Chore ceny sprzętu na portalach ogłoszeniowych.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Warto wiedzieć.
OK. Czyli problem dotyczy raczej sprzedającego z nie samego przedmiotu.
Pzdr.
Może być tak, że po zdjęciu obudowy zobaczysz elementy nie z tego rocznika.
Z tego co czytam z negatywów na allegro to jego sprzęty tylko świetnie wyglądają. W środku zaś to dojechane strucle naprawione niezgodnie ze sztuką.
Ja to nie rozumiem całego tego zachwytu Radmorem, amplituner jak każdy inny.
Za 1/2 ceny większości egzemplarzy można kupić Telefunkena TRX 3000. Egzemplarze w fajnym stanie można znaleźć poniżej tysiąca złotych.
Z tego co czytam z negatywów na allegro to jego sprzęty tylko świetnie wyglądają. W środku zaś to dojechane strucle naprawione niezgodnie ze sztuką.
Ja to nie rozumiem całego tego zachwytu Radmorem, amplituner jak każdy inny.
Za 1/2 ceny większości egzemplarzy można kupić Telefunkena TRX 3000. Egzemplarze w fajnym stanie można znaleźć poniżej tysiąca złotych.
To samo można powiedzieć o większości "Unitry". Być może warto wszystko wywalić na złom i kupić coś zachodniego.
Trochę to uogólniłem. Bardziej mi się rozchodzi o ceny, które nie są współmierne do tego co otrzymujemy.
Z Unitry nadal mam PW 8040 i za nic bym go nie wymienił. Bardzo dobry i trwały wzmacniacz który u poprzedniego właściciela grał na maksimum 24 godziny na dobę i spokojnie wytrzymał. Tranzystory oczywiście BDP typu nie pamiętam już.
Ja to nie rozumiem całego tego zachwytu Radmorem, amplituner jak każdy inny.
I tak, i nie. Sporo ludzi kupuje Radmory 51 że względu na niepowtarzalny wygląd, którego w innych amplitunerach nie uświadczysz. Te 5 magicznych oczek robi swoje, choć nie wszystkim muszą się one podobać.
Ludzie gdy wystawiają Radmory do sprzedaży to popełniają zasadniczy błąd, wrzucają wszystkie Radmory do jednego wora cenowego nie wiedząc, że tak naprawdę coś warte (kolekcjonersko) są modele od określonego rocznika i numeru seryjnego wstecz. Brak wiedzy skutkuje tym, że na portalach jest pełno Radmorów z "polskimi" wskaźnikami po 1500zł.
Problem chyba w czym innym:
- prawdziwy kolekcjoner jest w stanie zapłacić dużo, ale za sprzęt w super stanie i całkowicie oryginalny, bez kombinacji
- taki egzemplarz sprzętu nie jest często spotykany, stąd cena stosunkowo wysoka
- moda na klamoty vintage spowodowała wzrost zainteresowania ze strony różnych geeków stąd podbijanie ceny - wszak ilość dostępnego sprzętu nie jest nieskończona
- handlarze zwęszyli okazję jeszcze bardziej podbijając ceny
- ceny wzrosły do absurdalnego nieraz poziomu (to moje zdanie) nijak mającego się do parametrów, stanu zachowania, czy unikalności danego sprzętu.
Konkluzja: przeciętny pasjonat, który nie ma potężnego zaplecza finansowego czeka na okazję - wstrzymuje się od zakupu - rezygnuje z zakupu - kupuje coś innego, co jest w sferze ogólnych zainteresowań, a jest w dobrym stanie i cenie.
Propozycja kupna Telefunkena zamiast Radmora jest jak najbardziej słuszna pod każdym względem: ma lepsze parametry techniczne i właściwości użytkowe, jest dostępny na naszym rynku w niższych cenach (choć ogólna liczba egzemplarzy jest wielokrotnie mniejsza od liczby Radmorów) zazwyczaj w stanie bardzo dobrym i w pełni oryginalnym.
Uważam, że nawet będąc pasjonatem sprzętu naszej rodzimej produkcji nie warto za wszelką cenę dziurawić portfela na "krajowe unikaty" lub ograniczać się tylko do nich. Warto sięgnąć po fajny sprzęt obcej proweniencji, tym bardziej, że zazwyczaj jest jakościowo lepszy od krajowego.
Nie widzę nic zdrożnego w sytuacji, gdy jakiś ładny Grundig czy Kenwood gości w salonie w towarzystwie Tonsili, czy też elegancki Merkury "dogaduje się" z Heco czy Summitem.
Oczywiście głównym obszarem zainteresowania pozostaje Unitra, po to powstał portal i tu nie ma żadnych wątpliwości.
@marcin1939:
A tak z ciekawości bo nawet nie wiem jak się mój plasuje. Które są lepsze a które gorsze?
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 422
- 423
- 424
- 425
- 426
- 427
- 428
- 429
- 430
- …
- następna ›
- ostatnia »
Coś tam słyszałem na temat tego ananaska i odradzam!!!