Wzmacniacz cariolan ws 302 M - problem z przydźwiękiemsieciowym
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam wszystkich, mam problem ze wzmacniaczem jak w temacie. Działał dobrze bardzo długo, ale od jakiegoś czasu strasznie słychać przydźwięk sieciowy. Wymieniony został kondensator 2x 4700uF ale problem pozostał.
Sprawdz kable którymi do wzm podłaczasz źródła dzwięku, tzn podstaw inne.
Wymieniłem wszystkie kondensatory elektrolityczne i brum sieciowy zniknął, ale jest jeszcze problem z prawym kanałem, dziwnie charczy, zwłaszcza gdy jest nieco głośniej, kanał lewy jest w porządku.
Podaj na prawą końcówkę mocy sygnał z lewego kanału. Gdy okaże się że nadal charczy to sprawdz kondensator separujący wejście końcówki prawego kanału. Jeżeli nie musisz szukać problemu w przedwzmacniaczu. Czy źródło sygnału i przewód połączeniowy są pewne??
A nie łatwiej zamienić miejscami dwa kable na potencjometrze głośności - prawy z lewym? Jeśli problem pozostanie bez zmian to winna końcówka a jeśli sprawny "zamieni się miejscem" z charczącym to winny przedwzmacniacz.
Dokładnie o to chodzi. NIe wiem na jakiej jakości kolega ikswogerk wymienił kondensatory. Nie ma co się oszukiwać, najtańsze kondki zdarzają sę wadliwe. Napewno trzeba sprawdzić kondensatory w torze sygnału. A przede wszystkim czy w trakcie działań serwisowych nie został popełniony żaden błąd - nieodpowiedni element został zamontowany czy też nie zgodnie z polaryzacją. Także należy sprawdzić czy podczas lutowania nie doszło do zwarcia bądz rozłączenia . Proponuje na początku skontrolować czy wszystkie wymienione kondensatory są odpowiednie i czy ich montaż jest bez zażutu oraz poszukać niepewnych połączeń, a następnie zamienić miejscami L z R sygnały wyj. z preampa idący do końcówek mocy.
Czy nie jest to przypadkiem wzbudzanie się?
Czasem pomaga zablokownie elektrolitów w zasilaczu kontensatorami stałymi.
jeśli chodzi o jakość elektrolitów to raczej są lepsze niż były, a i polaryzacja ich jest dobra, sprawdziłem to przed włączeniem. Natomiast to charczenie może być spowodowane wzbudzaniem bo faktycznie wzmacniacz się jakby dławi jutro sprawdzę czy nie pobiera większego prądu i czy wina jest po stronie końcówki czy przedwzmacniacza.Pojawił się natomiast kolejny problem.... chodzi o to , by wyeliminować szumy na wyższych częstotliwościach. Nie wiem jak się za to zabrać. Pomyślałem,że mógł bym w zasadzie wszystko wymieniać po koleji , ale miało to sens przy elektrolitach które wysychają natomiast reszta elementów powinna być sprawna.
Czy jak podasz sygnał bezpośrednio na wejście końcówki mocy to wzmacniacz gra dobrze? Nie mam schematu od tego wzmacniacza, ale na wyjściu są na pewno filtry kompensujące wysokie częstotliwości (kondensator i opornik lub jeszcze dodatkowo cewka). Sprawdź te elementy. A sygnał z przedwzmacniacza wychodzi dobry? Możesz wziąć też miernik i pomierzyć napięcia czy w obu kanałach w tych samych punktach są mniej-więcej takie same.
Sprawa wygląda tak:
- odłacz przedwzmacniacz od końcówek mocy, i załącz , zobacz czy przydżwięk ustał czy nie, jak tak - to przedwzmacniacz, jak nie to końcówki
- sprawdż kondensatory na zasilaniu przedwzmacniacza
- zobacz czy jest ekran od trafo, czy czasami sie nie urwał
- sprawdż wszystkie połączenia sygnałowe, czy czasami też jakiś ekran sie nie urwał.