Nie samą Unitrą żyje człowiek
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
No i elegancko Grzegorz, fajny sprzęcik.
Wszystkie funkcje łącznie z continius play działają? , aby 4 strony kaset odtworzyć na raz ?
Muszę przyznać, że strasznie podoba mi się stylistyka Technicsa z późnych lat osiemdziesiątych. Wygląda to ponadczasowo, w przeciwieństwie do nowszej zaokrąglonej serii. Szkoda, że mieli tak kiepsko grające wzmacniacze, bo już dawno szukałbym podobnego zestawu.
Nie wiem Staszku, czy można odtworzyć 4 strony kaset, bo nie miałem czasu od początku grudnia tego zrobić - siedzę w delegacji. A tak na poważnie - nie da się tak, bo autorewers jest tylko w jednej kieszeni. Co do kiepskości wzmacniaczy - głuchy jestem, a zawsze chciałem mieć Technicsa.
Pozdrawiam
Grzesiek
Co do kiepskości wzmacniaczy - głuchy jestem, a zawsze chciałem mieć Technicsa.
Pozdrawiam
Grzesiek
Technicsa to chyba wszyscy chcieli mieć :-)) ja dla odmiany chciałem mieć Kenwooda, żeby nie mieć tak jak wszyscy ;-) :-))
Co do kiepskości wzmacniaczy - głuchy jestem, a zawsze chciałem mieć Technicsa.
Pozdrawiam
GrzesiekTechnicsa to chyba wszyscy chcieli mieć :-)) ja dla odmiany chciałem mieć Kenwooda, żeby nie mieć tak jak wszyscy ;-) :-))
Wszystko to jeden.... Zależy od modelu i wymagań konsumenta.
(...) a zawsze chciałem mieć Technicsa.
Ja kiedyś też bardzo chciałem mieć zestaw Technicsa, ale życie sprawiło, że trzeba było zadowolić się Unitrą.
A teraz jak już mógłbym mieć Technicsa, to jednak bardziej kuszą inne sprzęty.
Chyba każdy chciał "coś" mieć. Ja tam w Technicsa nie celowałem, nie było za co :-) Chciałem mieć jakiś sprzęt grający i marzyłem, że mam Kleopatrę i M532SD. Po paru latach ciułania marzenie się spełniło.
Co prawda to wątek poświęcony "Nie Unitrze", ale całkiem przy okazji.
Gdy byłem 14. letnim chłopcem bardzo chciałem mieć ZK240, bo "prawie wszyscy koledzy mieli". Dziwne marzenie, bo w domu był ZK246. Zresztą, jest do dziś. Taki downgrade mi się zamarzył.
Panowie, ja tego Technicsa dorobiłem się po pięćdziesiątce. Też w młodości musiałem zadowolić się Unitrą: najpierw Aidą i MSD5220, później midi wieżą Diory - tym, co kupił mi tata choć do tej pory zastanawiam się, skąd miał na to pieniądze. Niestety, już się tego nie dowiem. Potem, gdy na świecie pojawiły się "inne wydatki", przez kolejne dwie dekady było mi wszystko jedno, co miałem. To nie tak, że chciałem mieć Technicsa i go miałem, nie. Teraz to takie spełnienie marzeń, nie ważne, czy to sprzęt z klasą, czy też nie.
Pozdrawiam
Grzesiek
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- …
- następna ›
- ostatnia »
A ja przy śnieżnej, mrocznej sobocie pozwolę sobie wstawić tych kilka zdjęć, gdyż cieszę się, że pomimo odrobiny czasu spędzonego w domu udało mi się przywrócić do życia ten oto magnetofon - Technics RS-T330R. Bo tak :)
Pozdrawiam
Grzesiek