Tonsil Ballada 100 ZgB 60-4-766
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam Wszystkich Forumowiczów
Ponad rok temu udało mi się kupić ten ciekawy zestaw kolumn. Głośnik dorwałem w idealnym 100% fabrycznym stanie. Od poprzedniego właściciela otrzymałem również oryginalną książeczkę produktu. Ogólnie głośniki przypadły mi do gustu tylko zastanawiam się czy jest możliwość wyeksponowania niskich tonów. Muzyki słucham raczej ciszej a niskie częstotliwości w przypadku tych kolumn można odczuć dopiero przy głośniejszym odsłuchu. Jest jakiś bezinwazyjny sposób na wzmocnienie niskich tonów przy niskim poziomie głośności? Czy w przypadku tej konstrukcji jest to nie możliwe?
Basy podkręcone na maksa. Może to kwestia wzmacniacza... Kolumny pracują z Sony str-dg520. Głęboki bas jest faktycznie ale dopiero gdy podkręci się głośność. Nie chce męczyć sąsiadów :P
Ten wzmacniacz trochę kiepski jest... "5.1 channel", niby po 100W na kanał, a bierze z sieci 220W... (to jest kino domowe raczej). Podłącz do jakiegoś normalnego wzmacniacza STEREO, najlepiej powyżej 2x50W i wtedy zagrają.
A ja myślę, żę dużo ważniejsze jest właściwe ustawienie kolumn no i rzekłbym "aranżacja" pomieszczenia gdzie odbywa sie odsłuch. Jest na ten temat moc wpisów w sieci. Niektórzy uważają, że to voodoo i swego czasu podobnie myślałem. W jednym z pokoi posiadam pianocrafta Yamahy z oryginalnymi kolumienkami. Przed zakupem naczytałem się ochów i achów na forach na temat brzmienia tego zestawu. Niestety po instalacji zabrzmiało to płasko i nieciekawie (dla mnie), wymiana przewodów głośnikowych na grubsze niby coś poprawiła w kwestii basów, lecz dalej to nie to. Jednak kiedyś żona w szle porzadków wywaliła wszystkie ciuchy z szaf do tego pokoju i sobie leżały czekajac na segregację. W trakcie tej czynności właczyła jamaszkę i szczena mi opadła jak to wtedy zagrało. Niestety po uprzątnięciu tego szmacianego bajzlu wieżyczka gra jak wcześniej "analitycznie". Zabieram się do "aranżacji" wnętrza p/k odsłuchu jednak z uwagi na opór ładniejszej połowy jakoś bez rezultatu..... .
Pozdrawiam
P.S.
I co by nie było - nie jestem za zamieszkiwaniem z kupą ubrań na stole i nie tylko. Uważam, że musi być czynnik wytłumiajacy pogłos pomieszczenia i jego zbędne i przypadkowe rezonanse. Dźwięk (szczególnie najnizze częstotliwości) w wyniku nakładania się fal odbitych od ścian i innego "twardego" wyposażenia potrafi sie "wygaszać" co powoduje wrażenie słabego "basu".
Wzmacniacz faktycznie chyba zagrał by lepiej w połączeniu z subwooferem ale tego wolał bym uniknąć. A jeżeli chodzi o ustawienie kolumn to zauważyłem że w niektórych miejscach w pokoju bas przy cichej muzyce schodzi naprawdę nisko i jest dobrze słyszalny. Ale w momencie kiedy usiądzie się na wprost głośników basu praktycznie nie słychać. Spróbuję zorganizować jakieś dobre stereo i zobaczymy jak to zagra. Może faktycznie jeszcze jakieś grubsze droższe kable kupię bo te co mam to jakieś chińskie do car audio.
