Problem ze strojeniem T3015 i kilka pytań
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Jakiś czas temu trafił mi się zestaw ZM-3000, a z racji tego, że każdy segment wymaga trochę pracy, stwierdziłem, że zacznę od tunera.
Wziąłem się oczywiście za przestrajanie, gdzie zaczęły się pewne problemy. Po w miarę łatwym przestrojeniu heterodyny (z wykorzystaniem dongla RTL-SDR ustawiłem w miarę dokładnie odpowiedni zakres) tuner odbierał trochę stacji na kawałku druta, lecz zgodnie z instrukcją przestrajania wziąłem się za obwody wejściowe i wzmacniacz w.cz.
Tutaj zaczęły się schody, bo przez brak stroika odpowiedniej szerokości połamałem dwa z trzech rdzeni ferrytowych, przy czym jeden w cewce antenowej obwodów wejściowych był tak połamany, że nie było opcji go wydobyć i pozostało jedynie podstawić inną cewkę - z drugiego, martwego i zdemolowanego tunera.
Sęk w tym, że po wymianie rdzenia i tej cewki nie jestem w stanie wystroić głowicy tak, żeby miała jakąkolwiek sensowną czułość. Stroję z użyciem transmitera FM, na który puszczam testowo sinusa 1 kHz. Odpowiednio ustawiam na transmiterze 87,5 albo 108 i stroję głowicę (dół cewki, góra trymery) obserwując wskazówkę analogowego multimetru podłączonego pod pin nr 14 układu A225D - udało mi się ustawić głowicę tak, że dla transmitera położonego ok. 50 cm od tunera uzyskuję na A225D ok. 0,6 - 0,7 V na obu krańcach pasma (więcej nie da się zdziałać), lecz po podłączeniu porządnej zewnętrznej anteny radiowej nie jestem w stanie złapać żadnej stacji - co najwyżej, gdy dotknę metalowym śrubokrętem drugiej bramki BF964 w obwodzie wejściowym, albo trymera znajdującego się obok - wtedy będąc ustawionym np. na stacji oddalonej o 20 km na A225D pojawia się 100 - 150 mV i bezproblemowo słychać głośny, czysty odbiór. Próbowałem już wszystkiego, włącznie z wymianą trymerów na nowe i lekkim rozciąganiem/ściskaniem cewek - bez efektu.
W związku z tym mam pytania od amatora:
- czy przypadkiem cewki antenowe nie były "klepane" do konkretnego egzemplarza i podstawiając inną zmieniłem znacząco charakterystykę głowicy?
- w jaki sposób to nastroić nie odbierając żadnej stacji? Obecnie bez smyrania kawałkiem drutu po elementach głowicy, wskazówka multimetru (UM-112) nie drgnie nawet na zakresach 30 i 100 mV, gdy tuner jest ustawiony na całkiem silną stację. Co innego z sygnałem z transmitera, co mnie dziwi.
- czy ten sposób ze strojeniem na transmiter ma jakikolwiek sens? Raz udało mi się złapać jakąś stację (w zasadzie to tylko szmer) na kawałku drutu i wystroiłem "na słuch" tak, że odbierałem czysto kilka stacji (jedna z ok. 30 km), a potem chcąc znaleźć większe wzmocnienie i je wyrównać posiłkowałem się transmiterem - w efekcie przestałem odbierać cokolwiek, mimo tego że wzmocnienie było po obu krańcach pasma większe niż wcześniej. Tego nie jestem w stanie w żaden sposób zrozumieć.
Zauważyłem też, że praktycznie wszystkie mierzone napięcia są zawyżone względem schematu o ok. 10%. Nie mam pewności, czy ma to jakiś duży wpływ na pracę głowicy, ale to chyba kolejna rzecz do przejrzenia.
Transmiter fajna rzecz, ale ma strasznie zmienne warunki - wystarczy lekko zmienić jego ułożenie, a parametry się już zmieniają. Chyba, żeby wyjście nadajnika żywcem połączyć z wejściem antenowym tunera - jest to do rozpracowania.
Dokładnie tak, po samym przestrojeniu heterodyny i przed połamaniem rdzeni oraz wymianą L301, na 20 centymetrowym odcinku przewodu antenowego odbierał kilka stacji, nawet nie na obecnym stanowisku testowym przy oknie - tylko gdzieś w głębi pokoju.
