Wasze kasety, szpule, płyty
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Też trochę zbieram, aktualnie około 150-200 sztuk.
Co jak co, ale bardzo lubię mnogość projektów graficznych wśród kaset z lat 78-90, zarówno pośród pudełek jak i samych kaset. Późniejsze modele zazwyczaj nie były tak ładne, wcześniejsze zazwyczaj wyglądały wszystkie tak samo.
Co do cen, 5 zł to standard na pchlim targu.
A próbowaliście nagrywać muzykę przy pomocy dobrego, starego magnetowidu Hi-Fi? Jeśli nie, to polecam. Jakość dźwięku powala, a zapis może trwać do 8 godzin.
Wiem, ze ostatnio zrobił się standard 5 zł. Ja jak pisałem nie tak dawno kupowałem o połowę taniej. Owszem od stałych dostawców i większe ilości kaset po kilkanaście lub kilkadziesiąt sztuk. Nie zmienia to jednak faktu, że kasety pomieszane w kartonie już po 2-3 zł się nie trafiają :( - jak na razie :) .
Nie dziwię się więc, że moje nadwyżki i dublety (średnio wyglądające ale sprawne) poszły jak ciepłe bułeczki po 10-12 zł :) . Oczywiście kasety sprawdzone, nie pogięte itd.
Co innego takie z kartonu w szperach - bywały zamoczone ( choć suche w dniu sprzedaży ) czy pogięte w środku - całej nie przewiniesz i nie zobaczysz czy brzegi nie zagięte np. poprzez katowanie w odtwarzaczu samochodowym w upały itp itd. Ja mam zwyczaj wszystkie odsłuchiwać, no chyba, że jest tam jodłowanie lub Volksmusik :( . Po pierwsze, bo bywają ciekawe nagrania, po drugie wiem wtedy jak mechanicznie "wygląda" kaseta jeżeli nie zanika muzyka lub wysokie tony.
Więc takie szpery pomieszane w kartonie kupowane na zasadzie rosyjskiej ruletki nie mogą kosztować - "tak jak chodzą w internecie' - bo tam masz jakąś możliwość zwrotu - nawet na OLX-ie.
Nie mylić z kasetami kupowanymi od sprawdzonego dostawcy, który dba o renomę i dobre imię własne.
Ps.
Dokładnie kolego "D" po to zdobyłem za grosze kiedyś na elektrośmieciach dwa magnetowidy Hi Fi 6 głowicowe aby się w takie nagrywanie pobawić. Na razie z braku czasu odpuściłem, ale mam taki plan :) .
To wyjaśnij mi Staszku dlaczego kasety z kartonu, nie mogą kosztować tyle co w internecie?... Przecież to sprzedający ustala cenę. Tyle chce i albo ktoś kupi, albo nie kupi. Proste jak konstrukcja cepa. Chodzimy grzebać w kartonach więc nie marudź :). Nie pasuje cena, to nie kupuję i nie biadole jak stara baba ;)
Stwierdziłem fakt i opisałem mój tok rozumowania.
Właśnie dlatego nie kupiłem, bo sprzedający ustalił cenę 'średnią" wzorując się na necie a nie na faktycznej jakości tego co ma w pudle.
Chcesz Paweł to kupuj jak leci z "kartona" za cenę jaką podaje sprzedający - kto bogatemu zabroni :) .
Ja pozostanę przy mojej ocenie jakości kaset w stosunku do ceny i ryzyka jaką niesie zakup takiej niczym niezweryfikowanej kasety.
Tu nie chodzi Staszku o bogactwo :) Bogaty to ja jestem duchowo :)) Ja po prostu nie lubię tej naszej powszechnej cechy narodowej... Wszechobecnego narzekania. Jak słyszę " ...a bo jakiś czas temu płaciłem tyle, ...a bo posrało ich z cenami chyba, bo dla mnie to warte tyle..., to ręce mi opadają. Testy sprawności kasety i oglądanie pół godziny żeby zapłacić 4 zł a nie 5, są po prostu dla mnie śmieszne. Nie oszukujemy się... Jakość tych kaset jest adekwatna do ceny. Są to po prostu używki, które były tłuczone non stop. Nad czym tu się rozczulać ;) Szukanie ideału w kartonie, to już całkowita obłuda. Ideały to one były 30 lat temu, gdy je Helmut z folii odwinął :))
Wszyscy doskonale wiemy, że kiedyś to było że ho ho! Czasy się zmieniły, zmieniły się gusta ludzkie. Ta sama przypadłość dotyczy kaset, vinyli, starych polskich mebli z lat 50-60, lamp, żyrandoli itp. itd. Ludzie na całym świecie są tacy sami. Narzekają wszędzie i wszyscy bez względu na stan posiadania czy status społeczny. Spotkałem się z narzekającymi tubylcami w Belgii, Francji, Wielkiej Brytanii, USA, Finlandii, Algierii, Tajlandii, Wietnamie. Fakt, każdy narzekał na coś innego, ale narzekał. Wydaje się nam, że Polacy są tacy wyjątkowi? Nie, nie są pod żadnym względem.
Właściwie, to powyższy mój tekst też jest narzekaniem... c'est la vie
Nie oszukujemy się... Jakość tych kaset jest adekwatna do ceny. Są to po prostu używki, które były tłuczone non stop. Nad czym tu się rozczulać ;) Szukanie ideału w kartonie, to już całkowita obłuda. Ideały to one były 30 lat temu, gdy je Helmut z folii odwinął :))
Nieprawda, basf reference maxima, kupione 2 lata temu , 8 sztuk po 2 zł za sztukę.
Stan taki wizualny jakby je Helmut odwinął wczoraj z folii :) .
Poziom nagrania nawet ciut wyższy ( na dobrym decku ) i z jakością ( na słuch ) identyczna jak z płyty CD.
Az sięgnąłem do szafki aby zrobić im fotki. Zostały mi już tylko 4 sztuki.
Ps.
moje "narzekanie" raczej polegało na tym, że ze względu na modę ( chyba ) nieznający się na kasetach handlarz krzyczy wyjściowo "pińć" zł, nawet za chłam z wyglądu tylko przypominający kasetę.
Staszku i nie Staszku... moda zawsze napędza ceny. Czy się ktoś zna, czy się nie zna, chce wtedy jak najwięcej zarobić. Taka obrzydliwa ludzka natura.
Pozdrawiam
Grzesiek
P.S. Staszku, fajne kasety ale jakieś takie pozbawione ducha lat 80-tych 😉
Hmm chęć zarobienia jak najwięcej nie jest najobrzydliwsza :) , raczej chęć zarobienia jak najwięcej na byle czym jest bardziej obrzydliwa ;) .
Ps.
Te kasety to już lata 90 te. Pudełko i kaseta faktycznie bez klimatu lat 80 tych ale nośnik za to jeden z lepszych jaki nagrywałem i kalibrowałem. Pomimo, że basfów specjalnie nie cenię.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- …
- następna ›
- ostatnia »
5 zł Staszku za kasetę to wcale nie jest dużo. U mnie po tyle samo chodzą. Tylko że ja czy chrom, czy żelazo płacą taką samą cenę. Biorę już długo od jednego gościa.
Pozdrawiam Paweł.
Dusigrosze i opoje :) łapać mi tu sakwy swoje,
bo "Impreza" się buduje, no i grosza potrzebuje.
Każdy grosz na wagę złota, by z kopyta szła robota :))
Bank Pekao S.A.
05 1240 5309 1111 0010 6368 1975