Jak długo macie swój sprzęt?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Hej,
ciekaw jestem, jaki sprzęt Unitry macie najdłużej i ile czasu - nie chodzi o najstarszy, tylko taki, który jest z wami od wielu lat. Ja swoją miniwieżę z gramofonem mam 33 lata, czyli całe moje życie - jest nagrana na kasecie z mojego chrztu i odziedziczyłem ją po rodzicach. A ponieważ bardzo przywiązuję się do przedmiotów, to staram się o nią dbać najlepiej jak umiem i nie mam zamiaru się jej pozbywać. A jak jest z wami? Wymieniacie swoje sprzęty, czy jak raz coś zdobędziecie to już zostaje z wami na zawsze?
Od nowości u mnie:
WG 902 Artur - 1981;
Thomson PA3513T + Dynamic Speaker HX70 - 1983;
AS 642 - 1987.
Szacun :) Były z nimi jakieś problemy przez tyle lat?
Oczywiście:)
W Arturze ułamało się mocowanie wkładki, ale udało się posklejać; poza tym winda szybko opada, ale to zrobię kiedyś, jak mi się będzie już bardzo nudzić :)
We wzmacniaczu wymieniłem potencjometr głośności, obie Elwy 2x4700uF na zestaw czterech współczesnych i przełącznik gramofon/radio/aux - kuzyn ułamał gdzieś na przełomie lat 80-tych i 90-tych.
W kolumnach wymiana zawieszeń.
Natomiast tuner został przestrojony na przełomie lat 90-tych i 2000-nych, poza tym zero problemów.
Czyli raczej mechaniczne usterki. To chyba tylko ja miałem takie problemy, że siadła mi elektronika we wzmacniaczu i obroty w magnetofonie, na które nie pomagało kręcenie potencjometrem :)
U mnie od nowości jest gramofon Altus P-100, czyli jeden z klonów G-8010. Kupiony na giełdzie elektronicznej, nówka-sztuka, prosto z fabryki. Dokładnego roku jego zakupu nie pamiętam, ale było to jakoś w latach 1984-1985. Niedługo później, ale też jeszcze w latach '80, kupiłem z tzw. "drugiej ręki" Merkurego 303A z kolumnami ZG-40C. Wszystkie te sprzęty są u mnie do dziś i nie zamierzam pozbywać się ich :-)
I tak trzymać. A ciekaw jestem, czy ktoś ma taką sytuację jak ja, że sprzęt jest z nim od urodzenia :)
Gdybym ja wiedział z 30 lat temu, że będzie wielki powrót tych sprzętów to nie jeden byłby nadal zemną od urodzenia. Niestety nastał kiedyś taki czas, że człowiek się pozbył tego i owego bo wchodził na rynek sprzęt zagraniczny.
U mnie nie było powrotu, bo ja zawsze lubiłem stare sprzęty. Winyle, dyskietki (nawet te duże 5,25 cala), kasety vhs i magnetofonowe - całe życie ich używam i nigdy od nich nie odszedłem. Unitrę uratowałem przed wyrzuceniem, bo jeszcze gdy rodzice żyli trafiła do mojego pokoju. I tak towarzyszy mi do dziś :)
Gdybym ja wiedział z 30 lat temu, że będzie wielki powrót tych sprzętów to nie jeden byłby nadal zemną od urodzenia. Niestety nastał kiedyś taki czas, że człowiek się pozbył tego i owego bo wchodził na rynek sprzęt zagraniczny.
Dokładnie tak samo. AT 9115 i M9108 z Mildtonami sprzedany koledze za grosze. PW9013 oddany w prezencie. A tak leżałyby spokojnie w szafie, albo grały cały czas.
Mój pierwszy sprzęt Unitry to był magnetofon Kapral. Slużył kilka lat, a potem gdy nastał RM 222 został sprzedany. Z RM 222 stałem się posiadaczem Gramofonu Artur, który to z kolei juz w latach 90-tych mój brat oddał za darmo bez mojej wiedzy koledze. Pierwszym "prawdziwym" sprzętem Unitry zakupionym samodzielnie w 1989r. był PW 9013 nówka sztuka wprost z GS-u ;-)) Po kilku latach oddałem go koledze w prezencie ( gra u niego do dzisiaj) a ja teraz po latach znów zakupiłem PW 9013 tym razem już i tuner T 9015 I M 9115, tak więc powróciłem do tego, czego nie udało mi się kupić całościowo w 1989r.
Unitra jest jak fasolki wszystkich smaków... Nigdy nie wiesz na co trafisz...