Cewka pochodzi z takiego samego tunera, rdzenie też - są więc takie jak powinny być. Co do cewki, to zlokalizowałem jedno zwarcie międzyzwojowe, po rozsunięciu zwojów minimalnie się poprawiło, ale to chyba dalej nie to.
Wczoraj udało mi się złapać kilka stacji na metrowym kawałku koncentryka - ze dwie nawet grały w miarę czysto, a po macaniu obwodów wejściowych już nie było dużej poprawy czułości, powiedziałbym że minimalna. Ale dziś czułość spadła, odbieram tylko 3 stacje na całym zakresie i wszystkie znacznie szumią.
Kondensatora C329 w ogóle nie ma, jak patrzę na układ elementów w serwisówce to w moim tunerze nie widzę nawet otworów pod niego. Środkowy odczep L301 jest połączony bezpośrednio z jedną bramką MOSFETa obok.
Zauważyłem też brak R314. W drugim tunerze (oprócz tamtego martwego z którego pozyskałem cewkę mam pod ręką jeszcze jeden, sprawny i nieprzestrojony tuner który wylicytowałem za grosze, bo nie ma obudowy) też nie ma tego rezystora R314 i pól lutowniczych pod C329.
Gniazdo antenowe też wydało mi się podejrzane, jednak niestety wykluczyłem je już wcześniej.
Jeśli chodzi o tranzystor w obwodzie wejściowym, to rzeczywiście w mojej głowicy jest BF964 - zarówno obok cewki antenowej, jak i przy filtrze p.cz. 10,7 MHz (jeśli dobrze myślę, jest to obwód mieszacza?). Spoiny wyglądają na fabryczne, więc musieli w Eltrze wpakować akurat to co mieli pod ręką. W tym innym, sprawnym tunerze już jest BF961 jak należy.
W temacie tego BF964 w obwodzie wejściowym (T302) podejrzewam, że rzeczywiście może on mieć inny punkt pracy. Na drugiej bramce zamiast 3,7 jest 4,16V, a na drenie zamiast 11,7V jest 13,3V.
T401, z tego co udało mi się ustalić, zmaga się z dużymi problemami. Na bazie jest 15,5 zamiast 15 V - to mieści się w zakresie tolerancji diody Zenera, ale na emiterze już 14,5 zamiast 13,5 V, a na kolektorze zamiast 16,1 było 22,5 V. Wymieniłem C407 i C416 na nowe i napięcie na kolektorze spadło do 20,5 V, ale dalej jest poza normą. Zaraz przebadam cały obwód tego stabilizatora, ale obawiam się, że usterka może leżeć gdzieś dalej. Ewentualnie spróbuję podmienić samego T401.
Jeśli chodzi o pomiary, to UM 112 używam tylko jako wskaźnika siły sygnału podłączonego do pinu 14 układu A225D. Pozwala śledzić kierunek zmian przy strojeniu, czy kręcę w dobrą stronę - bo samo wskazanie może mieć mało wspólnego z rzeczywistością, jego zakres użytecznej częstotliwości kończy się chyba na 20 kHz.
Na R319 nie ma spadku napięcia (w drugim tunerze jest 2 V czyli głowica pobiera jakieś 20 mA), to tłumaczy zbyt wysokie napięcia na BF964. Mierzę dalej i zobaczymy.
Brak spadku na R319 oznacza, że nie pracuje pierwszy stopień wzmacniacza. Wymień tranzystor wejściowy T302, najlepiej na ten z tunera z którego pozyskałeś cewkę. Uwaga! Tranzystory są teoretycznie zabezpieczone przed elektrostatyką, ale jednak dość wrażliwe. Lutuj najlepiej stacją/kolbą z uziemionym grotem. Przy okazji sprawdź swoja lutownicę czy nie ma przebicia na grot - np. próbnikiem z neonówką, to mogło uszkodzić tranzystor przy lutowaniu cewki. Możesz go dodatkowo zabezpieczyć folią alu przed wylutowaniem/lutowaniem tak żeby zewrzeć wszystkie nogi, ale to może być niewykonalne ze względu na brak miejsca.
