Regulacja prądu spoczynkowego w AT9010

Dopiero teraz spotkałem ten wątek w poszukiwaniu jais ciekawych informacji. I powiem tak: Ten kto chce sobie ustawiać prąd spoczynkowy mierząc go w mV jest [cenzura]. Widzicie to koleś chce ustawić prąd (natężenie w A) i mierzy napięcie. Odsyłam do gimnazjum

_{Kolego, należy Ci się ostrzeżenie za słownictwo. Prawo Ohma to po pierwsze, metoda pośrednia po drugie. Fakt, terminologia kuleje, ale nie czepiajmy się! I "mierzy" o "miernik"!}

Ja słyszałem i znam ale to że koleś mając multimetr w ręku mierzy napięcie aby przeliczyć to ze wzoru wynikającego z wyżej wymienionego prawa na natężenie nie mieści mi się w głowie.

Edit.
Przy poprawianiu prosiłbym o podpisanie się, do literówek i błędów ort się przyznaje.

A co od treści to powiem tak skoro ten kolega korzystał z prawa Ohma to dlaczego nie podał wyników w mA ? Czy było to dla niego tak samo jasne jak przestawienie multimetru na inną funkcję?

Edit 2.
Przepraszam za obelgę rzuconą w stronę kolegi, poniosło mnie acz ostatnio jeden z moderatorów kazał mi takie przypadki dobitnie opisywać.

Mierzy się spadek napięcia na rezystorach emiterowych - pośrednio można ustawić prąd spoczynkowy. Jeśli są problemy z ustawieniem prądu spoczynkowego może to wynikać z dość już wiekowych elementów np. potencjometry służące do ustawiania prądu itd. Najlepiej byłoby wymienić większość elementów w końcówce, tylko czy to ma sens......