[quote=ml;21808.74808;1849]A ja myślę, żę dużo ważniejsze jest właściwe ustawienie kolumn no i rzekłbym "aranżacja" pomieszczenia gdzie odbywa sie odsłuch. Jest na ten temat moc wpisów w sieci. Niektórzy uważają, że to voodoo i swego czasu podobnie myślałem. W jednym z pokoi posiadam pianocrafta Yamahy z oryginalnymi kolumienkami. Przed zakupem naczytałem się ochów i achów na forach na temat brzmienia tego zestawu. Niestety po instalacji zabrzmiało to płasko i nieciekawie (dla mnie), wymiana przewodów głośnikowych na grubsze niby coś poprawiła w kwestii basów, lecz dalej to nie to. Jednak kiedyś żona w szle porzadków wywaliła wszystkie ciuchy z szaf do tego pokoju i sobie leżały czekajac na segregację. W trakcie tej czynności właczyła jamaszkę i szczena mi opadła jak to wtedy zagrało. Niestety po uprzątnięciu tego szmacianego bajzlu wieżyczka gra jak wcześniej "analitycznie". Zabieram się do "aranżacji" wnętrza p/k odsłuchu jednak z uwagi na opór ładniejszej połowy jakoś bez rezultatu..... .
Pozdrawiam
[/quote]
Otwórz szafy podczas odsłuchu, też tak mam w jednym pomieszczeniu, że po zmianie mebli wraz z szafą na narożną basy, szczególnie te niskie całkowicie zniknęły, to zapewne przez skos w narożniku który inaczej pokierował fale akustyczne, po otwarciu szaf i zrobieniu "miejsca dla odbicia fal" wszystko jest w normie.
Kolega autor niech zainwestuje w wzmacniacz z dobrą wydajnością prądową (w miarę duży transformator), to ma wpływ na jakość basów, i niech polata z kolumnami po pomieszczeniu, i wybierze najodpowiedniejszą opcję, sprawdzić też podłączenie przewodów w kolumnach, czy polaryzacja jest dobra.
[quote=ml;21808.74808;1849]
P.S.
I co by nie było - nie jestem za zamieszkiwaniem z kupą ubrań na stole i nie tylko. Uważam, że musi być czynnik wytłumiajacy pogłos pomieszczenia i jego zbędne i przypadkowe rezonanse. Dźwięk (szczególnie najnizze częstotliwości) w wyniku nakładania się fal odbitych od ścian i innego "twardego" wyposażenia potrafi sie "wygaszać" co powoduje wrażenie słabego "basu".[/quote]
Wygaszać, jak i nakładać (interferencja fal) potęgując najniższe częstotliwości.
Wygaszą sie tylko fale o odwrotnej polaryzacji, przy ścianach właśnie można zaobserwować wzmożenie się niskich częstotliwości, bo zazwyczaj sie nakładają.
Czy w przypadku tej konstrukcji jest to nie możliwe?
Zgadza się, ale nie tylko tej konstrukcji, jest to celowe działanie producentów i tak po prawdzie w jakimś stopniu z ich strony uzasadnione. Wyobraź sobie że firma wypuszcza na rynek sprzęt o cudownych parametrach, na dodatek bez awaryjny, kupisz raz, zostawisz wnukom, a jak im się znudzi to kupią nowy, tylko że tej firmy już nie będzie bo dawno już padła, tak jak Radmor i wiele innych wspaniałych naszych firm. Dzisiaj nie dość że to wszystko do dxxy, to jeszcze czipy wykładają tak jak do drukarek, to ma się popsuć lub wyłączyć najlepiej zaraz po gwarancji, a klient ma kupować, kupować i dalej kupować. Kliknij na tego linka i popatrz do końca a zrozumiesz o co chodzi.
