Najbardziej nieudane konstrukcje Unitry
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Konrad, mówisz że inaczej zbudowany, to umieszczam schematy 5220 i Teac A450 z zaznaczonymi elementami. Najważniejsze elementy filtra i wytwarzania stałej czasowej do jego regulacji które są stosowane z dokładnością 1% o dziwo są takie same. To one decydują o o wymienności no i poprawne zestrojenie poziomów.
A teraz porównajmy sobie te schematy z CRNS zawartym w M8011, którym można ściągnąć z Elektrody:
https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=101680#101680
Jakbym w wodę patrzył! Układy jakie przytoczyłeś faktycznie zawierają i JFETy zamiast tranzystora bipolarnego w regulowanym tłumiku (T16A), i ostrzową diodę germanową 1N60 (a więc o bardzo niskim napięciu przewodzenia) zamiast krzemowych diod prostowniczych BYP150 (D1A i D2A). Ale teraz wyszło dodatkowo na jaw to co Twoim zdaniem ma znaczenie kluczowe: w schematach 5220 i A450 o stałej czasowej kompresji i ekspansji decydują kondensatory 100nF, najpewniej foliowe (a więc mogące zapewnić elementarną stałość i stabilność parametrów) tymczasem co pełni powyższą rolę w CRNS by PMT z M8011? Elektrolity C15A i C16A! Cóż, z uwagi na zastąpienie JFET-a przez tranzystor bipolarny i do tego jeszcze pracujący w nasyceniu (a więc o niewielkiej rezystancji od strony bazy podczas gdy rezystancja bramki może być uważana za nieskończenie dużą) zwiększenie pojemności jest bardzo wskazane, tymczsem kondensatory np. MKSE020 2,2uF 63V mają całkiem pokaźne gabaryty, więc uznano że się tam nie zmieszczą. I tak oto jeden babol (zastąpienie tranzystora polowego bipolarnym) nie tylko zwiększyło zniekształcenia nieliniowe ale niezależnie od powyższego wymusiło zastosowanie w obwodzie ustalającym szybkość działania systemu kondensatorów niskiej jakości.
A zatem: Z czym do gości?
Rozumiem że chcesz poprawiać firmę Sanyo, powodzenia.
Firma JVC swój ANRS wykonała całkowicie inaczej a mimo to jest kompatybilny s Dolby B
Rozumiem że chcesz poprawiać firmę Sanyo, powodzenia.
Firma JVC swój ANRS wykonała całkowicie inaczej a mimo to jest kompatybilny s Dolby B
Faktycznie to co wstawili do M8011 jest identyczne z wytworem SANYO? Bo zarówno to co znajduje się w Teacu jak i w MSD 5220 zdecydowanie różni się od niego na korzyść, mimo że wykonano je również na elementach dyskretnych. A gdzie można zobaczyć oryginalny ANRS, o którym póki co wiadomo że analogicznie jak Dolby B oraz CNRS działa również na zasadzie kompresji przy nagrywaniu a ekspansji przy odtwarzaniu składowych o wyższych częstotliwościach. Diabeł tkwi w szczegółach jak to pokazuje porównanie tego co dotąd przewinęło się w temacie. Ktoś chciał zaoszczędzić na pojedynczym elemencie, i w efekcie wyszło dno. Zrazu sugerowałeś jakoby układ "NRS" z MSD 5220 nie różnił się znacząco od CNRS z M8011, tymczasem w świetle schematów które sam przytoczyłeś widać że zdecydowanie bliżej mu do pierwowzoru "Dolby NR". Tego zaś co PMT wtryniła do Finezji 3 pod oznaczeniem "RS" w ogóle nie sposób uważać za reduktor szumów. Ot pozwolili sobie na odstępstwo od norm odnośnie stałych czasowych przy odwarzaniu i nagrywaniu, bezczelnie wprowadzając klienta w błąd jakoby w magnetofonie był bliżej nieokreślony reduktor szumów. Chodziło zaś w istocie o zagospodarowanie klawisza włączającego system Dolby występującego w Finezji 1. Może to by nawet spełniło swoją rolę przy nagrywaniu audycji z radia na falach długich (oczywiście w nieobecności zakłóceń przemysłowych) gdzie w sygnale w ogóle nie występują składowe powyżej 4,5kHz wskutek czego niebezpieczeństwa przesterowania taśmy dla tych częstotliwości nie występuje.
