Napisy na Frontpanelu jak je wykonać ?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam
posiadam wierzę z serii mini line i problem mam taki że Tuner jest pod nazwą Burns, chciał bym to zmienić i zastąpić ten napis napisem Unitra wiecie może czy da sie to zrobić i w jaki sposób, chodzi mi tylko o ten jeden napis nic więcej ?
nie wierzy że leży na wieży
Chyba widać różnicę?
A czy ktoś z użytkowników posiada może,specjalne matryce do malowania napisów na panele sprzętu unittry,radmora.Może ktos sie przymierza do zrobienia czegos takiego-do jakiegos konkretnego modelu wzmacniacza Tunera ,amplitunera ,wzmacniacza?Z apotrzebowanie na taka usługe napewno było by dość duże.
Sprzedaj ten tuner i kup pod krajowymi, albo wymień się z kimś na fronty i po kłopocie, jeśli w ogóle jakiś jest.
Problem z tym ze tuner jest przestrojony i dopasowany do skali która jest do 108 Mhz wiec po co mam zmieniać na krajowy.
Wystarczy mi tylko jeden napis i logo UNITRY chodzi mi tylko o to czy ktoś nie ma takiej matrycy, lub jakiegoś sposobu jak naniesienie schematu na płytkę drukowaną przed trawieniem, bo skoro sie do na miedz nanieść to i chyba na aluminium też.
Pytam po prostu czy ktoś robił takie coś ??
Napisy na panelach są zrobione raczej wypalanym lakierem proszkowym a nie płynnym bo inaczej nie trzymały by się tak mocno. (Lakiery światłoczułe są płynne)
O tym skąd wziąć czcionkę do powielania napisu z logo Unitry pisałem na innym wątku: http://unitra.eu.org/node/1971
Natomiast co do technicznej realizacji to matrycę trzeba by było wykonać z dość grubej blaszki metalowej w której napis musiałby być wycinany laserowo (CNC). Wtedy wystarczyłoby przyłożyć, popryskać lakierem (płynnym czy proszkowym do późniejszego wypalania- do wyboru) i gotowe. Choć taka matryca byłaby też dość kłopotliwa bo co zrobić z literami "R" i "A"... Oczywiście dzisiaj takie napisy w metalu można robić także laserowo ale to już poza naszym zasięgiem.
Kiedyś robiłem napisy na panelu wzmacniacza PW-8010 (srebrnym), przy użyciu techniki podobnej do tworzenia ścieżek na płytkach drukowanych z użyciem tonera z drukarki laserowej.
Konkretnie zrobiłem napisy w programie CorelDRAW!, część napisów, w tym logo przy użyciu ImageMagick.
Następnie wydrukowałem drukarką laserową lustrzane odbicie napisów na folii, potem podgrzałem panel przy użyciu starego żelazka produkcji radzieckiej (lepiej grzeje od tych nowych), delikatnie przyłożyłem wycięty napis do nagrzanego panela i docisnąłem (trzeba to zrobić z wyczuciem szybko i sprawnie). Po oderwaniu folii większość tonera została na panelu, z wyglądu oczywiście trochę się różni od oryginalnych napisów, ale jeśli nie ma nic lepszego do wyboru, to efekt jest całkiem niezły.
W moim przypadku chciałem nanieść wszystkie napisy (z oryginalnych większość była starta), więc niestety zanim doszedłem do wprawy, zużyłem kilkanaście pełnych kartek folii, musiałem kilka razy zmywać napisy, które zostały naniesione krzywo lub nie odbiły się równo, w wyniku czego zostały ślady na panelu. Dopiero po jakimś czasie doszedłem do wniosku, że nie da rady nanieść wszystkich napisów na raz i trzeba je "przyklejać" małymi kawałkami, gdyż panel stygnie zbyt szybko i dopiero wtedy udało się (prawie :-)) wszystkie napisy umieścić poprawnie i poodbijały sie bardzo dobrze.
Tu przy drukowaniu dobrze jest ustawić maksymalnie dużo czerni przy drukowaniu lub skorzystać z punktu ksero - kartki wydrukowane z kserokopiarek mają nałożoną grubszą warstwę tonera.
Oczywiście ta metoda nie ma żadnego zastosowania dla czarnych paneli. Nawet gdyby istniał biały toner, to na malowanym panelu sądzę, że to by nie wyszło. Tu napisy są nakładane bezpośrednio na aluminium.
Co do logo Unitry, to mogę przesłać na PW czy też umieścić na forum to, co ja gdzieś znalazłem w internecie i przerobiłem na czarno-białe i czarno-przezroczyste (rozmiar obrazka jest 1435x200 pikseli).
Ta metoda o której kolega wyżej wspomniał nazywa się dokładnie metodą termotransferu :-)
Jako elektronik amator użyłem jej tylko raz, i ostatni raz.
Strasznie męcząca.
Ta metoda o której kolega wyżej wspomniał nazywa się dokładnie metodą termotransferu :-)
Jako elektronik amator użyłem jej tylko raz, i ostatni raz.
Strasznie męcząca.
Zgadza sie - uciekła mi gdzieś nazwa po drodze.
Rzeczywiście - bardzo męcząca - wykonanie tych napisów zajęło mi wtedy chyba z pół dnia. Ale, jeśli nie ma innej alternatywy ... :-)
Caly ten watek pojdzie do kosza, poniewaz lamie regulamin, skoro napisali w fabryce Burns, to ma tak zostac, poniewaz staramy sie zachowac oryginalnosc. Inna rzecza jest to, ze takie eksportowe wersje zawsze sa wiecej warte, i wiele osob je zbiera.
Przepraszam, za brak polskich literek.
--
Szaman
Pomyśl jeszcze raz i przyznaj że jest to niemądre pytanie. Gdyby naniesienie napisów byłoby takie proste, to nie byłoby problemów ze zniszczonymi panelami. Druga sprawa to sens takiego działania, do którego sie przymierzasz. Sprzedaj ten tuner i kup pod krajowymi, albo wymień się z kimś na fronty i po kłopocie, jeśli w ogóle jakiś jest.