Mildton 110 czy polecasz?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Lekko odbiegając od tematu - seria 442/432 nie jest za mocna do Space'ów, tylko ma zbyt duże zniekształcenia. Ja na swoim stareńkim JVC z realnymi 42W na kanał podałem pełną moc na Space'86, i nic im się nie stało, więc nie są to aż tak delikatne kolumny. :)
Pozdrawiam!
No nie wiem, nie wiem :D u mnie jak wcisnę "Loudness" i dam więcej jak na 3/4 mocy to chce wyrwać membrany z obudowy :D co prawda dają nieźle ale szkoda je tak męczyć...
Temu tez poszukuję czegoś mocniejszego a dobrze grającego.
Co do tych "legendarnych zniekształceń" to u mnie ich za bardzo nie czuć, nie wiem czy to sprawa wzmacniacza z eksportu czy po prostu dobrego "trafienia" czy może tego ze regenerowałem Space'y w całości...
No nie wiem, nie wiem :D u mnie jak wcisnę "Loudness" i dam więcej jak na 3/4 mocy to chce wyrwać membrany z obudowy :D
Nie no... to jest coś! Najlepszy sprzęt to taki, który wyrywa membrany.
Zastanów się co piszesz.
Co do zniekształceń to albo nie słyszałeś normalnego sprzętu, albo twoje ucho nie potrafi rozróżnić muzyki od przesteru.
A czy ja tam gdzieś napisałem ze tak słucham?? U mnie ten zestaw pracuje na zakresie 0-1/4 mocy bo na więcej mi szkoda mojej pracy przy regeneracji...
Cenie siebie i swoją prace oraz jej efekty. Czytaj dokładniej a potem wrzucaj na ludzi, bowiem kiedyś to przeciw Tobie ktoś może wysunąć takie "argumenty".
Poza tym miało to tylko na celu pokazanie że ten wzmacniacz jest sporo za mocny dla tak małych kolumn /co jest nawet jasno i wyraźnie napisane w instrukcji - ale Polacy instrukcje czytaj zazwyczaj dopiero jak się coś zepsuje, przecież jesteśmy wspaniałymi specjalistami w każdej dziedzinie!!/
Lubie ten zestaw i w tym zakresie naprawdę nie jest źle, przynajmniej u mnie. A słuch mam dobry, i nie będę tutaj tego udowadniał ani się z nikim sprzeczał, bowiem temat dotyczy jakie kolumny wybrać, w innym temacie, innego Użytkownika pisałem coś na ten temat.
Co do mojej WS 432 to naprawdę ona gra dobrze i nie wiem czego jest to przyczyna, sam uważam że gra lepiej niż inne sprzęty tej klasy produkcji Diory, fakt faktem jest to wersja na rynek Francuski i stamtąd przywieziona /nie żaden odrzutek/.
Na Alledrogo znalazłem Scherzo niedaleko mnie ale aukcja kończy się lada chwila i nie zdążę ich posłuchać, wiec się zastanawiam czy warto brać je w ciemno...
SiemensVOL - i znów kolejne brednie! WS 432 wcale NIE JEST za mocny, nawet trochę, to tych kolumn. Nigdzie w instrukcji nie jest tak napisane!
To co uważasz za "moc" to są to zniekształcenia + beznadziejnie słaba kontrola głośnika, być może nawet przester.
W ten sposób dojdziemy do tego, że WS 432 jest za mocny do Altusów 300.
Mam nadzieję, że ten post skończy ten off topic. Powinieneś zrozumieć
Chyba się zgodzisz ze mną że moc znamionowa kolumn Space 86 to 50Watt a muzyczna 70Watt?
W związku z tym że ja nie boje się czytać instrukcji dla takich jak ty zacytuję jej fragment:
"[...]IV. Współpraca wzmacniacza z poszczególnymi urządzeniami zestawu muzycznego
[...]4. Współpraca z zestawem głośnikowym i słuchawkami
[...]
