Panel przedni Diora Relax II
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Dzień dobry.
W moje ręce wpadła Diora model Relax II. Należała niegdyś do mojego dziadka, który kupił ją w 1970 roku. Radyjko spadło na podłogę podczas zabawy mojej mamy z ciotkami i mocno się obiło. Dziadek połatał ją plastrami i jakoś to działało. Od dwóch dni walczę o przywrócenie jej do życia. Zastanawiam się nad wyczyszczeniem i posklejaniem szklanego panelu, który aktualnie jest w czterech częściach lub nad wymianą na "nowy". I oto moje pytanie - czy ktoś z tu obecnych ma taki panel i chciałby go sprzedać po rozsądnej cenie?
Nie chciałbym aby inna elegancka Diora była dawcą, ale może ktoś prowadzi serwis i gdzieś mu taka szklana płytka wala się po kątach. Problem jest taki, że to szkło jest potwornie umazane klejami z tych plastrów. Postaram się potraktować ten klej jakimś rozpuszczalnikiem, ale po stronie z zadrukiem już nic nie zdziałam - boję się o farbę...
https://www.olx.pl/i2/oferta/stare-radio-relax-ii-prl-CID99-IDnl.... Skala cała. Moim zdaniem warto go ratować. Zrobiłem do radia konwenter AM/FM i jestem zauroczony ciepłym brzmieniem tego odbiornika
Chcę ratować swoją Diorę chociażby dlatego, że to rodzinna pamiątka. Mam mówi, że dziadek słuchał na nim Wolnej Europy. Jest też to pierwszy egzemplarz tego typu urządzenia w moich rękach i nie powiem, jego naprawa wjechała mi na ambicję. Jednak jak ognia unikałbym kanibalizmu sprawnych jednostek. Jakaś połamana, kompletnie zniszczona Diora - tego szukam. Panel i może listwa - widzę, że mojej też jej brakuje.
Bez kanibalizmu chyba się nie obedzie:)
http://allegro.pl/radio-unitra-relax-ii-20306-uszkodzone-i685968...
Nie ma części do relaks2 jedynie ten co ci podesłałem. Czasem trzeba coś poświęcić
Szyba pęknięta z drugiej strony :P Nie nada się tutaj.
Tej szybki nie ogarnie jakiś szklarz? Za flaszkę czy skala jest integralną częścią szyby?
Skala naniesione jest na szybę metoda sitodruku
A to faktycznie tylko przeszczep z jakieś padliny.
Niestety jedyne rozwiązanie to tylko klejenie szklanej skali, o ile malowanie jeszcze nigdzie się nie łuszczy to klejenie będzie wyglądało jedynie jak pojedyncza rysa. Zdobycie całej nieuszkodzonej skali wiązało by się z rozłożeniem na części drugiego takiego egzemplarza.. Raczej nie warta gra świeczki.
"Telewizor, meble, Mały Fiat
Oto marzeń szczyt"