Zakłady Produkcyjne Unitry
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Co do braku elektroniki krajowej nie do końca się zgodzę. Osobiście pracuję w byłym polamie a obecnie ELGO. Fakt faktem produkujemy oświetlenie ale w technologii LED, do każdej oprawy wchodzą zasilacze, filtry i wszystko projektujemy i składamy na miejscu. Jedynie chińczyki wykonują dla nas płytki drukowane. Elementy elektroniczne wiadomo że wyjścia nie ma i trzeba zamawiać z chin ale wszystko składane jest w całość na miejscu. Są maszyny które układają elementy SMD na płytkach, na innych działach pracownicy lutują elementy przewlekane, na kolejnych składają wszystko w całośc i tak dalej....
W mojej miejscowości do zakładów Unitry to było najbliżej do Eltry w Bydgoszczy i do Tonsilu
W mojej miejscowości do zakładów Unitry to było najbliżej do Eltry w Bydgoszczy i do Tonsilu
Przecież Eltra to już tylko marka kuchennych radyjek z Chin.
W mojej miejscowości był kiedyś oddział Tonsilu. Budynek jeszcze istnieje, teraz jakieś hurtownie tam są.
Moim pierwszym miejscem pracy przez niecały rok była Fabryka Półprzewodników TEWA na warszawskim Mokotowie, a dokładnie na Służewcu Przemysłowym. Zjednoczenie Unitra powstało później, TEWA została do niego wcielona i zmieniła nazwę na UNITRA CEMI, czyli Naukowo Produkcyjne Centrum Półprzewodników. Dysponowała własną bocznicą kolejową, terenem o powierzchni paru hektarów i kilkunastoma budynkami.
Upadła, bo po zmianie ustroju gospodarczego nie była w stanie konkurować cenowo ani z Dalekim Wschodem ani z USA.
Jeśli to Kolegów interesuje, to na przykład za tranzystor BC527 czyli BC107 na początku lat '70 można było kupić dwie tabliczki czekolady, która wcale nie była tania - kosztowała tyle, co kostka masła. Oczywiście, wraz z upływem czasu i rozwojem CEMI ceny malały, ale dużo wolniej, niż np. dziś ceny komputerów. Budynki i teren CEMI zajęły korporacje, banki, prywatne przychodnie itp.
Jedynym budynkiem z tamtych lat, który nie zmienił swojej funkcji jest RPZ, czyli rejonowa podstacja zasilająca - CEMI zużywało dużo energii elektrycznej.
Idąc na spacer - mieszkam w pobliżu - patrzę czasem w okna, za którymi pracowałem w Dziale Kontroli Jakości. Wszystko przemija... Włodzimierz.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
My od kilkunastu lat nie mamy elektroniki krajowej. To co jest można nazwać kolekcjonerstwem. Elektronika krajowa by była gdybyśmy mieli biura konstrukcyjne; seryjną produkcję nowe wdrożenia do produkcji. Z tego co wiem nikt i nic nie produkuje na terenie RP. Mamy tylko montownie, wyroby przyjeżdżają w systemie SKD czy CKD. Tak nawiązując do Eltry ten zakład jako jedyny w RWPG (nazwa popularna w ubiegłym stuleciu) posiadał licencje na izostaty czy gniazda Canona. Jako jedyni w tej części Europy uruchomili selektywne złocenie styków. Śmiem twierdzić że technologicznie Eltra była na samym szczycie krajowych producentów.