Gitarowe wzmacniacze lampowe!
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam! Chciał bym zapytać dlaczego nasze polskie firmy nie produkowały typowo lampowych wzmacniaczy gitarowych. Było kilka modeli lampowych wzmacniaczy, ale to były audio i bardziej radiowęzłowe, natomiast nie pamiętam, żeby były jakieś typowo gitarowe lampowce, chyba że coś mi umknęło.
Pozdrawiam
Witam! No faktycznie, to jest typowo gitarowy, a dlaczego mi to umknęło? Ale powiem że choć według tych danych produkowany był co najmniej od 65r, a że miałem hopla na punkcie gitary i owego sprzętu, zresztą jak większość zaczynająca w tym wieku, to w tamtych czasach nie słyszałem o tym piecu. Nie wiem czy produkcja była skromna, czy to po prostu brak środków przekazu i odpowiedniej reklamy.Pamiętam Contry, Grany, Eltrony, Telosy, choć te ostatnie nie były typowo gitarowe, ale nie najgorzej się spisywały pod instrumentami. Szkoda że zakłady nie poszły dalej w tym kierunku , tylko stanęły na tym modelu. Bo analizując schemat to nie było to takie złe, choć by tylko patrzeć na sam Wibrator na foto oporniku. Zaletą ich było nie wprowadzanie zakłóceń z generatora w tor sygnałowy, co często miało miejsce przy innych modelach. Wystarczyło poprawić trochę barwę tonu, dać mocniejsze lampy, dodać pogłos sprężynowy i mieliśmy następny nie zły piec gitarowy. Chyba luna W-17 też się dobrze spisywała, chodź też nie był to typowo gitarowy. Tak analizując schematy, to dzisiejsze Voxy to nic innego jak zmodyfikowany W701 i jak mocno i wartościowo stoją na rynku, dlaczego nie my, tylko oni? Przecież do tego sukcesu brakowało nam ciut, ciut.
Pozdrawiam
Wydaje mi się, że zespoły rockowe, po prostu nie były w tamtych czasach priorytetem partii i dlatego nie udoskanalano "piecy" gitarowych, tak samo z resztą było z całym audio, priorytetem było wojsko i ich radiostacje ;-)
--
Szaman
PZPR raczej nie była zachwycona z twórczości Lady Pank, Kultu, Perfekt :) *teksty z podwójnym dnem ;)
Chyba nie ;-) właśnie co do textów były one genialne, nie to co w dzisiejszych piosenkach, w tych nowych mogło by nie być słów wogule na dobrą sprawę, bo i tak są o niczym :P
--
Szaman
Te stare są debest :) te nowe to jakiś shit dla oglądalności. Uwielbiam Rock, Hard Rock, Metal tamtych lat, w szczególności Polski :)
Witam! Widzę że temat schodzi na boczny tor, raczej w kierunku muzyki, a mnie bardziej interesuje sama struktura budowy owych wzmacniaczy i ich jakość. W zasadzie to co miała sama jakość lub wykonanie do owych czasów i do struktury owego chorego systemu PRL. Przecież sprzęt Audio począwszy od Amatora, poprzez Meluzynę, Kleopatrę , Rad mora itd., szło zrobić bardzo dobrej klasy i nic nie stało na przeszkodzie, to dla czego nie szło się przyłożyć do wzmacniaczy pod instrumenty? Powiedzcie mi Koledzy, jako że jestem tu nowy, a sama nazwa tego forum ,,Unitra Klub” kojarzy ni się raczej z fachowcami i konstruktorami owego zakładu, to chciałem zapytać, czy są tu konstruktorzy wzmacniacz Contra, Gran i Eltron. Bardzo bym chciał podyskutować w owym temacie z samymi konstruktorami, którzy zaprojektowali owe wzmacniacze, czy jest to tu możliwe?
Pozdrawiam.
A czy w Fan Clubie Dody masz ich rodziców, którzy ją "zrobili"?
Niestety, to jest raczej tylko Fan Club miłośników i entuzjastów tego sprzętu, a nie konstruktorów. Możesz tu znaleźć co najwyżej serwisantów, często domorosłych. Czy jest jakiś konstruktor - ciężko powiedzieć, szczerze wątpię. Zastanawiam się, czy konstruktorzy wymienionych przez Ciebie wzmacniaczy w ogóle jeszcze żyją...
micik popatrz na forum temat "ile macie wiosen" to sam zobaczysz jaka jest tu średnia wieku użytkowników diory . Tu jest mało ludzi co osobiście kupili ten sprzęt w sklepie bo większość dostała go od rodziców lub z drugiej ręki a ty szukasz konstruktorów sprzętu z lat 60 tych .
micik popatrz na forum temat "ile macie wiosen" to sam zobaczysz jaka jest tu średnia wieku użytkowników diory . Tu jest mało ludzi co osobiście kupili ten sprzęt w sklepie bo większość dostała go od rodziców lub z drugiej ręki a ty szukasz konstruktorów sprzętu z lat 60 tych .
No ale co w tym dziwnego, przecież nie jeden z nich jeszcze pewnie żyje i dobrze się ma, a kto pyta nie błądzi. A może akurat ktoś się znajdzie.
Witam! Na pewno był jeden taki, mianowicie W-701. Konstrukcja raczej zaginiona. Tutaj http://www.fonar.com.pl/audio/fotki/w701/w701.htm jest dużo zdjęć, opisy, schemat tego wzmacniacza.
Pozdrawiam