Zodiak DSS-402 Problem!!!
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam.
Posiadam Zodiaka DSS-402 na tranzystorach 2n3055. Ostatnio go odgrzebałem i postanowiłem do niego zajrzeć, bo z tego co pamiętałem jeden kanał nie grał. Na wstępie zauważyłem, że są przepalone bezpieczniki B402 i B404, czyli z tego co wnioskuje od jednego kanału (chyba prawy). Zatem odkręciłem z prawej pary radiatorów tranzystory 2n3055 i okazało się, że jeden miał przebicie między kolektorem a emiterem. Padnięty był także tranzystor sterujący BD137. Postanowiłem, że wymienię wszystkie tranzystory dla obu kanałów, które są umieszczone na radiatorach czyli (4x2n3055, 2xBD137, 2xBD138 i 2xBC238). Po wymianie myślałem, że wszystko będzie grać i buczeć. Jednak nie. Po włączeniu radia od razu przepaliły się bezpieczniki B401 i B402. Zacząłem sprawdzać resztę tranzystorów (401, 402, 403, 404, 407, 408), były w porządku. Pomierzyłem też rezystory w końcówce mocy, są OK. Chciał bym się Was poradzić, co dalej można z tym zrobić, gdzie może leżeć przyczyna??
Dzięki Krystian za podpowiedź.
Chyba problem się rozwiązał. Nie dałem podkładek izolujących pod tranzystory BD, które są na radiatorach. Odsunąłem wszystkie cztery BD od radiatorów i już nie pali bezpieczników. Tylko z tego co pamiętam to tylko pod dwoma tranzystorami były te podkładki (albo pod BD137 albo pod BD138). I teraz nie pamiętam pod którymi. Na podstawie schematu i popalonych bezpieczników (B401 i B402) przy wcześniejszym włączeniu radia wnioskuje, że te podkładki powinny być pod BD137. No i nasuwa się pytanie czemu pod drugimi tranzystorami BD nie trzeba dawać podkładek?
To akurat proste.Nie mam przed sobą schematu ale pamiętam że na którymś kanale na radiatorze był ujemny potencjał względem masy stąd podkładki izolujące.
Witam.
Znowu mam problem. Po wymianie kondensatorów w końcówce mocy i dwóch BC211 na BD139 nie mogę ustawić prądu spoczynkowego. Te rezystory emiterowe (drutowe) mają po 1,1oma, a najniższe napięcie jakie uzyskuję między nimi to 60mV. Przed wymianą napięcie to wynosiło ok 10mV. Co mogę w tej sytuacji zrobić?? Mogę wymienić te rezystory drutowe na zwykłe o większej rezystancji?? Czy może wymienić potencjometr do regulacji prądu spoczynkowego??
Masz szukać uszkodzenia. Przy oryginalnych wartościach wszystko musi dać się ustawić.
Kurczę tylko co mogło się stać po wymianie elektrolitów? Wymienione na te same pojemności. Wlutowane z zachowaniem polaryzacji. Wlutowałem z powrotem BC211 zamiast tych BD139, i napięcie na rezystorach drutowych nadal wysokie i nie da się obniżyć poniżej ok 65mV. A więc to nie wina tranzystorów. Na obu kanałach taka sama sytuacja. Bezpieczniki w końcówce się nie palą. Dodam, że z głośników słychać buczenie nawet, jeśli nie jest podawany żaden sygnał i potencjometr głośności jest skręcony na minimum.
A może opisz jak wykonujesz ten pomiar?
Rezystory drutowe mają po 1,1oma. Chcąc wyznaczyć prąd spoczynkowy mierzę napięcie między rezystorami i dziele przed 2,2oma, albo mierzę spadek napięcia na każdym z rezystorów i dzielę przez 1,1oma (najniższe napięcie między rezystorami ma wartość ok 65mV a na każdym z rezystorów jest ok 33mV). Zauważyłem teraz, że niektóre rezystory (R501-R508) za transformatorem mają inne rezystancje niż na schemacie. Wymienię je na prawidłowe i zobaczę, może to jest przyczyną.
Nie rozumiem Twojego opisu. Dzielisz, mnożysz, kombinujesz jak koń pod górkę itp. Prawo Ohma znasz? mierzysz napięcie, masz opór i po temacie. Co z głośnikami?
Po podłączeniu głośników głośno buczą/trzeszczą, nawet jak potencjometr głośności jest skręcony na minimum. Czytałem, że takie buczenie może być skutkiem zbyt dużego prądu spoczynkowego. I u mnie chyba właśnie to występuję.
To może jaśniej, jak wykonuję ten pomiar. Mierzę spadek napięcia na rezystorze drutowym.
- 1
- 2
- 3
- 4
- następna ›
- ostatnia »
Takie całkowite palenie bezpieczników może dalej wskazywać na zwarcie w obwodzie, może coś skopałeś przy montażu (podkładki pod radiatory, źle włożony tranzystor lub niesprawny itp) na samym końcu pozostaje do sprawdzenia prąd spoczynkowy.