Spojrzenia innych ludzi na sprzet UNITRA.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
To co pisze kolega Filip425 to są wypowiedzi ludzi którzy się po prostu nie znają na sprzęcie. Oni wolą jakieś chińskie jednorazowe plastiki z pierdziawkami (bo ciężko nazwać to kolumnami). Gdybym ja miał sytuację że ktoś wyśmiewa mnie dlatego że wolę Unitrę a przyniósł mi takie coś do naprawy to bym mu od razu pojechał wyśmiał i powiedział że to nie jest Unitra żeby się nad tym rozczulać i że ja takie sprzęty po prostu rozwalam bo tylko do tego się nadają. Mało tego: zaprosiłbym go do swojego pokoju wziął tego plastika i powiedział: "Popatrz na swoją "wieżę"! Ona jest jak zwykły banan. A moja Diora to Chiquita! Ma tyle lat i nadal służy niezawodnie". A potem bym zademonstrował jak to pięknie gra i klient może się schować ze swoim złomem :lol:.
W tym roku poszdłem do technikum i jeden z kolegów z klasy ma WS 442 od ponad roku.Mówi, że cały czas nie może się nim nacieszyć jest nim zafascynowany.W październiku drugi kolega z klasy znalazł Elizabeth HI-FI DST-102 z kolumnami ZG 10 na śmietniku i chciał mi to sprzedać;]No to po lekcjach wpadłem do niego po Elizabetkę i chciałem sprawdzić ją na miejscu.Ten kolega mówił, że to stare i lipne radio i że lipnie gra.No to ja włączyłem i następnie wcisnąłęm tuner szumialo i trzeszczalo(bo nie przestrojone).Na to kolega widzisz jak lipnie gra.No to podpiąłem odtwarzacz mp3 pod elizkę i włączyłem mu.Kolega odrazu się wzruszył i powiedział"Jezu jak to pięknie gra!Jaki czysty dźwięk!Jaki basik!Wiesz co...chyba ci tego nie sprzedam podłączysz mi pod komputer?"Ja się też bardzo ucieszyłem, bo wkońcu się przekonał co to znaczy UNITRA.Do dziś używa elizabetki i jest z niej bardzo zadowolony;]
Też w tym roku do technikum poszedłem:) Jak się w klasie dowiedzieli że kolekcjonuję i używam taki sprzęt, nie było jakiś głupich docinek w stylu "to jest gówno, po co to zbierasz?". Rodzice kolegi z klasy mieli nawet swojego czasu serwis Unitry. Okazało się że kolega ma całkiem sporo sprzętu, ale nie używał go. Przekonałem kilku kumpli do Unitry i teraz nie tylko ja z klasy zbieram stary polski sprzęt:)
pozdro
Jeżeli już jesteśmy przy szkole. Kolega z klasy kiedyś po pijaku wywalił Altony 70 przez okno, nie wspominając już jak rozwalił Elizabeth Hi-Fi i trafo z tego odbiornika wykorzystywał do jakichś eksperymentów.
Ja chodziłem do technikum z jednym gościem (mój sąsiad) i on też sporo Unitry napsuł niestety. Sprzęt grający zmieniał co rusz i eksperymentował tak że czaszka dymi. Miał Condora i coś w nim przerabiał żeby zrobić z niego wzmacniacz (nie wiem po jaką cholerę). Przyniósł mi go kiedyś do naprawy bo coś w nim spieprzył wszystko rozbebeszone ładu i składu nie można było dojść i chciał żebym znalazł usterkę. Zobaczyłem to rozłożyłem ręce i mu oddałem. Rozwalił to radio i dał mi kilka płytek z częściami które musiałem niestety z bólem serca rozłożyć. Potem kombinował coś z magnetofonem MDS 411D a ponieważ bez przerwy działał mu auto - stop również go rozwalił zamiast założyć pasek do licznika. Potem skombinował skądś Altusy 140. Podłączył je i chwalił się jak pięknie grają a że miał głośniki do naprawy to zamiast je zregenerować lub nawet nowe głośniki kupić (było go na to stać) to najpierw chyba coś przy zwrotnicy majstrował a potem rozwalił cały zestaw a pudła chyba porąbał. Szkoda słów po prostu :(
Niektórzy ludzie są po prostu chorzy psychicznie, ostatnia odpowiedz to do stop tuningowi raczej ;-)
Mi się kumpel chwalił kinem domowym i wyśmiewał Tosce swojego ojca.Mówił że ma głośniki 500W i że z unitrą się nie równa,a ja mu mówię tak:podepnij te swoje głośniki do Tosci swojego ojca i puść na full.Daję tym głośnikom pół minuty.Na szczęście mnie nie posłuchał.Dalej się śmieje z unitry ale jak zrobię moją fonice to mu pokażę co jego kino jest warte.
500W?:lol: Niech zobaczy jaki we wzmacniaczu siedzi wielgachny transformator chociaż jak znam życie tam pewnie jest już zasilacz impulsowy. Jakby go obciążyć opisaną mocą to po prostu by się zagotował i szlag by go trafił. Swoją drogą 500W to musi mieć odpowiednie gabaryty a już na pewno odprowadzanie ciepła z elementów :lol: Jak ktoś się nie zna to będzie takie głupoty wygadywał. Na dobrą sprawę wystarczy spojrzeć na zasilacz od PCta - pisze na nim 300W zazwyczaj i ma wentylator chłodzący więc nie sądzę że to jego kino ma 500W. Co najwyżej może na obudowie podali taką moc ale jak się odliczy straty cieplne to będzie dużo mniej :lol:
Swoją drogą: jeśli to ma 500W to niech nagłośni tym zestawem jakąś dużą salę bo powinno się dać bez problemów :lol:
Wiadomo że nie da rady.Tak napisali na obudowie ale skąd gość ma się znać skoro tylko gra na kompie.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- następna ›
- ostatnia »
Hehe mnie ostatnio spotkała śmieszna sytuacja. Na portalu "Nasza-Klasa" miałem zdjęcia mojej ZM9000, Radmora 5102 itp, i w szkole kolega do mnie mówi "Ty co ty masz za urządzenia na zdjęciach" a ja mu na to "A co zły ? " a on "Nie no właśnie fajny, ciekawie wygląda pewnie też nieźle gra ja mam głośniki i ciekawe czy grają lepiej od tych twoich sprzętów" a ja go zaprosiłem do siebie, włączyłem AT i M9115 i zdziwił się, że z kasety tak fajnie gra, potem zobaczył ZK120T, którą kupiłem na allegro, jest w marnym stanie (wizualnym) ale wyremontowałem już elektronikę i wyczyściłem, ale jak on był to akurat była jeszcze całą brudna, no i ten kolega do mnie mówi "ale to już złom co nie?" a ja mu włączyłem taśme i sie zdziwił i potem się pytał dlaczego taki zaniedbany ten "szpulofon" a ja mu wytłumaczyłem że jest w trakcie remontu. Potem powiedział że poszuka w piwnicy Unitry i jak to bedzie jakieś radio to mi da a jak wieża coś w stylu mojego sprzetu to sobie zostawi, a to dlatego że on tylko wieże chce :) To było przedwczoraj czyli w piątek ;]