Blok wzmacniacza mikrofonowego B1 z Radmora FM 5412
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam! Dzięki wszystkim za wyczerpujące odpowiedzi, jeżeli jeszcze moglibyście mi podpowiedzieć czym konstruktor się kierował podnosząc napięcie zasilania tego przedwzmacniacza do 42V, za zwyczaj takie napięciowe układy kręcą się do 24V, potem napiszę dla czego ten układ mnie tak zaciekawił.
Przy 42V mamy większą amplitudę sygnału użytecznego, a tym samym większy odstęp S/N. Możemy też pracować na prostoliniowej części charakterystyki wyjściowej tranzystora (choć raczej w to wątpię w tym dwu tranzystorowym układzie). Ale najpewniej chodziło o dobór wtórnika emiterowego na wyjściu, bo preamp działa na 24V (24,7V na K T102)
Co do filtra mieszanego RC + LC to jak pisałem, gdzieś mam to w jakimś grubym podręczniku. Mamy tutaj szeregowe połączenie RL w prądzie zmiennym bocznikowane kondensatorem, więc proste przedstawienie problemu nie jest łatwe. Poza tym mamy silną zależność tego filtru od obciążenia. Prościej jest to wytłumaczyć traktując układ jak osobne układy filtrów RC i LC ze wspólnym C (czyli mamy wpływ jednego członu na drugi). Filtr jest zasilany z wtórnika więc wpływ źródła jest pomijalny. Gorzej z obciążeniem, które w najgorszym przypadku ma 1,8kOhm. Filtry pasywne nie powinny być obciążane. Płynący prąd zmienia ich charakterystykę. Najlepiej by było, gdyby członem po filtrze był wzmacniacz o wysokiej impedancji wejściowej jak następny wtórnik, on też bez dużych zniekształceń wysterowałby potencjometr.
Nie wiem co przyświecało konstruktorowi tego układu.
Nie wiem co przyświecało konstruktorowi tego układu.
Ten Radmor to jest cały przekombinowany, nie tylko przedwzmacniacz mikrofonowy. Po co tam wogóle wejście mikrofonowe to też można by się ciężko zastanawiać.
Czyli to nie jest filtr typu "T" i indukcyjność nie należy do niego, jak na początku podałeś.
Jest to natomiast "filtr mieszany RC + LC ze wspólnym C".
Poszukam co internet ma do powiedzenia na ten temat, bo się wkręciłem i chciałbym wiedzieć do końca, a i też poczekam jak wrócisz z delegacji i będziesz miał dostęp do wiedzy zawartej w grubym podręczniku, to wyjaśnisz jak to rozpatrywać.
Może masz inne przykłady takiego rozwiązania z tego typu filtrem RC+LC ze wspólnym C?
[quote=tomekkruger;19937.64397;16916]Przy 42V mamy większą amplitudę sygnału użytecznego, a tym samym większy odstęp S/N. Możemy też pracować na prostoliniowej części charakterystyki wyjściowej tranzystora (choć raczej w to wątpię w tym dwu tranzystorowym układzie). Ale najpewniej chodziło o dobór wtórnika emiterowego na wyjściu, bo preamp działa na 24V (24,7V na K T102)
Co do filtra mieszanego RC + LC to jak pisałem, gdzieś mam to w jakimś grubym podręczniku. Mamy tutaj szeregowe połączenie RL w prądzie zmiennym bocznikowane kondensatorem, więc proste przedstawienie problemu nie jest łatwe. Poza tym mamy silną zależność tego filtru od obciążenia. Prościej jest to wytłumaczyć traktując układ jak osobne układy filtrów RC i LC ze wspólnym C (czyli mamy wpływ jednego członu na drugi). Filtr jest zasilany z wtórnika więc wpływ źródła jest pomijalny. Gorzej z obciążeniem, które w najgorszym przypadku ma 1,8kOhm. Filtry pasywne nie powinny być obciążane. Płynący prąd zmienia ich charakterystykę. Najlepiej by było, gdyby członem po filtrze był wzmacniacz o wysokiej impedancji wejściowej jak następny wtórnik, on też bez dużych zniekształceń wysterowałby potencjometr.
Nie wiem co przyświecało konstruktorowi tego układu.[/quote]
I właśnie dlatego ja zawsze chylę czoła przed konstruktorami. Oni mają i mieli narzędzia do badania najróżniejszych wersji układów, nawet tych nie opisanych w literaturze. Czasami lepiej, czasami gorzej, ale skutecznie. My wszyscy jesteśmy przy nich niedouczonymi amatorami.
Wiedza elektronika, wiedza serwisanta i wiedza konstruktora to są zupełnie różne poziomy.
i też poczekam jak wrócisz z delegacji i będziesz miał dostęp do wiedzy zawartej w grubym podręczniku, to wyjaśnisz jak to rozpatrywać.
Może masz inne przykłady takiego rozwiązania z tego typu filtrem RC+LC ze wspólnym C?
Prawdę mówiąc musiałbym długo szukać książki i długo szukać w książce :)
Gdy pierwszy raz na to spojrzałem pomyślałem, że jest to tylko filtr LC a rezystory 110 i 125 to dzielnik napięcia, tylko po co? Potem jednak zwróciłem uwagę, że R też bierze udział w odfiltrowaniu pasma. Czy się z czymś takim spotkałem? Chyba w jakimś korektorze graficznym w regulowanych filtrach pasmowoprzepustowych. Do końca nie rozumiałem działania tamtych filtrów, ale układ miał zepsuty zasilacz, a nie korekcję więc w temat się nie wgłębiałem.
Widziałem też stosowanie takich filtrów w zasilaczu niskoszumnym, ale układ był mocno przekombinowany (jakiś preamp gramofonowy z FETami na wejściach). Z emitera tranzystora sygnał był podany na rezystor, za którym był do masy kondensator MKP, a za nim cewka. W instrukcji serwisowej było tylko wyjaśnienie że to dobrze filtruje tętnienia sieci, więc także filtr dolnoprzepustowy.
Bądź co bądź przy chwili wolnego czasu poszukam informacji.
Bądź co bądź przy chwili wolnego czasu poszukam informacji.
W Poradniku Radioamatora, wydanie pełne jednotomowe, również nie znalazłem takiego rozwiązania filtru dolnoprzepustowego.
Z emitera tranzystora sygnał był podany na rezystor, za którym był do masy kondensator MKP, a za nim cewka. W instrukcji serwisowej było tylko wyjaśnienie że to dobrze filtruje tętnienia sieci, więc także filtr dolnoprzepustowy.
Bądź co bądź przy chwili wolnego czasu poszukam informacji.
Tutaj niczego już nie potrafię zrozumieć.
I właśnie dlatego ja zawsze chylę czoła przed konstruktorami. Oni mają i mieli narzędzia do badania najróżniejszych wersji układów, nawet tych nie opisanych w literaturze. Czasami lepiej, czasami gorzej, ale skutecznie. My wszyscy jesteśmy przy nich niedouczonymi amatorami.
Wiedza elektronika, wiedza serwisanta i wiedza konstruktora to są zupełnie różne poziomy.
Skusiłeś mnie do testów. Sprawdzę w domu jak to działa.
Oba te dokumenty przeglądałem wcześniej, nie odnalazłem tam informacji na temat takiego układu filtra T "W lewej jest rezystor, a w prawej cewka"