Nowa Unitra
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Pewno takie obłożenie serwera. Wszyscy chcą kupić nową Unitrę.
Pozdrawiam
Grzesiek
Czy aby przypadkiem koniczynka nie jest (była?) logiem Grundiga?... ;-)
ZRK owszem umieszczał koniczynkę na swoich sprzętach, ale tylko tych produkowanych na licencji Grundiga.
Chodziło mi o tą czterolistną już z końca działania ZRK. Czasem można znaleźć sprzęt z końca produkcji z tym logiem.
Mnie natomiast ciekawi czy i kiedy NeoUnitra (bez względu na to że wielu jej konstrukcjom trudno będzie zapewne zarzucić cokolwiek poważnego) celowo wypuści na rynek ewidentnego knota, dedykowango audiofilom w najgorszym rozumieniu tego słowa. Np. pozbawiony jakiegokolwiek USZ "wzmacniacz" lampowy w konfiguracji SE zbudowany na bezpośrednio żarzonej triodzie mocy 300B, i kilku nekrofilskich triodach napięciowych 6N8S wywleczonych z postsowieckich zapasów wojskowych. Ale za to z wydzielonym blokiem zasilającym, oczywiście nafaszerowanym MOSFETami a może i mikrokontrolerami. Są tacy którzy tego rodzaju konstrukcje, urągające elementarnemu zdrowemu rozsądkowi cenią szczególnie wysoko. A inni żerując na ich niewiedzy i łatwowierności zbijają na tym szybką kasę.
Mnie natomiast ciekawi czy i kiedy NeoUnitra (bez względu na to że wielu jej konstrukcjom trudno będzie zapewne zarzucić cokolwiek poważnego) celowo wypuści na rynek ewidentnego knota, dedykowango audiofilom w najgorszym rozumieniu tego słowa. Np. pozbawiony jakiegokolwiek USZ "wzmacniacz" lampowy w konfiguracji SE zbudowany na bezpośrednio żarzonej triodzie mocy 300B, i kilku nekrofilskich triodach napięciowych 6N8S wywleczonych z postsowieckich zapasów wojskowych. Ale za to z wydzielonym blokiem zasilającym, oczywiście nafaszerowanym MOSFETami a może i mikrokontrolerami. Są tacy którzy tego rodzaju konstrukcje, urągające elementarnemu zdrowemu rozsądkowi cenią szczególnie wysoko. A inni żerując na ich niewiedzy i łatwowierności zbijają na tym szybką kasę.
Bardzo dobre wskazówki dla działu marketingu Nowej Unitry ;-).
Jest dla mnie rzeczą niemal pewną, że to forum jest uważnie obserwowane.
Nie sądzę, by skorzystano w powyższej podpowiedzi.
Nie sądzę, by skorzystano w powyższej podpowiedzi.
Żebyś się tylko nie zdziwił. Na wiadomym forum gdzie jeszcze parę lat temu nabijano się w najlepsze z "konstrukcji" w rodzaju tej którą przestawiłem wyżej - dziś jest to surowo tępione, nawet na bana można sobie zapracować, a wcześniej na piętno Głównego Hamulcowego. Ostatnim "dziełem" tej kategorii jest wyrób wzmacniaczopodobny na dwóch podwójnych tetrodach strumieniowych GI30 w konfiguracji SE z równoległym połączeniem systemów i do tego jeszcze w połączeniu triodowym. Ale za to z oczojebnymi wskazówkowymi miernikami prądów anodowych lamp końcowych, i oczywiście z MOSFETami w stabilizatorze napięcia anodowego. To już nie lepiej było zrezygnować w ogóle z lamp i zastosować same MOSFETy, oczywiście w zgodzie z zasadami sztuki?
Jakby na potwierdzenie moich obaw: inny były Użytkownik tamtego forum zatrudnił się w prywatnej firmie produkującej sprzęt na rynek audiofilski, i boleje nad faktem że obok uznanych konstrukcji w rodzaju Williamsona oferowane są też karykatury wzmacniaczy na 300B, i co gorsze mają wzięcie.
Ciekawe
Cały czas jest tak samo.
Jakby na potwierdzenie moich obaw: inny były Użytkownik tamtego forum zatrudnił się w prywatnej firmie produkującej sprzęt na rynek audiofilski, i boleje nad faktem że obok uznanych konstrukcji w rodzaju Williamsona oferowane są też karykatury wzmacniaczy na 300B, i co gorsze mają wzięcie.
Jest temat o wrażeniach odsłuchowych i tam można by się powypowiadać co jest dobrze, a co źle zrobione i dlaczego. Na razie strona "Nowej Unitry" zniknęła i tyle z tego jest...
Zasymulowali wielkie zainteresowanie czy co.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- …
- następna ›
- ostatnia »
A ja subskrybuje ich i nic mi nie przysłało. Ani żadnych informacji, ani zaproszenia do zakupu. Szczerze, to po tym mam ich w.... ;-)) choć dalej dobrze im życzę...
Unitra jest jak fasolki wszystkich smaków... Nigdy nie wiesz na co trafisz...