu o elementy pochodzące z Azji wskazwskazuje że przypuszczenia, iż do polskiej wersji wykorzytano posiadany mechanim i opracowano nową elektronikę wykorzystyjącą w maksymalnym zakresie dostępną w Polsce bazę elementów, mogą być prawdziwe. Potwierdza to instrukcja serwisowa modelu MK331.
Warto zwrócić uwagę na kilka kwestii:
1. Baza półprzewodnikowa polska to w około połowie wdrożona licencja francuska /ta druga połowa to licencja japońska/. Było to w tym samym czasie, gdy debiutował MK125. Mam na myśli pierwszy etap, czyli m.in. tranzystory krzemowe BC107/108/109 i cała reszta podstawowej serii elementów, które już na Zachodzie od kilku lat były powszechnie dostępne, a u nas stworzyły podwaliny krzemowych półprzewodników.
2. Jeszcze do końca lat 70. zdarzało się korzystać z importowanych podzespołów francuskich, czy to tranzystorów, czy układów scalonych. Zależnie od okresu i zapotrzebowania.
3. Trudno mówić cokolwiek o francuskiej wersji, czy w ogóle o szczegółach tej licencji, bo nie znamy nic poza wyjściowym produktem finalnym. Ten Hifivox ma kilka dziwnych rozwiązań, zupełnie bez sensu. Chociażby fakt japońskich tranzystorów. Francja to nie PRL, żeby musieli sprowadzać odpowiedniki swoich BC107, których mieli mnóstwo.
4. Elektronika mogła być opracowana zarówno przez stronę francuską jak i polską.
5. Instrukcje dla Francuzów były dosyć specyficzne, nawet pod względem papieru na jakim były drukowane. Aczkolwiek jej zawartość niczego odkrywczego nie dowodzi, bo wersja eksportowa nie różni się niczym specjalnym, a to że mieli wymagania wsadzić kondensator z importu zamiast elwy.... to są drobne detale.
"Trudno mówić cokolwiek o francuskiej wersji, czy w ogóle o szczegółach tej licencji, bo nie znamy nic poza wyjściowym produktem finalnym. Ten Hifivox ma kilka dziwnych rozwiązań, zupełnie bez sensu. Chociażby fakt japońskich tranzystorów. Francja to nie PRL, żeby musieli sprowadzać odpowiedniki swoich BC107, których mieli mnóstwo."
Masz rację. Staram się odtworzyć historię licencji pierwszych magnetofonów kasetowych produkowanych w Polsce na tyle, na ile będzie to możliwe.
Przypuszczam, że HiFiVox MK 29 był produkowany przy udziale elektroniki produkowanej w Azji, lub nawet był montowany tam w całości, w oparciu o mechanizm opracowany przez Thomsona.
Pod markami HiFiVox i Pathé Marconi, Brandt, Thomson sprzedawał już wtedy wiele modeli produkowanych dla nich poza Francją.
"... to że mieli wymagania wsadzić kondensator z importu zamiast elwy.... to są drobne detale."
Co ciekawe, w prezentowanym w tym wątku magnetofonie Thomson Ducretet MK331 wszystkie kondensatory elektrolityczne są z Elwy, większość jest jeszcze starego typu KEM (takie jak w Kolibrach), poza dwoma niebieskimi egzemplarzami nowego typu 02/E, wyprodukowanymi na wdrażanej w tym czasie w Elwie licencji Nichicona.
Ten magnetofon jest egzemplarzem z bardzo wczesnej serii eksportowej i wyprodukowano go z tego, czym dysponowało wtedy ZRK. Wymagania strony francuskiej odnośnie stosowania importowanych kondensatorów to nieco późniejsze czasy.
Ciekawe kiedy powstał i co kryje w środku opisywany na tym forum Pathé Marconi MK 313.
Czytałem, że kupno licencji na elektronikę tego magnetofonu od Thomsona było zbyt drogie i dlatego opracowano ją od nowa w ZRK. Czy ktoś z pracowników może to potwierdzić?
Wygląda jak ten egzemplarz który był sprzedawany w Lutym tego roku na allegro.