MODERNIZACJA GRAMOFONU G601a
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam, jeśli kiedykolwiek mierzyłeś częstotliwość sieci energetycznej to wiesz, że waha się i to dość znacznie. Użycie generatora kwarcowego umożliwia jedynie ustawienie obrotów talerza dokładnie na 33,33 i 45 obrotów na minutę. Neonówka miga dwa razy w ciągu sekundy tzn. raz na dodatniej połówce sinusoidy i raz na ujemnej dlatego zastosowałem generator 100Hz. Poza tym już jako efekt uboczny zielone światło stroboskopu ładnie się prezentuje. Pozdrawiam.
Neonówka miga dwa razy w ciągu sekundy tzn. raz na dodatniej połówce sinusoidy i raz na ujemnej dlatego zastosowałem generator 100Hz.
Chyba dwa razy w ciągu okresu a nie sekundy.
pozdrawiam
Grzesiek
Przedstawione przez Ciebie rozwiązanie uważam za bardzo dobre. Prosty dzielnik częstotliwości (na licznikach realizowałeś ?) jest wysoce niezawodny, układ da stabilny przebieg wyjściowy niemal niezależnie od temperatury otoczenia i upływu czasu. Przy użyciu LEDa dobrej jakości problem wzrokowej kontroli prędkości talerza można uznać za rozwiązany prosto, tanio, całkowicie i na zawsze.
Moje uznanie także za fachowe i staranne wykonanie modyfikacji. Sądzę, że mógłbyś znaleźć nabywców, chętnych na taką zmianę w ich gramofonach. Częstotliwość sieci faktycznie nie jest zbyt stabilna.
Jakiego kwarcyka tam wsadziłeś, jeśli to nie tajemnica ?
Zamykam temat. W życiu nie czytałem większych głupot na temat stabilności częstotliwości w sieci zasilającej. Kolejnym razem proszę douczyć się a następnie pisać. Pomiary tanimi miernikami zmieniającymi wskazania mimo stabilnej częstotliwości nie są żadnym wyznacznikiem.
"[...]Co gorsza, może to znosić dość długo".
A bomba tyka...
Niekoniecznie wybuchnie, ale największe asy elektroniki (m.in. pan Piotr Górecki) nauczały: nie róbcie partyzantki.
Bądźcie trochę profesjonalistami, zerknijcie w kartę katalogową tego opornika. Tam pewnie stoi jak wół: Umax cont/peak : 200 V.
A w sieci to normalnie jest powyżej 350.
Ktoś pamięta coś o wartości skutecznej napięcia przemiennego ? To 0,707 szczytowej ( jeden podzielone przez pierwiastek z dwóch, natura funkcji sinus). Więc 230 + 10% = 253 i to razy 1,41 = 357 V - to jest teoretyczny poziom szczytów sinusa jednej fazy.
Niech teraz ktoś w pobliżu zdejmie gwałtownie indukcyjne obciążenie sąsiedniej fazy, lub pracuje na niej jednofazową spawarką łukową, a zobaczymy dość długi pik/piki w okolicach 1 kV. Nawet żarówki sporej mocy (75...150W) w "wolnej" fazie to pokażą rozbłyskami.
A co na to nasz opornik ?
Zwykle wytrzyma, dość długo.
Do czasu. U mnie nie wytrzymał tego pewnego pięknego wieczora. Fart, że łuk przeszedł na zbiornik (prawidłowo zerowany) i różnicowy to wywalił przed fazowym. Ale co się wystraszyłem, to moje.