UNITRA MTV 10 serwis Kraków lub okolice
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Dzięki cieszę się że pomogłem, Pozdrawiam.
Nie wiem, czy gdybyś mieszkał w innym kraju, wiedziałbyś, że istnieje taki - jak ktoś napisał - cud techniki jak MTV10 :) :)
Pozwolę sobie zauważyć, że pierwowzorem MTV10 był magnetowid Philipsa N1500 produkowany w dużych ilościach, także pod marką Grundiga i Telefunkena. Po latach można kpić, że to był "cud techniki", ale poziom techniki światowej 50 lat temu był zupełnie inny niż dzisiaj, zamiast procesorów były proste układy logiczne SN74xx. Trudno uwierzyć, prawda?
Magnetowid Philips N1500 to kasetowiec bardzo podobny do MTV20 a MTV10 to magnetowid szpulowy wzorowany na konstrukcji Philips LDL1001 (LDL1002)
Różnice pomiędzy MTV10 a LDL1001 w naszym krajowym zastosowano stopnie końcowe (serwa) i zasilacza tranzystory germanowe oraz dodatkowy klawisz PAUZA, w LDL1001 brak jest PAUZY ale jest ona automatycznie włączona gdy przesuw taśmy jest zatrzymany (czyli żaden klawisz nie jest włączony) Gdyby ktoś pytał o powtarzalność odczytu i zapisu pomiędzy LDL1001 i MTV10 oraz pomiędzy MTV10 i MTV10 to jest powtarzalność o ile nośniki na których są nagrania są w dobrej kondycji. Wystarczy że ścieżka pilotująca nagrana ka taśmie jest nieczytelna i możemy zapomnieć o idealnym odtworzeniu taśmy, można oczywiście wymusić ten sygnał podając na przedwzmacniacz zgodną częstotliwość i wymusić prawidłowe odtwarzanie. Czasami takie zabiegi są koniecznością aby odtworzyć stare taśmy.
Oczywiście, pomyliłem się. MTV10 to LDL1000. N1500 to magnetowid kasetowy VCR. Upływ czasu i demencja swoje robią :)
Kolega ma rację, tranzystory wykonawcze mocy w serwie i zasilaczu były germanowe z serii AD, pozostałe tranzystory były krzemowe. Ale pamiętajmy, że w tamtych czasach było coś takiego jak "wsad dewizowy" i należało projektować tak, aby owego wsadu nie było. Dlatego głowice wizyjne były też robione w oparciu o ferryty z Polferu.
Na koniec taka ciekawostka. Geometria ścieżek na taśmie była kontrolowana przy użyciu "wywoływacza" magnetycznego. Po naniesieniu tego "wywoływacza" na taśmę można było, pod mikroskopem, zobaczyć wszystkie ścieżki na taśmie.
Magnetowid MTV10 to sprzęt z 1973r jego produkcję zakończyli w 1981r taka informacja jest w dokumentacji ZRK. Magnetowid MTV10 to konstrukcja wyłącznie na tranzystorach i elementach współtowarzyszących :) bardzo podoba mi się to słowo w dzisiejszych czasach... Zapis na taśmie magnetycznej 1/2 cala obrazu i dźwięku w latach 70tych w domowych warunkach to był szczyt techniki piszę o tym gdyż w większości w polskich domach królowały jeszcze lampowe telewizory, radioodbiorniki i gramofony. Przypomina mi się odcinek SONDY o zapisie magnetycznym obrazu wideo oraz pierwszych płytach wizyjnych emisja tego odcinka to był chyba rok 83? popraw jeśli się mylę a w 83r pierwsze kamery VHS marzenie nie jednego Polaka. Swoją przygodę z filmowaniem na taśmach magnetycznych rozpocząłem w 1985r mój ŚP ojciec pożyczył z DK PKP ten magnetowid mówimy o MTV10 i kamerą UNITRA TP-K nagrywał moje przyjecie komunijne w domu, magnetowid pozostał w domu i przetrwał aż do dzisiejszych czasów razem z taśmami. Z tym MTV10 i taśmami wiążą się wspomnienia dlatego tak mi zależy aby MTV10 nie odszedł w zapomnienie i nie był uważany za nie przemyślaną konstrukcję ZRK gdyż to właśnie brak umiejętności obsługi przez właściciela i przy braku dobrej jakości taśm magnetowid odszedł w zapomnienie. Jego następcą był licencyjny kaseciak MTV20 ale to już inna historia :)
Z magnetowidami związałem całe swoje zawodowe życie. Po ukończeniu nauk trafiłem do tworzącego się zespołu konstrukcyjnego magnetowidów w Zakładzie Doświadczalnym Zapisu Magnetycznego przy ZRK (póżniej przekształconego w Elmasz). Zespół był stworzony z młodych zapaleńców, praktycznie nikt nie miał pojęcia o magnetowidach. Jedynym żródłem wiedzy była książka Bolesława Urbańskiego "Magnetyczny zapis dżwięków i obrazów" oraz nieliczne publikacje w "zachodniej" prasie fachowej. Mogę powiedzieć, że byłem współtwórcą MTV10 i następnych modeli, zajmowałem się zawsze torem wizyjnym. Zestaw MTV10 plus kamera WZT TP-K16 to był zestaw podstawowy dla szkół i ośrodków kultury. Kamera, vidiconowa, miała małą czułość i niską rozdzielczość, ale idealnie nadawała się na zestaw z MTV10. Myślę, że w latach 70-tych ubiegłego wieku spełnił swoją funkcję, głównie w szkołach. Niestety, ówczesne uwarunkowania polityczne i ekonomiczne nie pozwalały na rozwijanie skrzydeł. Niezapomniany "wsad dewizowy" hamował postępy. Na bazie MTV10 rozwinął się popyt na magnetowidy, szczególnie wśród działaczy partyjnych i tzw. prywaciarzy. A to z kolei stworzyło popyt na usługi z tym związane. Ponieważ brakowało fachowców z tej branży to dało mi to doskonałe pole na zarabianie na dobry chleb i masełko też. Kto jeszcze pamięta magnetowidy BETA, VIDEO2000, odtwarzacze płyt wizyjnych Telefunkena, Thomsona, RCA czy Sonego? Ale to już inna historia.
Myślę, że w latach 70-tych ubiegłego wieku spełnił swoją funkcję, głównie w szkołach.
Jak pamiętam tryb postępowania ze sprzętem w szkołach, to niestety w wielu szkołach stał zapewne zamknięty na klucz w szafie (widziałem też zamontowany w pulpicie sali audiowizualnej jako część wyposażenia tejże).
- Sprzęt nie może się zużyć
- Sprzęt nie może się zepsuć
- Osoba, która ma to na stanie musi się rozliczyć
W tamtych czasach Telewizja Polska nadawała dużo programów dla szkół i programów popularnonaukowych, widziałem sterty taśm z takimi nagraniami. A to, że magnetowidy były zamykane, wcale mnie nie dziwi. Pomysłowość uczniów była nieograniczona. Kolumny z dziurawymi membranami po szkolnych dyskotekach były na porządku dziennym :)
Pomysłowość uczniów była nieograniczona.
Niestety pomysłowości uczniów nie miałem na myśli,
jeno permanentne niekorzystanie ze sprzętu na "wszelki wypadek".
Mam wrażenie, że oświata nie znała pojęcia amortyzacji w jakiejkolwiek formie.
Nie wiem, czy gdybyś mieszkał w innym kraju, wiedziałbyś, że istnieje taki - jak ktoś napisał - cud techniki jak MTV10 :) :) :)
pozdrawiam
Grzesiek