tuner tsh 113 w ciekawej wersji
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Ciekawa skala -diodowa ,3 zakresy fal , ukf zachodni .Czy to wygląda na przeróbkę ?
Ta skala to widać że druciarstwo. Diody nierówno tak i jeśli chodzi o rozstaw, jak i poziom...
może sobie ktoś wstawił te diody bo chciał poszpanować
Jest oryginalny z targów poznańskich.
rozkręć to się dowiesz czy przerabiany
Nie ubliżaj konstruktorom i projektantom diory . Na pewno było ich stać na wykonanie takiej skali w sposób profesjonalny . A to zwykłe rękodzieło
To jest oryginał!! Były tunery w wersji z diodami na skali i wskaźnikiem "0" zamiast wskaźnika aktualnie wybranego programu, który był do niczego nie potrzebny.
A co do "druciarstwa" (super określenie), to kolego albo nie rozbierałeś, albo nie zwracałeś na to uwagi. Ja jestem świeżo po czyszczeniu WS-442 w najwcześniejszej wersji (czerwony napis Unitra i napisz "wzmacniacz stereofoniczny WS-442" po lewej stronie bez znaczka "1" i aluminiowe, nieścinane pokrętła) i powiem, że nic mnie nie zdziwi. Między frontem a, blaszaną górą z jednej strony jest z 1mm szpary, potencjometry barwy dźwięku i balansu nieco krzywo wlutowane, otwory na śruby mijają się ze sobą nawet o połowę średnicy, śruby wkręcane nie pod kątem prostym, luty na końcówce mocy, to jak wyszły, na jednym lucie ogromny smark, a na drugim mniej, brak diody o poziomu szczytowego(i nie jest wylutowana, tylko sądząc po ścieżkach nie było jej tam), po przykręceniu górnej obudowy międy zawiniętą blachą z góry do tyłu, a tyłem jest szpara na jakieś 2mm, "słoje" na wszystkich przyciskach są poziome, na włączniku pionowe (inaczej nie da się założyć). Tyle narazie przychodzi mi do głowy. Jest to komunistyczna jakość wykonania, mam teraz w domu tego WS-442 i Sony TA-F411R, jednego muszę sprzedać i jasne jest, że Sony miejsca nie zagrzeje. Pomimo takiego wykonania ma on coś w sobie magicznego.
To nie jest przeróbka , zobacz inne zdjęcia .
Jakie inne zdjęcia?
Ciekawa wersja tego tunera. Do tej pory jeszcze się z taką nie spotkałem.
CO do wykonania skali to nie ma co się dziwić, w sprzęcie wykonywanym w PRL a w szczególności w okresie kryzysu nie przykładano aż taki wielkiej wagi do dokładności wykonania.(Miało działać i spełniać swoją funkcję a najważniejsze było wykonanie założonego planu by kierownictwo było zadowolone)
Ostatnio naprawiałem wzmacniacz radiowęzłowy produkcji ZDZ Wrocław, po rozkręceniu obudowy jej ponowne złożenie wymagało dość dużego nacisku ponieważ otwory w chassis były przesunięte o kilka mm względem tych w blasze obudowy.
bardzo ładny tuner ile ma on lat??