Opiszę dotychczasowy postęp:
- brak spadku na R319 był spowodowany zimnym lutem na nim - przy jego naciskaniu pojawiało się i znikało napięcie za nim,
- okazał się uszkodzony T305 w obwodzie wzmacniacza p.cz. Zamiast BF241 wlutowałem BF194 o największej becie, jaką udało mi się wyselekcjonować,
- bez żadnej anteny odbieram bardzo dużo stacji (np. nadajnik 60 kW w odległości 45 km daje 30-40 mV na pinie 14 A225D),
- podpięcie anteny (testowana antena samochodowa z kawałkiem kabla, oraz dipol półfalowy zrobiony z przewodu koncentrycznego) nie zmienia praktycznie nic w odbiorze - skołuję lepszą antenę i sprawdzę,
- każda stacja jest (mniej lub bardziej) zaszumiona. Czy może to być spowodowane przez moją ingerencję w tor p.cz., poprzez wymianę T305?
- czy jeśli przykładając rękę do głowicy od strony lutowania, na odległość jakoś 1-1,5 cm i odbiór wyraźnie się poprawia, wskazuje to nadal na niedokładnie dostrojone wzmocnienie?
Składam prosty generator sygnałowy na UL1321, to powinno chyba załatwić sprawę z dokładnym wystrojeniem.
Sprawdziłem jeszcze za pomocą RTL-SDR, że częstotliwość pośrednia jest odstrojona o 0,15 MHz. Powstaje pytanie: czy i w jaki sposób to skorygować, czy może taka odchyłka jest dopuszczalna? Dokładniej to sprawdziłem w SDR# częstotliwość heterodyny i okazała się przesunięta o 0,15 MHz względem odbieranej stacji, tylko ciekawe jak z dokładnością dongla.
Jeśli chcesz coś dodać- edytuj poprzedni post.
"- każda stacja jest (mniej lub bardziej) zaszumiona. Czy może to być spowodowane przez moją ingerencję w tor p.cz., poprzez wymianę T305?"
Zadajesz pytanie, a Twój opis jest jak z marnej gazety, -tylko strzępy relacji "Zamiast BF241 wlutowałem BF194 o największej becie, jaką udało mi się wyselekcjonować" -czyli jaka ta beta?
"bez żadnej anteny odbieram bardzo dużo stacji (np. nadajnik 60 kW w odległości 45 km daje 30-40 mV na pinie 14 A225D)"
Ile to jest dużo? Jak daleko masz do innych nadajników i jakiej mocy są to nadajniki, jak wychodzi napięcie na 14 nodze z innych nadajników?
"- czy jeśli przykładając rękę do głowicy od strony lutowania, na odległość jakoś 1-1,5 cm i odbiór wyraźnie się poprawia, wskazuje to nadal na niedokładnie dostrojone wzmocnienie?"
Tak, bardzo dobrze postawiłeś diagnozę, -głowica jest niezestrojona. A odpowiedz na pierwsze zacytowane pytanie, -stacje są zaszumione bo głowica jest nie zestrojona i nie spowodowałeś tego wymianą tranzystora, chociaż BF241 ma lepsze parametry od wstawionego, a jeśli Twoja największa wyselekcjonowana beta to 30, -to sam rozumiesz, może trochę być tej winy
"Składam prosty generator sygnałowy na UL1321, to powinno chyba załatwić sprawę z dokładnym wystrojeniem."
Myślę, że to zbędny luksus, -a jak skalibrujesz składany generator?
Jeśli pcz-e jest odstrojone o 150k, a tor był zestrojony z tym uchybieniem, to może być wszystko dobrze, mimo takiego odstrojenia. W tym odbiorniku są trzy filtry 10,7 i jeśli one się rozjechały, a jest to duże prawdopodobieństwo, bo wynik na 14 nodze nie jest powalający i prócz niezestrojenia głowicy dochodzi jeszcze zez na filtrach.
Beta jedynego BF241 jakiego miałem wynosiła 55, ten wlutowany BF194 ma betę ok. 150.
Jeśli chodzi o stacje - rzeczywiście stwierdzenie "dużo" nic nie mówi. Powiedzmy, że kilkanaście, praktycznie co kawałek skali się na jakąś napotykam, każda też odbiera w stereo. Kilka wybranych:
4 km, 0,18 kW: 60 mV
30 km, 43 kW: 140-150 mV, czysty dźwięk,
42 km, 10 kW: 30-40 mV - co ciekawe inny nadajnik 10 kW w tej samej lokalizacji daje ok. 130 mV i w miarę czysty dźwięk,
46 km, 60 kW: 15 mV, praktycznie niesłyszalna (ciekawe)
57 km, 3,6 kW: 30 mV, mocny szum ale coś słychać
Skołuję dziś jakąś sensowną antenę i sprawdzę jeszcze raz.
