Regeneracja (wymiana) zawieszenia górnego w głośnikach Tonsil
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Dydzio - sam rozpocząłeś ten wątek, a teraz jak ktoś Ci radzi i podsyła film z instruktarzem (nad którym Ktoś pewnie się namęczył) to marudzisz, że to "chińszczyzna" i niszczenie membran. Sorry, ale uważam że przesadzasz.
Dydzio - sam rozpocząłeś ten wątek, a teraz jak ktoś Ci radzi i podsyła film z instruktarzem (nad którym Ktoś pewnie się namęczył) to marudzisz, że to "chińszczyzna" i niszczenie membran. Sorry, ale uważam że przesadzasz.
Jeśli chodzi o ten film... wymiana membrany a wymiana zawieszenia to dwie, całkiem różne sprawy.
Fakt, masz racje, że inna, ale tu nie ma złotego środka, każdy ma swój sposób. Regeneracja, to nie fabryka. Jeśli pytam o radę, to wysłuchuję (czytam) jak inni to robią, a nie krytykuję uważając,że JA mam rację - po co pytać w takim przypadku?? Przepraszam za takie wtrącenie w wątek, ale mnie to denerwuje. Jak wiem lepiej, to się nie pytam i koniec.
Oczywiście, również masz rację, choć poniekąd rozumiem autora, bo zapytał konkretnie o wymianę samego zawieszenia. Jak widać po każdej stronie jest ziarno racji :)
Dobra koniec OT!
Ciąg dalszy dyskusji na temat problemu autora.
Panowie, jeżeli ktoś wie jak wymienić samo zawieszenie górne w głośniku to powiedzcie.Ja też chciałbym się dowiedzieć.Przecież tylu z Was to robiło,nikt nie chce podzielić się tajemnicą?
Oki - nie kłućmy się, bo to bez najmniejszego sensu:
Robiłem to w taki sposób:
1. Kruche, stare zawieszenie ścierałem suchym paluchem. Nie odginałem membrany, żeby jej nie zniekształcić. Ścierałem paluchem, aż do skutku, czyli gładkiej powierzchni.
2. Resztki z kosza, usuwałem nożykiem tapicerskim, a później przemywałem acetonem, tak żeby powierzchnia była gładka i pozbawiona luźnych pozostałości.
3. Najpierw smarowałem klejem (Budapren) membranę, potem, w miarę sprawnie nowe zawieszenie i delikatnie nakładałem zawieszenie na membranę (żeby nie upaprać, i nie zniekształcić, czy uszkodzić), potem dociskałem palcami, aż do momentu kiedy czułem, że złapało (na czuja niestety). Kiedy wyschło, doklejałem zawieszenie do kosza (rówież Budapren). Centrownie cewki, robiłem również na czuja. Ustawienie, sprawdzenie, ewentualne przesunięcie - na szczęście Budapren nie "łapie" od razu. Nie patrzyłem na odległości nowego zawieszenia od krawędzi kosza. Wg. mnie to nie jest sposób na wyśrodkowanie cewki. "Słuchałem" czy cewka ociera się o krawędzie, czy też przemieszacza się swobodnie.
4. Niestety, nigdy nie miałem okazji naprawiać głośnika wysokotonowego z membraną. W kopułkowych, poprostu wymieniałem całą kopułkę, która jest zintegrowana z cewką.
Jeszcze dodam, uważam że warto spróbować odkleić kopułkę (jeśli się da oczywiście), rulonik centrujący można zrobić przy pomocy paska papieru i rantu stołu (przeciągając) - dopuki o tym niewiedziałem wkładałem miedzy cekę, a magnez cztery bądź trzy paski papieru
Mam nadzieję, że jakoś pomogłem swoim doświadczeniem. Pozdrawiam
3. Najpierw smarowałem klejem (Budapren) membranę, potem, w miarę sprawnie nowe zawieszenie i delikatnie nakładałem zawieszenie na membranę (żeby nie upaprać, i nie zniekształcić, czy uszkodzić)
Przyczepił bym się tego punktu, poniewaz gdy ja wynienialem zawieszenie w swoim GDN, to wlasnie przy zakladaniu go na membrane napotkalem problem poniewaz butapren ktorym byla wysmarowana membrana łapał zawieszenie tak szybko ze nie zdązylo ono wpasc do rowka na krawedzi membrany (GDN 25/40) tylko przyklejalo sie blizej, ponadto krzywo i nieruwnomiernie, po czym mialem problem ze skorygowaniem tego ...
I pytanie - jak sobie z tym poradzić ?
To jest właśnie kwestia tej szybkości i sprawności. Żeby sobie z tym poradzić trzeba próbować. Nic więcej i nic mniej. Pozdrawiam
Zrobiłem tak samo jak adamw28. Naprawiłem altony 70. Powiedzcie mi tylko dlaczego tonsil robił zawieszenia z tak słabeej pianki, parciejącej?
Tu nie chodzi o wymiary, tylko o liczbę tych "fałdków" zawieszenia, bo to jest podstawowa różnica!
Ten filmik jest instrukcją: jak niszczy się głośniki Tonsila wymieniając zupełnie sprawną membranę na chińczyka...
Widziałem go już, podziękował...