Unitra At 9100 słabe niskie tony.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Zauważyłem ostatnio , że pogorszył się dźwięk a dokładnie niskie tony jakby całkowicie zniknęły. zastanawiam się nad wymianą kondensatorów . Jakie najlepiej kupić cy ktoś poleci jakiś dobry sklep i markę .
A może potencjometr od niskich tonów stracił kontakt z płytką drukowaną. Jest jakaś reakcja przy kręceniu nim? Filtr "loudness" masz włączony?
Potencjometr reaguje loudness oczywiście właczony.
I czego oczekujesz?
Że ktoś Ci wskaże palcem wymień ten kondensator? A może to nie kondensator?
Na obu kanałach jest tak samo?
Sprawdzałeś głośniki niskotonowe czy pianka nie rozsypała się ze starości?
Założyciel tematu zadał konkretne pytanie.
Jakie kondensatory kupić,jakiej marki i w jakim sklepie.
Nie pytał o
metodykę naprawy.
Elektronik z mojej szkoły, który miał większe doświadczenie polecił mi kondensatory Jamicon z TK ( czarne z niebieskim paskiem oraz napisem ) które można kupić u sprzedawcy Marc1n
Założyciel tematu zadał konkretne pytanie.
Jakie kondensatory kupić,jakiej marki i w jakim sklepie.
Nie pytał o
metodykę naprawy.
Tak, poprosił, aby mu doradzić jakie kondensatory powinien kupić.
Ale takie pytanie, bez poważnej diagnozy urządzenia, jest bez sensu. Bo puki co, to tak naprawdę nie wiadomo jaki jest stan faktyczny tego amplitunera. Co tak naprawdę w nim niedomaga. Przyczyn może być kilka.
A na razie były mowa tylko o pewnych domysłach i pubie leczenie tego na ślepo.
Słowo "zauważyłem" w tym przypadku, nie jest niczym miarodajnym dla fachowca. Tu należało by wpierw wykonać stosowne pomiary, a później wyciągać wnioski i właściwie naprawiać urządzenie.
Ale jak ktoś się uprze i bardzo chce naprawiać sobie po omacku, to przecież nie można zabraniać. W końcu to jego pieniądze i czas. A czy tak postępując, zdoła naprawić swoje urządzenie, to już zupełnie inna sprawa.
(A bez pomiarów, to i tak nie będzie wiadomo czy i w pełni naprawione.)
p.s.
Pytanie autora wcale nie precyzuje, że chodzi to o kondensatory elektrolityczne,
więc czemu takie zostały polecone?
Problem z wszelkimi naprawami sprzętu jest znacznie głębszy jak nam się wydaje.
Obstawiam, że 98 na 100 uczestników forum ma o elektronice pojęcie znikome.
Osobiście zaliczam się do tej grupy.
W związku powyższym wyposażenie warsztatu także bardzo skromne.
Ze zdolnościami manualnymi też różnie bywa.
Takie są realia.
A jaka jest w takim razie drogą, aby sprzęt naprawić?
Z pewnością tylko jedna.
Przekazanie go w ręce owych 2%, którzy dysponują wiedzą, umiejętnościami i wyposażeniem specjalistycznym.
Wszak stare powiedzenie mówi, że nie trzeba budować browaru, aby się piwa napić.
I tu rodzi się zasadniczy problem, a mianowicie chęci, ale przede wszystkim możliwości po stronie owych 2%.
Osobiście z takiej pomocy miałem przyjemność skorzystać.
Nasz kolega ZPDU przywrócił do świata żywych mój tuner T8010 w wersji eksportowej, który jak się okazało ktoś w epoce przestroił nieudolnie na stare pasmo UKF.
Reasumując, a wynika to z obserwacji prób zdalnej naprawy na forum dochodzę do wniosku źe mimo najszczerszych chęci zarówno po stronie naprawiającego jak i po stronie podpowiadających szczęśliwym finałem kończy się 1 naprawa na 10.
Innym problemem, który widzę są niedorzeczne pomysły,które wprowadzają dodatkowy zament.
Po stronie pomagających wymagana jest moim zdaniem cierpliwość i merytoryka, a nie chaos jak to często bywa.
Wiem o tym, że jesteś fachowcem, że elektronika to Twoja pasją,ale pytanie o pomiary, to można zadać zawodowcowi, a nie laikowi.
Tak widzę ten problem, a jakie jest Wasze zdanie?
...ale pytanie o pomiary, to można zadać zawodowcowi, a nie laikowi.
Chcesz czy też nie, ale właśnie tu pomiary są istotne. One powiedzą prawdę i wyznaczą kierunek działania.
Ja, jak się na czymś nie znam, wiem że sobie z tym nie dam rady, albo nie mam do tego stosownych narzędzi; to zwracam się o pomoc do fachowca. A nie tracą czas i pieniądze na niepewne własne poczynania.
Tak się składa, że już naprawiałem urządzenia kolegów z naszego forum. Byli (są) tacy, którzy zechcieli powierzyć swe urządzenia w moje ręce, abym przywrócił je do sprawności.
Co do pomocy zdalnej:
- nie zawsze jest czas na to,
- nie bardzo mam predyspozycje do tego,
- niekiedy naprawiający nie potrafi wykonać poleceń, bo czegoś nie rozumie,
- jak naprawiający zaczyna słuchać kilku prowadzących, to się robi zamieszanie, a nie naprawa;
itp.
Tak więc, naprawy zdalne uważam za beznadziejne.
No chyba, że naprawiający w pierwszym swoim poście, przekona mnie, że warto z nim popracować.
Tutaj niestety autor, nie błysnął czymś takim.
Obstawiam, że 98 na 100 uczestników forum ma o elektronice pojęcie znikome.
Więc należy poważnie ich zapytać, dlaczego chcą robić coś o czym nie mają pojęcia. Czy to mądre posunięcie?
Czy leczymy się u kowala, czy raczej u lekarza?
Jednym słowem zgadzamy się w 100%.
Osobiście całe życie specjalizuję się w innej dziedzinie niź elektronika, ale zasady co do napraw są dokładnie takie same.
Bardzo ważna jest rozmowa ze zlecającym.
Należy w tym momencie zadawać maksymalnie dużo pytań pomocniczych.
Następnie należy ustalić zasady na jakich ma odbyç się naprawa.
Kolejny krok to oparta o posiadaną wiedzę i narzędzia bezbłędna diagnoza.
A sama naprawa to już czysta formalność.
Po zakończonej naprawie test poprawności działania.
Ogólnie proste, ale tylko wtedy gdy działamy w zakresie swojej profesji.
Zauważyłeś?
Prawidłowo, to trzeba by to pomierzyć. Zdjąć charakterystykę częstotliwościową, aby to dobrze ocenić.
A które kondensatory chcesz wymienić? Bo we wspomnianym urządzeniu jest ich wiele.
Tak dla informacji, same kondensatory filtrujące w zasilaczu, to nie gwarancja poprawnego odtwarzania niskich tonów.
...