UNITRA Fonomaster 76 igła
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Taki właśnie jest mój plan, aby minimalizując koszty pomóc uruchomić ten gramofon.
W każdym domu było kilka wyrobów elektronicznych tego przemysłu.
Rozumiem, że policzyłeś:
- kołchoźnik
- dzwonek do drzwi
- zapalarkę do gazu
- latarkę
...
to już kilka
To ty bogacz byłeś.
Badylarz albo prywaciarz?
Skontaktowałem się z kolegą z forum, koszt wkładki Mf-100 z igłą 120 zł. Poszukałem też wkładek Audio techniki AT VM95E, cały komplet używany, z korpusem za 240 zł można dostać https://allegro.pl/oferta/wkladka-gramofonowa-audio-technica-at-...
Dobra.
Czyli mamy konkretne wiadomości.
Cena 120zł za nową wkładkę jest racjonalną.
Wkładka At z głowicą jest droga,a po drugie jej masa odbiega od masy kompletu fabrucznego.
Tym samym regulacja nacisku igły na płytę z użyciem skali na ciężarku nie ma racji bytu.
Poza tym ta głowica to kolejne chińskie byleco.
Teraz odnośnie wypadania wkładki z ramienia.
W normalnym układzie wsuwając głowicę mniej więcej do połowy w rurkę ramienia nie wyczuwamy oporu, od połowy pojawia się opór sprężyny, który musimy delikatnie pokonać.
Kołek musi wystawać ponad rurkę.
On po pierwsze ustala położenie głowicy, a po drugie stanowi zaczep dla gwintu nakrętki.
Nakrętkę dokręcaj w momencie gdy głowica jest dociśniętą tak jak na Twoim zdjęciu.
Należy to robić z wyczuciem, nie na siłę.
Jeśli postępujesz jak w opisie a głowica wypada z rurki, to może świadczyć o tym, żę kołek wystaje zbyt mało z głowicy.
W razie problemów będziemy mierzyć.
A tu na fotce posiadany mój zestaw z wkładką AT.
Tak więc moja opinia na ten temat wywodzi się z praktyki.
Podczas dokręcania tak jak piszesz, wkładam głowice w ramie, tak jak u Ciebie czuje opór sprężyny mniej więcej od połowy, dociskam do końca. Zaczynam dokręcać nakrętkę praktycznie bez żadnego oporu, gdy tylko go poczuje od razu głowica wypada. Pomimo mojej małej wiedzy na ten temat od razu widzę że coś jest nie tak. Zauważyłem ze kołek ustalający jest minimalnie wygięty w stronę ramienia.
Wkładka At z głowicą jest droga,a po drugie jej masa odbiega od masy kompletu fabrucznego.
Tym samym regulacja nacisku igły na płytę z użyciem skali na ciężarku nie ma racji bytu.
A to jest raczej 3 prawda ks. Tischnera. Posiadam do swojego gramofonu (co prawda nie Unitra) kilka wkładek różniących się masą i nie ma tego problemu.
Po zbalansowaniu ramienia i ustawienia tarczki ciężarka na "0" dalsza regulacja nacisku pokrywa się ze skalą - sprawdzone cyfrową wagą jubilerską.
Wkładka At z głowicą jest droga,a po drugie jej masa odbiega od masy kompletu fabrucznego.
Tym samym regulacja nacisku igły na płytę z użyciem skali na ciężarku nie ma racji bytu.A to jest raczej 3 prawda ks. Tischnera. Posiadam do swojego gramofonu (co prawda nie Unitra) kilka wkładek różniących się masą i nie ma tego problemu.
Po zbalansowaniu ramienia i ustawienia tarczki ciężarka na "0" dalsza regulacja nacisku pokrywa się ze skalą - sprawdzone cyfrową wagą jubilerską.
Skoro tak twierdzisz to z pewnością masz rację.
Ja dokręcając nakrętkę dociskam głowicę do momentu, gdy poczuję opór nakrętki.
Dopiero wówczas puszczam głowicę.
Przegięty kołek to efekt czasami zbyt silnego dokręcania.
W mojej mam tak samo.
Jeśli postępujesz tak jak w opisie trzeba będzie minimalne wysunąć kołek, np. o 0.5 mm.
Kołek wysunięty, trzyma się, już nie wyskakuje. Obejrzałem dokładnie gniazdo we wkładce na igłę pod lupą, wydaje mi się ze wygląda dobrze, chyba po prostu poprzedni właściciel źle dobrał rozmiar igły. Podsumowując Zbychu58, kupie sama igłę Mf-100, ten ciężarek do antyskatingu i wtyki głośnikowe. W coś jeszcze powinienem się zaopatrzyć ?
Kołek wysunięty, trzyma się, już nie wyskakuje. Obejrzałem dokładnie gniazdo we wkładce na igłę pod lupą, wydaje mi się ze wygląda dobrze, chyba po prostu poprzedni właściciel źle dobrał rozmiar igły. Podsumowując Zbychu58, kupie sama igłę Mf-100, ten ciężarek do antyskatingu i wtyki głośnikowe. W coś jeszcze powinienem się zaopatrzyć ?
Ciężarek chwilowo odpuść.
Bez niego też gramofon odtwarza.
Najpierw postaraj się uruchomić gramofon.
W ramach autoreklamy to na stronie "Giełda "jest moja oferta sprzedaźy oryginalnego fabrycznie nowego ciężarka.
Mam ich kilka więc spokojnie.
W takim razie działamy dalej jak dotrze igła.
W razie wątpliwości pytaj śmiało.
Od razu niech najlepiej sprzeda go i kupi nowy za wiele więcej. Po co wmawiać mu kolejne to wydatki. Niech najpierw doprowadzi go do stanu działającego po najniższych kosztach, a następnie ulepsza. Bo może wyjść że wyda na wkładkę a okaże się że z wzmacniaczem jest coś nie tak.
Ja uważam że sprzęt Unitry lubi się taki jaki jest z jego niedoskonałościami, albo nie i próbuje się ciągłymi ulepszeniami dorównać "zachodowi" jakby cokolwiek to dziś jeszcze znaczyło. Takie moje zdanie.