Co ludzie wyrzucają
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Sam zaczynałem mając 13-14 lat, ale zanim doszło się do pewnego poziomu to trochę jednak trwało, i trochę ton tych głośników trzeba było przewalić, i kilka zjebać.
11 latkowie to zaczynają odkrywać do czego siurki mają.
Nie mniej jednak jeśli robi rzeczy o których wspomina to na pewno pod nadzorem kogoś dorosłego...
Akurat nie pisze jak dorosły :), ale mozna się nabrać. Dobry jest jak na 11 latka, widziałem YT :), jestem mile zaskoczony - tak trzymać.
Co do 11 lat i zainteresowania elektroniką to mój kolega elektronik miał 12 lat a ja 11 kiedy asystowałem jemu ( wlutowywałem części pod jego nadzorem :) ) a on sprawdzał i uruchomił pierwsze swoje radio zbudowane wg schematu w RE i czesci z rozbiórki innych starych i uszkodzonych sprzętów. Wytrawił płytkę i zrobił samodzielnie radyjko tranzystorowe.
Sam widziałem co potrafi 12 latek :) więc tutaj akurat nie jestem zaskoczony. Bardziej, że nie siedzi przy Counter-strike :) czy nie gmera namiętnie w smartfonie. Za to wielki szacun, bo to oznacza, że nie wszystkie dzieci zidiociały na punkcie komputerków.
Chociaż jedna osoba na forum docenią moje zainteresowanie:-)
hahahahahahahhahahaha
Nie śmiejcie się, ja wierzę, obejrzyjcie YT.
Są takie dzieci, moja żona akurat zajmuje się nauczaniem i załatwiła wykład swojej uczennicy - 3 klasa szkoły podstawowej na Politechnice Poznańskiej - "Ziemia widziana z kosmosu". Wykład-prezentacja dla 300 osób. Dziewczynka ma 9 lat !!. To nic, że jej dziadek był profesorem a matka jest na razie dr-em na Politechnice Wrocławskiej :). Ona sama się zgłosiła, że chce prowadzić taki wykład a temat został jej narzucony z listy. Prowadziła już cos podobnego dla dzieci z jej szkoły i wyszło podobno rewelacyjnie.
Ja mam 15 lat i również się tym pasjonuję, tu mój kanał:
https://www.youtube.com/channel/UCSqn0YvSKFluwGTSg5mQrVA
A teraz moje "znalezisko" na składzie staroci we Wrocławiu :).
Dałem za tę wieżę 50 zł. Jak to piszą na portalach stan nieznany :), bo obcięte wszystkie kable. Pewnie zdobyta została ze składu elektrośmieci.
Po przemyciu i powierzchownych oględzinach widac, że prawie wszystkie wlepki przełaczników sie już poodklejały, więc swoje lata ma. Na magnetofonie chyba jeszcze plomba :).
Zobaczę czy jakiś sprzęt się odezwie po otwarciu i dorobieniu kabla.
Gdyby ktoś ją zapragnął mieć to szukam parę sprzętów na jakie mógłbym się zamienić :).
Ja radioelektroniką zainteresowałem się w wieku 13 lat, głównie za sprawą zestawów "Młody Elektronik" oraz schematów prostych układów zamieszczanych w "Kalejdoskopie Techniki", "Młodym Techniku", później "Radioelektroniku". Pierwsze nieśmiałe drobne naprawy sprzętu to gdzieś tak 3 lata później. Pamiętam, że w 1988 roku kolega dał mi dwa uszkodzone egzemplarze magnetofonu MK-122, żeby zrobić z nich jeden sprawny. I udało się!
Ech zapomniały woły jak cielętami były... nieładnie z waszej strony. Każdy kiedyś zaczynał, każdy się uczył i nabierał doświadczenia, żeby dzisiaj umieć zrobić coś samemu czy pomóc innym. Darujmy sobie podśmiechujki. Ja już mu dałem kilka rad, co ma zrobić żeby było lepiej. Forum jest dla wszystkich, nie tylko dla specjalistów, korzystać może z niego każdy bez względu na wiek. Mnie cieszy, że młody człowiek zamiast grać w gierki zainteresował się polskim sprzętem. Może być też i tak, że to my kiedyś przyjdziemy z pomocą do niego - nigdy nie wiadomo. Zatem proszę o zachowanie miłej atmosfery.
Oczywista oczywistość że forum jest dla każdego i każdy powinien otrzymać pomoc jeśli jest to możliwe, ale tutaj wiek kolegi jest mocno podejrzany i nie wiadomo czy prawdziwy :)
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- następna ›
- ostatnia »
Akurat nie pisze jak dorosły :), ale mozna się nabrać. Dobry jest jak na 11 latka, widziałem YT :), jestem mile zaskoczony - tak trzymać.
Co do 11 lat i zainteresowania elektroniką to mój kolega elektronik miał 12 lat a ja 11 kiedy asystowałem jemu ( wlutowywałem części pod jego nadzorem :) ) a on sprawdzał i uruchomił pierwsze swoje radio zbudowane wg schematu w RE i czesci z rozbiórki innych starych i uszkodzonych sprzętów. Wytrawił płytkę i zrobił samodzielnie radyjko tranzystorowe.
Sam widziałem co potrafi 12 latek :) więc tutaj akurat nie jestem zaskoczony. Bardziej, że nie siedzi przy Counter-strike :) czy nie gmera namiętnie w smartfonie. Za to wielki szacun, bo to oznacza, że nie wszystkie dzieci zidiociały na punkcie komputerków.
Pozdrawiam poszukiwaczy nowych brzmień