Mi nie chodzi o porównanie CNRS do 5220 tylko reduktor szumu 5220 do Dolby B Teac 450A gdzie są to te same aplikacje.
CNRS jest troszkę inny chodź blokowo taki sam i filtr ma te same wartości kondensatorów i jest zamienny z Dolby B gdzie różni się niuansami jak chodź by szybsze czasy reakcji na zmiany sygnału.
Kiedyś była informacja że CNRS powstał specjalnie dla polskiego magnetofonu M601 Marcin, ale czy to prawda nie wiem. Być może coś w tym jest bo magnetofonu Sanyo z tym systemem nie widziałem. Może ktoś coś wie?
Mi nie chodzi o porównanie CNRS do 5220 tylko reduktor szumu 5220 do Dolby B Teac 450A gdzie są to te same aplikacje.
Z tym się oczywiście zgodzę.
CNRS jest troszkę inny chodź blokowo taki sam i filtr ma te same wartości kondensatorów i jest zamienny z Dolby B gdzie różni się niuansami jak chodź by szybsze czasy reakcji na zmiany sygnału.
Właśnie o te "troszkę" mi się rozchodzi. Zastąpienie JFET w regulowanym tłumiku przez tranzystor bipolarny to duży krok wstecz. W wyniku powyższego nie tylko pogorszyły się zniekształcenia, ale i nie sposób już mówić czegokolwiek o czasach reakcji, bo jak tu liczyć na stałość parametów decydujących o tym elektrolitów, których nie było ani w 5220 jak i T450A? Chyba że skrócili w CNRS czasy reakcji tak znacznie że nigdy nie były wolniejsze niż w Dolby lub jego odwzorowaniach w 5220 lub T450A, za to niekiedy okazywały się zbyt szybkie.
Kiedyś była informacja że CNRS powstał specjalnie dla polskiego magnetofonu M601 Marcin, ale czy to prawda nie wiem. Być może coś w tym jest bo magnetofonu Sanyo z tym systemem nie widziałem. Może ktoś coś wie?
Wcale bym się nie zdziwił gdyby tak było. PMT mogła się zwrócić do SANYO aby opracowali dla nich cokolwiek co mogłoby by być i gorsze od tego co wstawiali do 5220, byle tylko nie zawierało JFETa, jako że BF245A produkowane w CEMI miały tak duże rozrzuty parametrów że zestrajanie układów redukcji szumów z tymi tranzystorami okazało się nazbyt kłopotliwe. Tymczasem SANYO dawno już o tego rodzaju problemach zapomniała, skoro w przeciwieństwie do PRL miała swobodny dostęp do scalonych układów redukcji szumów.
Właśnie o te "troszkę" mi się rozchodzi. Zastąpienie JFET w regulowanym tłumiku przez tranzystor bipolarny to duży krok wstecz. W wyniku powyższego nie tylko pogorszyły się zniekształcenia, ale i nie sposób już mówić czegokolwiek o czasach reakcji, bo jak tu liczyć na stałość parametów decydujących o tym elektrolitów, których nie było ani w 5220 jak i T450A? Chyba że skrócili w CNRS czasy reakcji tak znacznie że nigdy nie były wolniejsze niż w Dolby lub jego odwzorowaniach w 5220 lub T450A, za to niekiedy okazywały się zbyt szybkie.
Skoro działa poprawnie to jak widać tak można. Dzięki temu że człowiek jest coraz mądrzejszy i coraz bardziej kreatywny uprasza to czy tamto. Wystarczy spojrzeć na schemat przetwornicy jak kiedyś były skomplikowane układy gaszące w kluczach a dzisiaj wystarczy kondensator i dioda, czasem rezystor. Dzisiaj całe radio stereo mieści się w kostce 8 pin SMD i co nie, nie to fejk bo bez cewek się nie da.
Skoro CNRS działa to znaczy że tak można. Firma zamiast powielać stereotyp podeszła do tego inaczej.