Co do generatora, to ma służyć jedynie do doprowadzenia silnego lokalnego sygnału do wejścia antenowego, bo aktualnie strojąc na transmiter jego dotknięcie albo ruszenie powoduje zmianę poziomu odbieranego sygnału
Mam wrażenie, że p.cz. jest odstrojona o inną wartość na górze, a inną na dole (po dokładniejszych obserwacjach - na dole ok. 100 kHz, na górze ok. 60 kHz). Co stroi się tym filtrem z ruchomym rdzeniem (F-1)? Wymiana F-2 i F-3 miałaby jakiś sens?
Mierzenie wzmocnienia tranzystora w.cz. za pomocą popularnych testerów nie daje żadnej miarodajnej informacji, już lepiej sprawdzić działanie w układzie.Gdybym miał wybierać pomiędzy BF194 a BF241 wybrałbym ten drugi. Wartość częstotliwości pośredniej dla tunera zestrojonego na max czułości zależy od parametrów filtrów piezo 10,7MHz. T3015 nie ma odczytu cyfrowego częstotliwości i dokładna wartością f pcz nie ma co sobie zawracać głowy (o ile nie jest to odchył wiekszy niż kilkaset kHz). Dużo ważniejszę by filtry 10,7 były dobrej jakości i tej samej częstotliwości środkowej pasma przepustowego - najlepiej wybierać z tej samej serii produkcyjnej co jednak pełnej gwarancji też nie daje. Proponuję Murata 10,7S najlepiej z czerwona kropką. Oczywiście ponadto dokładne zestrojenie głowicy i demodulatora FM (przy wymianie filtrów).
PS
Nie bardzo łapię o co chodzi z ta zmiana wartości f p.cz. Filtra F1 jeżeli jest sprawny nie wyeminiaj, F2,F3 i F4 jak najbardziej można na nowe a nawet trzeba jeżeli sa to polskie FCM. Jeżeli sa to Murata to bym zostawił na razie. Filtrem F1 dostrajasz najlepsze dopasowanie głowicy do toru p.cz. - ustaw na maxymalny sygnał.
Nota katalogowa TDA1047: https://pdf1.alldatasheet.pl/datasheet-pdf/view/82317/ETC/TDA104...
Podaje, że na wejściu układy [18], można podać sygnał rms od min 16uV i max 160mV, co się przekłada automatycznie na napięcie sterujące na nodze [14] od 10mV do 1600mV. aby było obrazowo, przeliczając to na, powiedzmy pięciopunktową skalę, to jeden punkt odpowiada 320mV,
-pierwszy punkt będzie przy napięciu nogi[14] _330mV, drugi _650mV itd. Stacje powinny zaczynać być słyszalne tak jak sam podajesz przy pierwszym punkcie jak się okazuje już od 40mV,
2,5 punktu około 800mV to dobry odbiór mono, zaszumione stereo
3 punkty jakieś 1000mV, powinno być słychać stereo i w dobrej jakości.
Odbiór zależy od wielu czynników lokalnych i propagacyjnych i takie niespodzianki jak nadawanie z tego samego miejsca z jednakową mocą wypadają różnie u odbiorcy. Bo inna częstotliwość, albo coś zakłóca itd. tym się nie przejmuj.
Z tego co podałeś, że nie jest tak źle w Twoim przypadku.
Głowica ma pewną czułość, na pewno można to poprawić i tak, filtr F1 kończący sygnał głowicy tak jak pisze kolega ml dostrajasz na najmocniejszy sygnał.
A jest to filtr strojony rdzeniem do precyzyjnego wcelowania w dalszy tor sygnałowy.(teraz zobaczyłem, że o tym już napisał kolega ml)
Jeśli kolejne filtry F2,3,4 są przesunięte, wszystkie zgodnie w jedną stronę i jednakową wartość, to taką usterkę skorygujesz filtrem wyjściowym głowicy -F1. Jeśli jednak poprzesuwały się przypadkowo, sygnał zostanie stłumiony.
Nie mając czym zmierzyć, można się pokusić o zwieranie kolejnych filtrów i obserwując siłę sygnału, jeśli zwierając filtr sygnał tylko nieznacznie wzrośnie (co jest określeniem mało precyzyjnym) nieznacznie bo filtry jednak osłabiają właśnie nieznacznie sygnał, ale jeśli różnica jest zdecydowana to jest podejrzenie że filtr odjechał.
jest tanie urządzenie a całkiem pożyteczne: https://pl.aliexpress.com/item/1005002245899134.html?spm=a2g0o.p...
