Trwałość pasków
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
To raczej są o-ringi a nie paski. Kupiłem kilka sztuk do mojej ZK246 i jeden pękł po tygodniu, drugi po 2 miesiącach (pękają zawsze niemal w ten sam sposób, jakby nagle przecięte). Trzeci pracuje już 1,5 roku przy mniej więcej 5-6 godzinach pracy w tygodniu, w tym przewijanie. Reguły nie ma. Sposobem jest zakup kilku - kilkunastu sztuk i bieżąca wymiana.
Od wieku lat kupuję paski w agromie są dobrej jakości żaden nigdy nie pękł kosztują od 1 zł do 4 zł/szt. Najgorszej jakości są paski amerykańskie i japońskie po latach zamieniają się w smołę. Polskie są lepsze ponieważ po dłuższym czasie się rozciągają i można je ugotować w tedy wrócą do swojego rozmiaru w najgorszym przypadku parcieją lub pękają.
Niestety, ale kolega powyżej słusznie stwierdził. Paski do szpulowych zetek to nie paski, tylko uszczelki albo inne gumobadziewie temu podobne. Na pewno nie jest to tak jak jeden człowiek próbował mi wmówić "te paski są takie drogie bo to trzeba specjalnie wyprodukować a takie zamówienia nie są tanie" czy coś w ten deseń. Kawałek uszczelki pod kran za złotówkę za sztukę i taka to jest "specjalna produkcja". Mój po założeniu i zdjęciu na silnik kilka razy się odkształcił. Magnetofon przegrał może dwie godziny.
Bo uszczelki produkowane są zapewne z gumy o innej twardości, elastyczności i wytrzymałości niż guma na paski. Jeśli jeszcze nałożymy na to bylejakość produkcji wszystkiego w obecnych czasach to mamy to co mamy. Jak pisałem wyżej - to nie paski do magnetofonów tylko ich badziewne substytuty.
Pozdrawiam
Grzesiek
Bo uszczelki produkowane są zapewne z gumy o innej twardości, elastyczności i wytrzymałości niż guma na paski. Jeśli jeszcze nałożymy na to bylejakość produkcji wszystkiego w obecnych czasach to mamy to co mamy. Jak pisałem wyżej - to nie paski do magnetofonów tylko ich badziewne substytuty.
Pozdrawiam
Grzesiek
Uszczelki mają o wiele mniejszą elastyczność od pasków, a w zasadzie to znikomą elastyczność
Tak trochę z pozoru nie na temat. Mam rower. Od bez mała 25 lat, no, może 20. Ciągle z tymi samymi oponami i dętkami. Maszynki były tylko wymieniane bo wentyle nie wytrzymywały upływu czasu. Kiedy rower napompuję jesienią do wiosny w dętkach jest powietrze. Kiedyś nawet przyszło mi do głowy zrobić... pasek ze starej poczciwej dętki :D . Niestety, na przeszkodzie stanęła jej nieodpowiednia średnica :(
Pozdrawiam
Grzesiek
Znacząco żywotność tych "pseudo pasków" przedłuża rzadkie korzystanie z funkcji przewijania taśmy (przewijanie i zatrzymywanie przewijania powoduje największe obciążenie paska, mimo, że w trakcie normalnej pracy pasek cały czas pracuje). Najlepiej założyć szpulę z taśmą i odsłuchać od początku do końca, z rzadka przewijając taśmę. Pasek w magnetofonach serii ZK200 + M240..S (QD), Dama Pik, Aria, Opus, służy wyłącznie do przewijania taśmy. Bez niego odtwarzać i nagrywać można bez problemu. :)
Panowie te dedykowane paski od sprzedawców na allegro muszą być robione pod konkretne zamówienie ponieważ nie da się zastosować pierwszej lepszej uszczelki. No Panowie... A to, że jakość jest taka, a nie inna to już inny temat.
Panowie te dedykowane paski od sprzedawców na allegro muszą być robione pod konkretne zamówienie ponieważ nie da się zastosować pierwszej lepszej uszczelki. No Panowie... A to, że jakość jest taka, a nie inna to już inny temat.
No tylko na jakie konkretne zamówienie, do czego, skoro pasek "do" MDS-454 jest za krótki, za wąski i za cienki, "do" MSD-5220 "tylko" za krótki zaś "do" licznika MSD-5220 o tyle za gruby, że nie dało się zamknąć kieszeni kasety bez zadziałania autostopu. Na moje nieśmiałe protesty sprzedający najpierw próbował ze mnie zrobić idiotę, potem używając niewybrednych słów zażyczył sobie odesłania pasków jak mi się nie podobają. Zatem - pod jakie konkretne zamówienie są robione? Pod "uniwersalny magnetofon"?
Pozdrawiam
Grzesiek
- 1
- 2
- 3
- 4
- następna ›
- ostatnia »
Temat trwałości pasków był ostatnio poruszany na forum w kilku tematach. Co do twojego pytania - nie pytania: według mnie nigdzie nie kupisz pasków :( . Jak już pisałem we wspomnianych tematach - te paski - nie paski powstają gdzieś w jednej - dwu chińskich szopach na prowincji i sprowadzane są przez kilku importerów a następnie rozprowadzane przez siatkę dystrybutorów jako "paski do" tego czy tamtego magnetofonu, w rzeczywistości nie mając ani gabarytów, ani wytrzymałości ani też trwałości oryginalnych pasków. Pasują "mniej więcej" obciążając dodatkowo silnik, bo zazwyczaj są krótsze od oryginalnych. Cóż - musimy się z tym pogodzić czy chcemy czy nie, że magnetofony odeszły do technicznego lamusa i nikt nie będzie produkował do nich części zamiennych - szczególnie do naszych magnetofonów spod znaku Unitry. No chyba że zaczniemy to robić sami dla siebie, ale to nieopłacalne. Wszystkim rządzi pieniądz.
Pozdrawiam
Grzesiek