Wystarczy spojrzeć na schemat przetwornicy jak kiedyś były skomplikowane układy gaszące w kluczach a dzisiaj wystarczy kondensator i dioda, czasem rezystor.
Bo kiedyś wystarczająco szybkich diod nie było? Na pewno jednak kiedyś robiono (a przynajmniej publikowano w książkach dla radioamatorów) zupełne już knoty. Np. przetwornica przeciwsobna obciążona prostownikiem półokresowym. Albo przeciwnie: przetwornica jednotranzystorowa obciążona podwajaczem napięcia. Albo coś co było zupełnie już wbrew wszelkim zasadom sztuki: przetwornica przeciwsobna (z podwajaczem napięcia lub zwykłym mostkiem) względnie jednotranzystorowa z prostowaniem obu połówek, użyta w lampie błyskowej, wskutek czego w początkowym momencie pracuje jak na zwarcie, w całym zaś okresie ładowania kondensatora - w warunkach przeciążenia, kiedy to przynajmniej połowa enegii dostarczonej z baterii marnowała się w przetwornicy a dokładniej w kluczach. Rzadko kiedy tylko można było natrafić na prawidłowo skonstruowane urządzenie tego rodzaju: przetwornicę jednotranzystorową zaporową (bez pobierania energii przez obciążenie podczas przewodzenia klucza) która potrafi naładować kondensator od zera do pełnego napięcia teoretycznie bez żadnych strat. Skoro takie błędy były na porządku dziennym, to i nie dziwota że kombinowali cuda niewidy, aby tylko przeciążone klucze nie sfajczyły się od razu po włączeniu.
Skoro CNRS działa to znaczy że tak można. Firma zamiast powielać stereotyp podeszła do tego inaczej.
Ano jakoś to działa, mimo podejścia inaczej. Tak jak tfu!rcy końcówek mocy do M2405S zamiast powielić stereotyp nakazujący jak najdokładniejsze parowanie tranzystorów końcowych układów przeciwsobnych (obowiązujący jeszcze w czasach Koliberka kiedy to do dyspozycji były tylko transformatorki Td-48 i Tegespięćdziesiątki) - podeptali go bezpardonowo eliminując całkowicie jeden z tranzystorów dotychczasowej pary komplementarnej. Tylko co im w efekcie wyszło?
Dzisiaj trafiają takie przetwornice co mają tylko kondensator i dioda nie potrzebna. Taka prosta prymitywna a jednak działa i to z 230V.Bo kiedyś wystarczająco szybkich diod nie było?
Skoro CNRS działa to znaczy że tak można. Firma zamiast powielać stereotyp podeszła do tego inaczej.
Gwoli ścisłości. Na początku napisałem o beznadziejnym układzie CNRS-2 z magnetofonów ZRK. W kontekście najbardziej nieudanych konstrukcji Unitry. I zdanie to podtrzymuję.
Nigdy nie miałem do czynienia ani z "Marcinem", ani z "MDS 5220", gdzie układ jednak jest inny i jak się twierdzi, był opracowany przez Sanyo.
Jednakże CNRS-2 był opracowany z myślą o zastępstwie modułów Dolby B na u.s. NE lub LM. Z powodów oczywistych - dewizowych. I moim zdaniem była konstrukcja kompletnie nieudana, bo pogarszała pasmo a szumy własne były znacznie większe niż na układach Dolby.
Oczywiście, CNRS-2 działał i oczywiście, że w połączeniu z taśmami Stilon, głowicami ZRK i BC239 w pierwszym stopniu wzmacniacza odczytu różnic wielkich nie było. Nawet była kompatybilność z Dolby B.
Ale na dobrym chromie, lepszej głowicy była tragedia nawet przy nagrywaniu z radia.
Ciśnie się na klawiaturę klasyczny cytat z klasycznego filmu Barei:
"Czy musiało do tego dojść? Widocznie musiało, skoro doszło"
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- następna ›
- ostatnia »
Konrad, mówisz że inaczej zbudowany, to umieszczam schematy 5220 i Teac A450 z zaznaczonymi elementami. Najważniejsze elementy filtra i wytwarzania stałej czasowej do jego regulacji które są stosowane z dokładnością 1% o dziwo są takie same. To one decydują o o wymienności no i poprawne zestrojenie poziomów.