Prawda o szumach tranzystorów BC 550
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Szukam konkretnych informacji o szumach w przedwzmacniaczach po wymianie tranzystorów BC413 na zamienniki BC550.
Wg dostępnych mi katalogów BC550 mają niższe szumy niż BC413.
Ale kilka osób odradzało mi zabieg wymiany tych tranzystorów, twierdząc, że 550 mają wyższe szumy.
Pomińmy dyskusje o celowości i tuningu, przyjmując, że szukam dobrego zamiennika.
Co Szanowni wiedzą w tym temacie?
Szukając zamienników należy kierować się porównaniem parametrów granicznych (czy nie mniejsze niż oryginalny poprzednik) oraz zbieżnością parametru hFE (inaczej beta) i napięcie Ube(sat). No i jeszcze pojemnością wyjściową ale to tylko w sprzęcie Hi-Fi gdzie liczą się najmniejsze przesunięcia fazowe.
Dla mnie wymienianie tylko pojedynczych tranzystorów (gdy wszystko działa) jest zupełnie bez sensu ponieważ (jak pisałem już na innym forum) wszystkie elementy bierne są dobierane pod parametry tranzystora konkretnego typu. Z konstrukcyjnego punktu widzenia takie postępowanie jest ZUPEŁNIE BEZ SENSU i może więcej zepsuć niż poprawić.
No chyba że zaprojektuje się zupełnie nowy przedwzmacniacz ale to już robota inżynierska.
Walka z szumem to nietylko wymiana tranzystorów. W praktyce wychodzi na to, że trzeba wymienić wszystko,lecz pogoń za czystością, klarownością sygnału wyjściowego kłuci się jednak z tym co tak naprawdę słyszymy na codzień. Szum jest obecny wszędzie, zatem dążąc do bezszumowości wchodzimy w konflikt z naturalnością, która jest chyba motorem całej dziedziny audio. Nie twierdze że należy dokonywać nagrań z jak największą ilością szumu, ale jest pewna granica poniżej której sterylność po prostu ogłupia i zamiast słuchać muzyki, pochłaniać emocje, doszukujemy sie jeszcze w zakamarkach nieczystości.
Tę sterylność zapewnia nam technologia cyfrowa, ja nie wyobrażam sobie słuchać Hendrixa, Floydów czy Beatlesów na "cyfrówce", tak samo jak nie wyobrażam sobie słuchać Jacka Kaczmarskiego na niepolskim torze audio.
Walkę z szumem lepiej zacząć od projektowania własnych konstrukcji, tam możemy się bawić w rezystory, i w tym całym biegu odszumiać i odszumiać, w krajowych konstrukcjach raczej od tego nie uciekniesz, chociaż jest wielu którzy twierdzą, że BC550 w miejsce BC413 robi wiele dobrego - ja nie testowałem.
Pozdrawiam
Jeżeli już wstawiać to BC550C ma większą dopuszczalną moc.
Wracając do BC413 według katalogu jest tranzystorem ogólnego przeznaczenia zamiast jego możesz wstawić BC414C który jest typowym tranzystorem nisko szumowym ma tylko trochę większe napięcie pracy, pozostałe parametry identyczne jak BC413.
BC414C jest już raczej trudno dostępny a z BC550C nie ma problemu. Osobiście w stawiam BC550C a czy jest już jakaś różnica to sprawa dyskusyjna bo to jest subiektywne odczucie każdego człowieka.
Postawię tezę, że jednym razem BC550 będzie lepszy, innym natomiast razem gorszy. Praktycznie związane to będzie z prawdziwym producentem tranzystora. Wyroby chińskiego przemysłu często mają wyłącznie "karty katalogowe" oraz podobne kształty :)
Tak przypuszczałem, że te osoby, które wstawiły 550 i narzekały na szumy, mogły wstawić jakieś podróbki.
Prawdopodobnie przy tego typu wymianach najrozsądniejsze i najprostsze do wykonania będzie przeprowadzenie próby z wstawieniem 550 w jednym z kanałów w przedwzmacniaczu i porównanie obydwu kanałów na dużej głośności bez puszczenia sygnału sterującego - wtedy powinny być słyszalne szumy własne przedwzmacniaczy. Chyba prościej się nie da.
Dzięki za porady
Witam
Porownanie wlasciwosci szumowych wprost z danych katalogowych moze nie byc dokladne . Trzeba by rowniez przeanalizowac wszystkie warunki pomiaru czyli Ic,Uce,f testowe,R zrodla itp. Na przyklad kazdy tranzystor ma inne minimum szumow przy innej rezystancji zrodla/rezystancji polaryzacji bazy i tu w ukladzie nie wiadomo czy trafi sie na najkorzystnijsze punkty pracy dla nowego trana.Poza tym niektore typy stopni wzmocnienia posiadaja glebokie sprzezenie zwrotne stalonapieciowe gdzie niezaleznie od typu i wzmocnienia nowego trana nastepuje skuteczna autokalibracja do zalozonych punktow pracy w ukladzie a sa rowniez uklady gdzie tranzystor o innym wzmocnieniu zmienia swoj punkt pracy w porownaniu do poprzedniego dosc mocno (np wtornik emiterowy).Tak ze wszystko zalezy w co sie trafi.
Pozdrawiam
Przy takiej wymianie zdaje sobie sprawę, że powinienem dać współczynnik wzmocnienia trana możliwie najbliższy oryginałowi.
Ale znając realia naszej elektroniki, przypuszczam, że ewentualna selekcja przy dokładnym doborze tranzystorów raczej miała miejsce tylko przy najdroższym sprzęcie, więc biorę na to odpowiednią poprawkę.
Chciałbym zwrócić uwagę kolegom że tranzystor nisko szumowy ma oznaczenie C czyli powinien on być BC550C BO SAM BC550 NIE JEST NIM. Do tej pory korzystając z tych tranzystorów nie stwierdziłem pogorszenia sygnału w ręcz przeciwnie po dokonanych zmianach było o niebo lepiej.
BIZON1301,
O ile mnie pamięć nie myli, to literka C po cyfrach to grupa największego współczynnika wzmocnienia, mniejsze wzmocnienie mają B, a najmniejsze A, zakresy wzmocnień określa katalog producenta
To można zmierzyć tylko w laboratorium. Ludzki słuch jest zawodny i każda ocena będzie subiektywna. Dane katalogowe powinny być miarodajne. Ale czy prawdziwe?
Inna rzecz to aplikacja tych tranzystorów. Dane katalogowe mogą dotyczyć tylko konkretnych ustawień aplikacyjnych. Dotyczy to napięć, prądów, temperatury pracy!!!, częstotliwości i kilku innych.
Nic nowego nie napisałem, ale są to istotne dane, które uzależnieją ten parametr.