Lub jak polecił ml, wymiana na sprawdzone muraty
Czytałem o sprawdzaniu filtrów: wylutowć wszystkie filtry F2 F3 F4, w miejsce f2 wlutować jakiś patent na szybkie podłączanie filtrów.
Podłączyć w szybkozłączkę pierwszy filtr, miejsca po pozostałych -zewrzeć, dostroić tor do max sygnału filtrem F1, zanotować napięcie z nogi [14]. Potem podmienić w szybkozłączce na kolejny i bez strojenia zanotować napięcie z [14] nogi i jeszcze raz taka zamiana, wszystkie trzy napięcia porównać i jak się nie różnią uznać że jest ok.
Dzięki za podpowiedzi.
Filtry to Murata z białą kropką w prawym górnym rogu, jeszcze w prawym dolnym jest litera "a".
F-1 dostroiłem na ciut większy sygnał (wcześniej było w miarę dobrze).
Po zwarciu F-2 tuner całkowicie milknie, w przypadku F-4 nie dzieje się praktycznie nic, co dziwne wydaje się, że poziom sygnału ciut spada.
Natomiast zwarcie F-3 spowodowało wzrost sygnału na testowej stacji prawie dwukrotnie, z ok. 100 mV na prawie 200 mV. Zauważyłem też, że filtr jest u góry uszczerbiony i widać trochę jego środka. Patrzyłem też na oscyloskopie jak wygląda sygnał po każdym filtrze i właśnie po F-3 pojawiło się pełno śmieci.
Jeśli dobrze rozumiem, to jednego filtra chyba wymienić nie mogę - powinno się od razu wszystkie. Na znanym portalu aukcyjnym są filtry Muraty E10.7S z czerwoną kropką, lecz wszystkie mają pasmo przenoszenia 180 kHz. Będzie odpowiednie?
Ew. mam drugi tuner z Muratami, tylko że w prawym dolnym rogu zamiast "a" jest "r" (domyślam się, że to numer partii produkcyjnej). Najwyżej spróbuję jeszcze sprawdzić i ew. przełożyć wszystkie, tylko pytanie jak to potem dostroić.
T305 zmieniłem z BF194 na schematowy BF241, nie zmieniło się nic, ale już tak zostawię.
Wygląda na to, że głowica ma małą czułość. Swoją drogą fajny pomysł z tym transmiterem - generator FM za 15zł. Tylko licho wie z jaką to nadaje mocą..
Jak rozumiem przed uszkodzeniem rdzeni i wymianą cewki tuner po przestrojeniu odbierał w miarę normalnie a problem powstał dopiero po wymianie cewki L301?
Wymieniony element pochodził z tunera tego samego typu lub na takim samym układzie głowicy z dwubramkowym MOSFETEM?
Jeśli tak, to na początek trzeba wyeliminować trywialne problemy jak niewłaściwy montaż (np. cewka jest zamontowana obrócona o 180 stopni, odczep środkowy uzwojenia nie jest podłączony do kondensatora C329 1nF), złe luty, zwarcia międzyzwojowe, niewłaściwy rdzeń (nie może być w tym miejscu mosiężny!),uszkodzone gniazdo antenowe i niepoprawnie połączone z głowicą itd.
Jeśli to wszystko jest ok, to trzeba skontrolować kondensator C329 1nF i pkt pracy tranzystora BF961 (bo taki występuje na schematach, skąd u Ciebie BF964?). Wzmocnienie tego stopnia zależne jest m.in. od napięcia stałego na bramce, wg schematu powinno wynosić 3,7V, natomiast na drenie powinno być 11,7V.
Problem może leżeć także w cewkach L302/L303, ale skoro po dotknięciu bramki lub obwodów wejściowych pojawia się odbiór, to szukałbym problemu raczej na samym wejściu.
Sprawdź też napięcie na stabilizatorze z tranzystorem T401 BD139 - powinno być 13,5V. Jeśli tu masz tyle ile powinno być a w innych pkt więcej, to coś gdzieś pracuje z mniejszym prądem i powoduje mniejszy spadek napięcia na rezystorze na zasilaniu - R319 100omów.
Jeżeli mierzysz UM112 to on ma, jak na analogowy miernik przystało, 20kom/V, tymczasem zdaje się, że tym okresie podawano już napięcia mierzone miernikami z rezystancja wewnętrzną 500k-1M/V. Może to powodować w niektórych sytuacjach błędne pomiary - ale w dół.