/w punkcie 4.4 po fragmencie opisującym konfiguracje podłączeń mamy następujące słowa:/
"Do wzmacniacza należny podłączyć zestawy głośnikowe i impedancji znamionowej 8 Ohm i mocy znamionowej co najmniej: dla Ws 432, Ws 433 60 W, dla WS332 30W. Wyjątkowo można zastosować zestawy głośnikowe o impedancji 4 Ohm i mocy znamionowej: dla ws 432, Ws 433 30 W, dla Ws 332 15W w jedyni dla par przy wciśniętych oby przyciskach przełącznika obciążeń 3 (szeregowo połączenie zestawów A i B)"
/w dalszym fragmencie w części "UWAGI:" można odczytać:/
2. Obciążanie wzmacniacza zestawami głośnikowymi o mocach znamionowych mniejszych niż podano wyżej może doprowadzić do ich zniszczenia i uszkodzenia wzmacniacza."
Często brak wiedzy z zakresu postawnego dobierania sprzętu powoduje powstawanie takich obiegowych opinii o "złej jakości".
A wiesz po co taki zapis w instrukcji? Po to, żeby kompletny laik nie mógł tym wzmacniaczem spalić niczego.
Nie ma czegoś takiego jak minimalna moc znamionowa zestawów głośnikowych z jakimi może poprawnie pracować wzmacniacz. Mógłbyś podłączyć nawet żarówkę (byleby miała impedancję 8Ω) i wysterować wzmacniacz sinusem 50Hz. Miałbyś wtedy oświetlenie do pokoju.
Każde kolumny do każdego wzmacniacza są dobre, byle użytkownik umiał się obchodzić z regulacją głośności i filtrami.
Podchwyciwszy temat z żarówką, jak podłączysz 60 watową żarówkę pod wzmacniacz, nawet ten nielubiany WS432 a z generatora podasz 50 Hz, poziom wzmocnienia ustawisz na max to żarówka zaświeci jak słonce w południe w lipcu przy bezchmurnym niebie... Czemu? bo dostanie więcej prądu niż potrzebuje, jeśli byś nią silnie zatrzasnął - wolfram się przetopi...
Taki sam efekt jest z głośnikami - Podając za duża moc je niszczysz - z tym się chyba zgodzą wszyscy?
Ale mówiąc że wszystko zależny od posługiwaniem się regulacją głośności to pod wzmacniacz nawet 1000 Watowy możesz podłączyć głośnik 1W i nic mu nie będzie dopóki "odpowiednio mu nie podasz za dużej mocy".
Dokładnie to mam cały czas do powiedzenia, i dokładnie to piszę. Celowo nie podaje na te kolumny takiej mocy bo zauważyłem już 1 dnia ze ten wzmacniacz bez problemu je "wypluje".
Gdy się postarasz nawet Eltrą R8040 spalisz Altusy 300.
Jeśli nadal masz wątpliwości co do jakości to wybierając spośród produktów Diory weź takiego WS 354, o tej samej mocy co WS 4xx. Następnie sprawdź, nawet przy włączonym loudzie, jak będą zachowywać się na nim twoje Space 86.
WS 4xx mają moc ciągłą 35W i moc maksymalną 40W.
Jeszcze raz powtarzam, że to co bierzesz za moc to przesterowany, zniekształcony sygnał.
Domowych imprez nie robię za często /u siebie :P / wiec to jest kryterium niskiego pokroju, lubię natomiast mimo wszystko brzmienie lat 80 tak kolumn jak i muzyki. Siesty podobno faktycznie bardzo udane konstrukcje jednak dla mnie za drogi /jestem studentem 4 roku fizyki i nie bardzo jest czas na prace a trzeba za coś żyć i auto utrzymać.../.
Co do ceny to New Mildton prezentuje się nie najgorzej bo za 250zł można znaleźć 170 lub nawet 200 /200 mi mignęły przed nosem za 230zł.../.
Scherzo 200 znalazłem w moim mieście wiec jak namówię właściciela aby oddał je za jakaś rozsądna kasę to pewnie je nabędę.
Co do wzmacniacza to Radmor o tyle pasuje że ma ten klasyczny "old school'owy" wygląd, podobnie jak moja WS 432.
Za Mildtonem przemawia do mnie jeszcze jeden fakt: kopnięcia basu potrafią przewracać meblościanki ;]
Za to Scherzo podobno gra równiej i czyściej, na czym również, jeśli nie bardziej mi zależy.