dobry wieczór, bardzo dziękuję za treściwą odpowiedz
winna okazała się blaszka, nie dochodziło do spiętrzania się taśmy przed kanałem filmowym (za duża okazała się szczelina, ta blaszka ma delikatnie dociskać taśmę tak żeby 3-5 kadrów było przed nią)
jeżeli chodzi o bęben uspokajający to nieprecyzyjnie napisałem, myślałem, że jest napędzany poprzez jakiś pasek/ zębatkę, na tą chwile taśma leci pełnym obiegiem, niestety nie mam głośników
miedziane łapki bezpieczników były mocno zaśniedziałe, konieczne jest przejrzenie całej elektryki, mechanicznie jest już ok i projektor odtwarza
dobry wieczór, bardzo dziękuję za treściwą odpowiedz
winna okazała się blaszka, nie dochodziło do spiętrzania się taśmy przed kanałem filmowym (za duża okazała się szczelina, ta blaszka ma delikatnie dociskać taśmę tak żeby 3-5 kadrów było przed nią)
jeżeli chodzi o bęben uspokajający to nieprecyzyjnie napisałem, myślałem, że jest napędzany poprzez jakiś pasek/ zębatkę, na tą chwile taśma leci pełnym obiegiem, niestety nie mam głośników
miedziane łapki bezpieczników były mocno zaśniedziałe, konieczne jest przejrzenie całej elektryki, mechanicznie jest już ok i projektor odtwarza
dziękuję za pomoc i pozdrawiam
ps jak ktoś ma instrukcje to proszę dać znać