Merkury klub posiadaczy
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witajcie.
Kilka dni temu zdjąłem mojego Merkurego DSH-303A ze strychu po co najmniej 20 latach leżakowania... i tak trafiłem na to forum.
Model bursztynowy. Kolumny "orginalne", ZG30, kilkanaście lat temu wymienione głośniki na regenerowane. Po rozebraniu od razu zobaczyłem wylany kond zasilacza 2x4700uF. Zakupiłem już na wymianę, nie podwójny, ale pojedyńcze na 50V. Dam chyba w sumie 4szt bo miejsca jest dość. Chciałem sprzęcicho jak najszybciej uruchomić więc wygrzebałem coś zastępczego i około 3 w nocy nastąpiło odpalenie. Niestety trzeszczał też potencjometr siły głosu. Po przestrojeniu z grubsza i na kawałku przewodu zamiast anteny na UKF zagrał, ale po chwili w prawym kanale pojawiły się zniekształcenia. Teraz już obydwa kanały zniekształcają, niezależnie od źródła sygnału. Wygląda to na zestarzenie elementów końcówki mocy. Mam nadzieję, że nie są uszkodzone hybrydy. Wymieniłem już skalę na zachodnią wraz z szybką. Niestety skala wykonana odmienną techniką jak orginał (pleksa oklejona od tyłu pomarańczową folią). Przy wyłączonym sprzęt wygląda troszeczkę inaczej, ale po włączeniu nie widzę różnicy. Oprócz naprawy wzmacniacza czeka mnie jeszcze wyczyszczenie panelu przedniego (niestety nie spisali się konstruktorzy i fatalnie łapie bród). Trzeba poprawić również nadruki, docelowo zamierzam okleić panel przezroczystą folią samoprzylepną.
Jak dwie dekady temu działa mi na nerwy uderzenie w głośniki przy włączaniu, więc na pewno dołożę przekaźnik. Tak na marginesie, ciekawe dlaczego w większości sprzętów z tamtego okresu konstruktorzy odeszli od załączania potencjometrem z przełącznikiem na rzecz isostatów. Na 100% większość uszkodzeń głośników pochodziła z uderzenia w chwili włączania przy ustawionym pokrętle na dużą moc.
Ciekawa jest historia zakupu tego sprzętu, ale to może w następnym odcinku...
A na strychu czeka jeszcze Aria...
Ja nadal czekam aż ktoś napisze coś podobnego, ale w treści zawarte będzie "czarny" oraz "zielona skala" :)
Witam. Tak przegladam temat Merkurego i tez postanowiłem napisać coś od siebie w temacie. Miałem jeszcze do niedawna ten amplituner model DSH-303 na polskich końcówkach GML 025 i przyznać musze iż pomimo upływu prawie 40 lat do jego produkcji gra nadal wyśmienicie. Sprzęt jak na tamte lata wysokiej klasy,podobnie jak Radmor. Bardzo ładne ciepłe brzmienie oraz dobre wykonanie. Dużą zaleta tych amplitunerów jest niewątpliwie ich niska cena na rynku wtórnym. Mój model pochodził z 79r.i byłem jego pierwszym właścicielem od nowości..Teraz pewnie cieszy ucho nowego właściciela :-) Ja jestem wierny Radmorowi którego mam cały zestaw. A tak na marginesie to jeśli ktoś z szanownych forumowiczów ma na zbyciu wskaźnik od sygnału Fm do Merkurego w kolorze bursztynowym to chętnie kupie.Potrzebuje 2 szt. A tak wyglądał moj Merkury...
Ładny stan. Kiedy i za ile go psrzedałeś ?
No i czy nie żałujesz ? :)
Sprzedałem go jakoś miesiac temu na znanym portalu za kwote 300zł z oryginalną anteną fm/am oraz instrukcją obsługi.Dokładnie w takim zestawie jak go kupiłem. Nie żałuje ogólnie bo jak pisałem wyżej mam całą wieże Radmora więc ten był mi zbędny i leżał od dłuższego czasu w szafie. A odnośnie zielonych wskaźników i skali to jest to bardzo proste do zrobienia samemu. Wskaźniki varia pasują od Radmora a nowe skale robi jeden pan na alledrogo z nowym pasmem częstotliwości i w dowolnym kolorze. Za bardzo przystępną cene.
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=6535107604
Do zielonych wskaźników i skali, czarna deska po odnowieniu i mamy, moim zdaniem bardzo ładną wersję.
PS: na alledrogo: ...UNIKAT TARGOWY !!
;)
No, chwilę temu była o tej aukcji mowa, tylko że ten jest bursztynowy.
A-propos Merkurego zobaczcie mój wpis:
https://unitraklub.pl/node/16500?page=1#comment-48136
a na dodatek mam jeszcze oryginalną "skrzynkę" Merkura i całego Zodiaka, a może chyba "wrócę do korzeni" i se złożę sztukę bo do tego mam z 9 zielonych wskaźników z Amatora, front sobie sam zrobię, a końcówka mocy "bardziej nowoczesna" i niech se "gra i świeci", jak już to zrobię skalę CCIR in blue (wskaźniki też).
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- …
- następna ›
- ostatnia »
Szkoda tylko że nie modernizowali sprzętu, a racjonalizowali pod względem oszczędności kosztów. W 1979 roku w tanim stołowym Zodiaku stosowali filtry ceramiczne 10,7MHz a w Radmorze 5102 do końca produkcji pchali strojone filtry.