Spisek żarówkowy czyli planowane postarzanie produktu
https://www.youtube.com/watch?v=3-qRhHCi710
Dobrego sprzętu tanio nie kupisz, ale możesz sobie sam go zrobić. Żeby odtworzyć wiernie niskie tony przy minimalnej mocy, to musi być zachowana odpowiednia średnica głośnika. Wiadomo że stopa w perkusji ma 2750 cm kwadratowych i żeby tą stopę wiernie odtworzyć, to średnica głośnika musiała by mieć tą samą średnicę i w tedy była by zbędna wszelka korekcja barwy tonu, a odtwarzanie tej stopy było by bardzo wierne, to samo dotyczy się gitary basowej, kontrabasu, wszelkich dęciaków itd. Każda częstotliwość potrzebuje innej średnicy, dla tego w książce ,,Głośniki i zespoły głośnikowe Aleksander Witort” napisane że u nas przyjęły się kolumny max czterodrożne, ale praktyczne dopiero zestawy z ośmioma – dziesięcioma głośnikami odtwarzają najwierniej i ja to sprawdziłem, podstawiając 10 garów o różnych średnicach i różnej maści pod wzmacniacz, sterując to Tyrosem 4, dopiero to w tedy wszelkie instrumenty zagrały jak żywe, a muzyka to prawdziwy miód dla uszu.
Problem w tym że to wszystko wiąże się z gabarytami, ale jest jeszcze inna zaleta o której się nie mówi, bowiem w tedy nie ma złego efektu małego czy wielkiego pomieszczenia, czy złej akustyki, tak samo wyraźnie zagra to w ciasnym jak i wielkim pomieszczeniu, czy nawet w ogrodzie, a wiem to z doświadczenia, małe kolumny w pomieszczeniu, wychodząc do drugiego pomieszczenia już trzeba się mocno wsłuchiwać żeby zrozumieć wokalistę, a przy dużych średnicach i wielu garach, nawet na parterze czy w kotłowni słychać bardzo wyraźnie po mimo że muzyka gra bardzo cicho.
Ja powiem krótko, odpaliłem dziś te kolumny, bo je w końcu złożyłem, i basy rwą suty, szczególnie infradźwięki. Super zestaw.
Ja powiem krótko, odpaliłem dziś te kolumny, bo je w końcu złożyłem, i basy rwą suty, szczególnie infradźwięki. Super zestaw.
Witam! Cieszę się że jesteś ze swego sprzętu zadowolony, ale autorowi nie chodzi o zrywanie tynku z sufitu, on chce żeby było nie głośno, przyjemnie i z pięknym głębokim basem, a tego nie da się zrobić na małej średnicy. Zmniejszając średnicę głośnika trzeba odpowiednio zawęzić pasmo, mocno go uwypuklić i przyłożyć mu o wiele więcej mocy, bo sprawność takiego układu jest dużo mniejsza niż na przykład gara 15 cali, a co za tym idzie, to jakość takiego basu jest o wiele gorsza, no ale żadnego przymusu tu nie ma.
Pozdrawiam.
Ja powiem krótko, odpaliłem dziś te kolumny, bo je w końcu złożyłem, i basy rwą suty, szczególnie infradźwięki. Super zestaw.
Witam! Cieszę się że jesteś ze swego sprzętu zadowolony, ale autorowi nie chodzi o zrywanie tynku z sufitu, on chce żeby było nie głośno, przyjemnie i z pięknym głębokim basem, a tego nie da się zrobić na małej średnicy. Zmniejszając średnicę głośnika trzeba odpowiednio zawęzić pasmo, mocno go uwypuklić i przyłożyć mu o wiele więcej mocy, bo sprawność takiego układu jest dużo mniejsza niż na przykład gara 15 cali, a co za tym idzie, to jakość takiego basu jest o wiele gorsza, no ale żadnego przymusu tu nie ma.
Pozdrawiam.
No nie do końca sie zgodzę, ale racja jest jak dupa, każdy ma swoją, pozdrawiam.
on chce żeby było nie głośno, przyjemnie i z pięknym głębokim basem, a tego nie da się zrobić na małej średnicy.
Chyba mało jeszcze słyszałeś w życiu, na prawdę.
Podkręcić basy na wzmacniaczu, nic innego nie widzę tu.
Super kolumny, mam je pod marką MB QUART, fajne brzmienie.
Basy są bardzo fajne, bardzo niskie.